Kumple dodają do motocykli. Ja nie. Zostawiam połowę czy mniej a wiosna dolewam nowego. To samo w sthilu,stigu i kosiarce. Od lat tak i jest ok. No odpalenie pierwszy raz faktycznie trudniej.
U mnie Lidl wycofał parkometr. Carrefour ma ale ich rozumiem bo obok szpital z mini parkingiem. Też kiedyś reklamowałem jare i Ok. Czasu na bilet mam dużo.
Jazda raniutko do serwisu Yamaha skuterem. Start był przy +6. Panowie zapomnieli odwołać...!! części nie dotarły. Powrót przy + 12 już ok. Mam do nich ponad 100km. Plus że może dadzą rabat na robociznę. Ale dniówka mogła być inna.
U mnie biedaczysko alkoholik podpalał za mizerną butelczynę. Mniejsza skala na szczęście składowiska śmieci. Takich chętnych łatwo będzie znaleźć ku rozpaczy mieszkańców.
My po swych pupilach wielorasowych sprzątamy. Mają ogród ale wolą spacer. Np Poznań są wykładane torebki. U mnie nie choć są te pojemniki. generalnie mamy zrywki po zakupch w marketach. Powoli przybywa tych co sprzataja. Straże wiejskie wola polować na kierowców.
Drzewa nie rosną do nieba. Huśtawka to norma w życiu. Nastroju, zdrowia,kasy, emocji, kariery. Jak mi idzie super to wiem że będą kłopoty. Jak jest dołek to już się cieszę na poprawę. Dewiza mojej babci. A przeżyła rewolucję i 2 wojny światowe.
Z ciekawości zrobiłem pierwszy krok. Konwersja roweru na elektryk. Instalacja 54V i 20 Ah bateria. Zapieprza nieźle. Policzę koszty i pomnożę o jakiś wskaźnik. Koszt na razie 4 k.