to jeszcze nic, moja druga połowa w zeszły czwartek jechała drogą osiedlową i osmieliła się zatrąbić na grupkę (3 os. 1 men. + 2 kobity) ludzi. muszę dodać że przez jakiś czas jechała za nimi myśląc że sami się zreflektują i zejdą na bok. po chwili użyła sygnalizacji dzwiękowej i ... jej samochód otrzymał cios karate (tak zeznała) w lewe lusterko, które tą walkę przegrało. ludzie ci wsiedli do pojazdu marki Fiat CC i odjechali. finał jest taki że spisała numery i sprawa jest zgłoszona na POLICJE. to tyle.