ojca brat nigdy ale to nigdy nie przeklina...
procedura Intakowa (all rights reserved) , dziala jednak cuda... przeklenstwo bylo siarczyste i glosne, jak juz wrocilismy zapytal czy moze jeszcze chwile posiedziec i odpoczac, chyba mu cisnienie podskoczylo :grin:
najbardziej lubie tych, ktorzy wsiada i opowiadaja jak to kumpel, kumpla to ma super BMW, Honde czy inny "szybki" samochod, oczywiscie slucham opowiesci przez czas rozgrzewania silnika a wiec klient ma czas na rowiniecie mysli a nastepnie "pedal to the metal" :shock: :shock: i dotychczasowe pojecie o szybkim samochodzie czy dobrym trzymaniu sie drogi staje sie historia, nastepuje grobowa cisza i pospieszne szukanie czegos czego mozna sie zlapac. uwielbiam to :roll: