Skocz do zawartości

kowalzki

Użytkownik
  • Postów

    611
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kowalzki

  1. Dodałbym do tego jeszcze: "Żeby zaopiekować się nowo poznaną koleżanką/kolegą."
  2. O Boshh. Ja już się boję! Zastanawiam się co znaczy "w nietypowy sposób". No bo np. typowym testem Ferrari jest wpakowanie do niego dobrego kierowcy i wykrecenie niezlego czasu na jakims torze albo kilka driftów pod operaą (coby lans był). W takim razie co znaczy "nietypowy" ? Będą testować wyścigowe samochody pakując do nich ziemniaki i mierząc zużycie paliwa? Będzie kicha na maksa
  3. Intakwrx, a skąd ta mądrość? A może Otylka jechał brrrrr bez świateł?
  4. Sprawdz w profilu. Ja nie mówie, że się chłopak od razu zabije. Mówię jedynie, że rwd są trudniejsze w prowadzeniu od fwd i że wybaczają mniej błędów. A młody kierowca będzie popełniał dużo błędów, bo taka jest jego natura. ps. 10 lat temu = 1995 r? Śmiem wątpić, żeby ktokolwiek w Polsce uczył się wtedy jeździć rwd. USA to co innego, ale i warunki drogowe macie inne...
  5. No Wy chyba żartujecie z tym RWD? Przeciętny dzisiejszy kierowca uskutecznia styl jazdy: fotel na maksa rozłożony, jedna ręka na kierownicy, druga na lewarku, każda zmiana biegów z kangurem, nie mówiąc już o redukcji... Problem z tylnopędem jest taki, że złe nawyki szybko się mszczą. Wystarczy droga z górki i za mocna redukcja albo ujęcie i jest "Drift King Styling". Oczywiście gdy mowa o 100 km aucie problem jest stosunkowo niewielki, ale zimą może już być nieciekawie. Obserwując moich kolegów i ich technikę jazdy jestem pewien, że gdyby dać im coś pod 200 km i RWD to by się rozwalili na pierwszym "lepszym" winklu (o ile by ich komputer nie wybronił).
  6. Powtórzę to co już padło tu wiele razy: każdy dzisiejszy samochód da się rozpędzić do dużych prędkości bez większych problemów... nawet w mieście. Więc sądzę, że pojemność silnika jako taka, to mało bezpieczny wyznacznik tego, czy auto nadaje się dla młodzieńca czy nie. Na pewno nie dałbym niudoświadczonemu kierowcy tylnopęda (bo sobie nie poradzi) i auta małego (gdyby go zaatakował jakiś inny samochód). Co do tej "bazy danych" to uważam, że to nie do końca tak jest. Ja zaraz po otrzymaniu prawa jazdy jeździłem wolniej niż teraz, ponieważ nie wiedziałem na ile mogę sobie pozwolić i jakich reakcji się po samochodzie spodziewać. No ale ja zawsze byłem ostrożny
  7. A moim zdaniem ten facet powinien jej wy$^&ć z partyzanta między oczy Szkoda mi tego chłopaka [*] Jej mi absolutnie nie szkoda.
  8. Nie interesują mnie ich poglądy.... ...pod warunkiem, że mają zapięte pasy!
  9. Gal, a gdzie niby jest ta dyskryminacja, bo mnie chiba co łumkneło?
  10. Ale to nie o to chodzi. Jak chcecie to nie zapinajcie pasów, mi nic do tego... Denerwuje mnie jedynie, gdy ktos dorabia ideologie do faktow typu "a bo moj wujek jechal w pasach i mu zebra polamalo, a jakby jechal bez pasow to by mu nie polamalo", albo "a bo jak samochod sie zapali i zablokuja sie pasy i nie bedziesz mogl uciec z plonacego samochodu to umrzesz" i inne tego typu bzdury. :? A juz szczytem wszystkiego jest "a bo u mnie cala rodzina jezdzi bez pasow i wszyscy zyja". No to gratuluje szczescia... ps. U mnie w samochodzie wszyscy pasazerowie maja obowiazek zapinania pasow. I mam w glebokim powazaniu ich "wolnosc"
  11. wielkopolanin, tak jest chyba w Skandynawii :?:
  12. Ja w ogole nie rozumiem calego tego zamieszania z pasami. Ludzie wymyślają co raz głupsze argumenty, zeby usprawiedliwic jazde bez pasow. Pewnie myślą, że sąa cool :? Zrozumialbym niewygode, gdyby kazde auto bylo wyposazone w szelki, ale w dzisiejszych samochodach pas tak przeszkadza jak t-shirt czy skarpetki. A jakos zadko widac ludzi bez tych czesci garderoby...
  13. Ja bym zagłosował na czarnego geja... Ale takiego nie ma więc w ogóle nie będę głosował :wink:
  14. Gal, "sympatyczna" ? Co to słowo oznacza w Twojej gwarze?
  15. ComeToDaddy, mógłbyś mi rozrysować to co próbujesz przekazać w swoim przedostatnim poście, bo nie do końca rozumiem. Jakiś upadek cywilizacji Ci się jawi czy jak? :roll:
  16. Milek, fajne by było. Dziewczyny by się zajęły sobą, a Ty byś sobie mógł co najwyżej popatrzeć
  17. Gdybym był gejem to bym dumnie nosił koszulkę z napisem "jestem gejem" Oczywiście o ile byłbym w pewnych kręgach znany jako "Lebaner", bo inaczej byłoby to samobójstwem.
  18. Milek, samochód poruszał się z prędkościa wzdłużną 40 km/h. Koła kręciły się 3 razy szybciej :wink:
  19. Azrael, rozumiem. Ale tam działa zasada "na bezrybiu i rak ryba" Słyszałem, że w brytyjskich "public schools" namiętnie z tym walczą... No i w kościele katolickim też
×
×
  • Dodaj nową pozycję...