Jeżeli jest za głośno tylko ze względu na wydech, to tak jak pisali przedmówcy albo wkładaj silencer, albo go po prostu zmień na cichszy. To zdecydowanie najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie
Wygłuszenie na pewno sporo da, ale jest to pracochłonne. Dynamat to niezły kawior. Kiedyś z kolegą sprowadzaliśmy go ze stanów, bo w PL zupełnie nie opłacało się tego kupować. Do "amatorskich" zastosowań, z powodzeniem stosowaliśmy bitumiczne folie dekarskie, do dostania w każdym supermarkecie budowlanym np. http://www.eurovent.pl/product/show/id/49 Są miękkie, dobrze się kleją i spełniają swoje zadanie.
Nie wiem czy jeszcze są, ale kiedyś były na allegro maty bitumiczne (prostokąty w różnych rozmiarach) sprzedawane za jakieś grosze (5zł/szt?). Trzymaj się od tego z daleka. Były strasznie sztywne, i po krótkim czasie po prostu pękały i odpadały.
Zacznij od dokręcenia wszystkich luźnych elementów, spięcia dobrze latających luzem wiązek przewodów, doklejenia plastików etc.
W drugiej kolejności zrób wygłuszenie bagażnika. Łatwo się tam dostać i powinieneś poczuć sporą różnicę. Nie zapomnij o wnęce na koło zapasowe i wewnętrzne ściany od strony błotników. W następnej kolejności wygłusza się drzwi, podłogę i dach. Chociaż w Twoim przypadku (wydech) jeżeli wygłuszenie bagażnika okaże się niewystarczające, wygłuszyłbym podłogę. Dodatkowo możesz zastosować piankę wygłuszającą.
Matę kładź na oczyszczoną i odtłuszczoną powierzchnię. Dociśnij ją dobrze małym wałkiem. Na płaskich powierzchniach, szczególnie tych dużych możesz położyć 2-3 warstwy.
Tu masz całą paletę produktów do wygłuszania http://akustikprojekt.pl/index.php Nie znam firmy i cen, ale ofertę mają ciekawą.
Powodzenia.