Uwaga treść zawiera brzydkie słówka
Co tu dużo tłumaczyć Jasiu był sk***ysyńsko niedobrym dzieckiem w
wieku 8 lat nie obce mu były papierosy, alkohol, słownictwo z rynsztoka,
bójki w szkole. Trzeba dodać że Jasiu pochodził z normalnej rodziny,
kiedy cierpliwość dyrektora dobiegła końca ku uciesze całej rady
pedagogicznej Jasiu został wyj***ny na zbity pysk ze szkoły, rodzice w
akcie desperacji umieścili go w katolickiej szkole z internatem. Po
miesiącu nauki rodzice odwiedzają Jasia- dziecko nie do poznania, w
dzienniczku same piątki, codziennie modlitwa, 0 przekleństw, alkohol na
bok, fajki też. Ojciec zszokowany pyta się synu jak to się stało? co
wpłynęło na twoją zmianę?!
-Ojciec patrz tu (pokazuje na Jezusa na krzyżu), albo patrz tam (wskazuje
na kolejny krzyż) -tu się z ludźmi nie pie**olą.