-
Postów
346 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez HiszpanskaInkwizycja
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 15
-
-
-
6 lat temu w tym wątku pisałem
Teraz mam 225kkm, trzęsie podobnie, nic się nie dzieje, luzy zaworowe w normie.
-
12 godzin temu, harek napisał:
Po odkręceniu przednich śrub fotel unosi się tylko odrobinkę - niedobry dostęp, wystarcza jedynie na podłożenie folii co by nie pobrudzić wykładziny. Nie ma mowy o dokładnym czyszczeniu i malowaniu. Pocieszające jest że reszta - prowadnice są ok
Już zrobiłem, dzięki, właśnie bez wyjmowania foteli, wcale nie było trudno. Relacja jedną stronę wstecz :-)
-
11 minut temu, Kambol napisał:
Po odkręceniu mocowań od wyjęcia foteli z samochodu dzieliło Cię tylko odpięcie kilku wtyczek... Ryzyka wystrzelenia poduszek nie ma jeśli wszytko robisz po odłączeniu akumulatora, a wygoda nieporównywalna, no i nie kurzysz we wnętrzu czyszcząc rdzę.
Jasna sprawa, jednak ja niestety nie dysponuję garażem ani podwórkiem, a w blokowej piwnicy ciasno. Co do pylenia to bardzo pomógł mi wiatr i wszystko na bieżąco wydmuchiwał z auta, nic prawie się nie nasyfiło. No i oszczędziłem wyszarpywanie, podobno dość ciężkich foteli.
W każdym razie - co komu wygodnie :-)
-
19 godzin temu, HiszpanskaInkwizycja napisał:
Pokonałem (mam nadzieję na jakiś konkretny kawałek czasu) rdzę na słynnych mocowaniach foteli.
Efekt końcowy nie do końca taki jak chciałem: niestety brakło czasu na umycie/wypranie wykładziny pod mocowaniami i zostało nieładne wizualne wspomnienie po rdzy. Ponadto w jednym z mocowań za długo walczyłem z jedną ze śrub i zdarłem trochę świeżej farby; okazuje się, że tylne przyśrodkowe śruby mocujące, jak pozamieniać z przednimi to nie chcą wejść w oczka mocowań foteli z przodu, są po prostu trochę grubsze.
W każdym razie polecam ten zabieg bez wyjmowania i odłączania foteli, trzeba tylko trochę ostrożniej z farbą, ale oszczędzamy wyszarpywanie siedzeń i ryzyka błędów z poduszkami, nie mówiąc o ich wystrzeleniu.
-
Pokonałem (mam nadzieję na jakiś konkretny kawałek czasu) rdzę na słynnych mocowaniach foteli. Zajęte były 3 z 4 przednich. Nie wymontowywałem stołków, jedynie je odkręciłem, po czym ładnie się wyłożyły do operacji opierając o tylną kanapę. Szczotka druciana, lusterko (coby od dołu kontrolować operację), Rust Filler + czarny Hammerite.
- 3
-
28 minut temu, AdaSch napisał:
a nie w padł w szyny pieniążek? - u mnie jest równo
Opór jest taki jakby to był koniec zakresu. Gdyby coś wpadło to może by grzechotało, abo co...
No nic, zabiorę się w weekend za demontaż (usuwanie korozji z prowadnic) to sobie to wszystko obejrzę. Nb. pod plastikowymi zaślepkami tylnych śrub tych szyn znalazłem już w sumie 31gr
-
Ostatnio przy gruntowniejszym odkurzaniu zauważyłem, że fotel kierowcy nie odsuwa się tak daleko do tyłu jak pasażera. Ki diabeł? Zgodnie z logiką powinno być chyba po równo? Do tego prowadnice wyglądają w pozycji maksymalnie cofniętej, zupełnie inaczej. Szczególnie dziwi wystający mechanizm po przyśrodkowej stronie fotela kierowcy. TTTM czy coś mam schrzanione? W aucie przez ponad 7 lat fotele nie były wyjmowane.
Zdjęcia poniżej z maksymalnego wysunięcia do tyłu, oczywiście -
W dniu 16.05.2018 o 10:25, harek napisał:
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję - zarobiony byłem . Trochę się bałem sam to robić bo nie jestem zbyt "techniczny". A więc tak: odłączyłem akumulator - następnie odkręciłem śruby mocujące i odłączyłem trzy kabelki (od podgrzewania fotela, poduszek i czegoś jeszcze - dla mnie to było dość trudne bo wtyczki i zaciski są trochę "dziwne"), następnie wyciągnąłem fotele - uważając aby nic nie podrapać bo to też nie jest proste. Następnie szczoteczkami drucianymi czyszczenie z rdzy i luźnej farby. Odtłuszczenie. Malowanie podkładem do stali, a po wyschnięciu następnego dnia farbą zewnętrzną do metalu - czarny półmat (Hammerite). Malowałem pędzelkiem i o dziwo wyszło całkiem dobrze. A najważniejsza jest satysfakcja z własnej pracy. Po malowaniu , włożeniu foteli do środka, przykręceniu do podłogi i podłączeniu kabelków i akumulatora - wszystko działa i nic nie zwariowało. Pozdrawiam, miłego dłubania, Marek.
Da się zrobić to bez wyjmowania foteli? Czyli np. tylko przód odkręcić i unieść kilka cm, tył poluzować. Zaletą byłby brak konieczności odpinania kabli i targania foteli.
I jak wygląda podłoga pod prowadnicami? Też tam trzeba czyścić i malować? -
5 minut temu, Pan Dziedzic napisał:
Najciemniej pod latarnio, kiedy dysponujesz czasem ?
Np. jutro wcześnie rano, około 11-12 ;-)
-
W dniu 27.06.2018 o 09:25, Pan Dziedzic napisał:
Robił ktoś bagażnik wyprawowy ?
Do Forka, na dach oczywiscie.
Ja robiłem. Daleko nie masz, możesz wpaść zalookać, stoi w piwnicy.
Zresztą mam pełny setup z namiotem, drabiną itp.
-
4 minuty temu, Piskoor napisał:
W USA występował
Chyba się rąbnęli w takim razie, bo w ogłoszeniu jest szwajcar
-
Hej, czy występował Outback IV generacji z motorem 3.6 oraz lineatronikiem? Jest jedno takie auto (szwajcar) na otomoto i się zastanawiam czy błąd, czy może jednak była taka wersja.
-
W dniu 16.06.2018 o 16:16, black-god napisał:
Hej, odświeżę temat, choć nie wiem czy tak tu można
Mam ten sam problem, podobny - szyba od kierowcy się skiepściła - mechanizm opuszczania - bez odgłosów, bez niczego, mechanik twierdzi że muszę wymienić cały mechanizm, zaczęłam szukać, ale ciężko znaleźć. Mam forestera II już 3 ciego, i w każdym pojawia się ten sam problem. One maja jakiś problem z tą elektryką?
U mnie też kiedyś padł. W moim przypadku przyczyną był nie odbijający przycisk zamykania/otwierania. Efektem było nieustanne podawanie napięcia do silniczka i jego spalenie. Skończyło się wymianą na używany, ale panel przycisków też trzeba wymienić, bo dojdzie do spalenia kolejnego silniczka.
-
Pozdro dla @Pan Dziedzic co burczy koło myjni
-
Pozdro dla czarnego Forka SF na blachach KNS wczoraj na Retkini w Łodzi, róg AK i Wyszyńskiego.
-
-
52 minuty temu, RoadRunner napisał:
Volvo dołączany. Mercedes stara dobra klasyka z centralnym dyfrem.
Merc to chyba tylnonapędówka z dołączanym przodem.
12 minut temu, Guliwer napisał:Znam dwie kobiety, które wsiadły do Evoque, a potem do Forestera, z którego już nie chciały wysiąść
To jeszcze niczego nie dowodzi :-D
-
Godzinę temu, RoadRunner napisał:
Jak XC70 T6 to też XC60 T6. Dla mnie kryterium byłoby: więcej tras XC70, więcej lekkiego terenu XC60 (trochę krótszy rozstaw osi).
Tak, XC60 też fajne, ale 70 zwyczajnie bardziej mi się podoba :-D. Czasu w terenie na pewno będzie mniej. Muszę jeszcze doczytać jak tam z napędami: czy w obu jest dołączany...? O tym mam słabe pojęcie.
-
9 godzin temu, outsider napisał:
Jeśli mogę podpowiedzieć, to spójrz na Evoque - na pewno wyróżnisz się w tłumie a i pojeździć można grubo.
Widzę, że pomysły zaczynają odlatywać w kosmos :-D
Evoque'iem jeździłem w tym roku, zaprawdę przyjemne auto.
A i James May chwalił jego właściwości offroadowe, choć Evoque uważany jest raczej za damskie auto i bulwarówkę.
Jednak niestety poza zasięgiem finansowym dla mnie, chyba bardziej nawet jeśli chodzi o serwis.
Tymczasem zostają GLK 350 i XC70 T6.
-
5 godzin temu, baki napisał:
BMW X5 spełnia chyba wszystkie wymagania?
BMW ma dla mnie niewłaściwy "image" :-/
- 1
-
1 minutę temu, Than_Junior napisał:
Umow sie na jazde probna. [...] I wtedy zadecyduj
Jechałem już kiedyś na premierze modelu. No cóż, może po tych 4 latach druga szansa... Ciekawe jak z wygłuszeniem na autostradzie.
-
14 minut temu, RoadRunner napisał:
Ja się na coś zdecydujesz to daj znać bo jestem praktycznie w identycznej sytuacji
Na razie robię burzę w mózgu :-D
Odpowiedź nadejdzie pewnie na przedwiośnie gdzieś... -
4 godziny temu, RoadRunner napisał:
CGI - benzyna, CDI - diesel. Mietek z tyłu jest mały - tzn. jak ustawiłem sobie fotel z przodu (wzrost 185 cm) to z tyłu miałem kolana w oparciu. Na niezbyt duże odległości ok, ale jakbym miał z tyłu dłużej jechać to nie bardzo.
Jak chcesz komfortu na autostradach to musi być SUV ? Może wystarczy podwyższone kombi, które ma taki sam lub niewiele mniejszy prześwit. Wtedy masz więcej możliwości: OBK 3.6, Volvo XC70, Audi A4/6 Allroad.
No i tu jest pies pogrzebany, bo autobahn to i owszem, ale często zjeżdżam z asfaltu w teren gdzie przednią osłoną w forku ryję o grunt, choćby w zeszły weekend...
XC70 - rzeczywiście, sprawdzę, ładny jest :-D.
VAGi mi jakoś nie podchodzą.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 15
Melduję, że......
w Off Topic
Opublikowano
...zupełnie przypadkiem wykręciłem rekord zasięgu w 2.5XT, jadąc zgodnie z przepisami
A ja się wczoraj męczyłem koszmarnie na dychę, sauna po prostu w powietrzu