Skocz do zawartości

skwaro

Użytkownik
  • Postów

    4675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez skwaro

  1. Jest jeszcze jeden argument za tymczasowością atomu - prace nad fuzją jadrową, która elektrownie atomowe odeśle do muzeum. Fuzja nie potrzebuje uranu i całego procesu z tym związanego bo "paliwem" jest wodór, którego mamy praktycznie nieograniczone zasoby. Sprawność elektowni atomowej to 30-40%, a fuzja jądrowa produkuje więcej energii niż pobiera do rozpoczęcia procesu. Tylko realnie minie jeszcze min. 20-30lat do jej komercjalizacji.
  2. W magazynach energii teraz stosuje się głównie baterie LFP, wypadają znacznie lepiej pod względem wykorzystania zasobów do produkcji, a coraz częściej idzie się w stronę baterii litowo-sodowych, one są produkowane z pierwiastków, których mamy olbrzymie ilości. Ale to głównie sektor konsumencki i krótkoterminowy. Bez problemu dostępny i używany. Ja pisałem o rozwiązaniach komercyjnych długoterminowych do przechowywania energii nie o bateriach. Co do ceny jak poszukasz to w necie są całkowite koszty, można sobie porównać. Do tego praktycznie pchasz się w łapy ruskich żeby kupić paliwo do elektrowni atomowej. Nawet Stany część paliwa kupują od ruskich. Natomiast co do decyzji politycznych to zupełnie inna sprawa.
  3. W skrócie bo pisałem o tym nie raz: energia z atomu jest ok, o ile jest traktowana jako rozwiązanie tymaczasowe, z powodów, o których pisałem wyżej. Ale energia z OZE wymaga mniej trudno dostępnych surowców, nie wymaga skomplikowanego procesu produkcji paliwa atomowego, utylizacji odpadów radioaktywnych (wbrew temu co Jaca wyżej pisze reaktory FRP mogące ponownie używać paliwo to margines) i jest zwyczajnie tańsza. Koszt energii z atomu stale rośnie, OZE tanieje bardzo szybko. Do tego łatwość i szybkość budowy nowych OZE też przeważa (a to też nie jest bez wpływu na środowisko) i jedynym powodem dlaczego nadal jeszcze atomówki mają jakikolwiek sens jest jeszcze nie rozwiązany problem magazynowania energii w dłuższym okresie. Ale to tylko kwestia czasu bo technologia już jest, potrzebne są wdrożenia na szerszą skalę.
  4. skwaro

    Melduję, że......

    Dziś dyspensa od diety, dawno nie piłem, jest pyszne. Kto wie co to citra, to nie muszę mówić jak smakuje
  5. Paliwo jest nieodnawialne. Zasoby konieczne do wyprodukowania elektrowni, paneli czy wiatraków zużywasz raz, paliwo musisz dostarczać cały czas. Więc z punktu widzenia zużycia zasobów energia z OZE jest bardziej eko niż energia że źródeł nieodnawialnych. A na zakończenie test na czytanie ze zrozumieniem, ciekawe ile osób na podstawie tych paru postów przypięło mi łatkę wroga elektrowni atomowych
  6. Zgadnij co mam obecnie w garażu i czeka w kolejce do zrobienia
  7. Moto od Hondy mam nadal, auto kręcące się do 9000kRPM i z 260KM z 2.2l bez doładowania też miałem, więc mimo śmieszków sentyment pozostał :)
  8. Teraz będziesz próbował udowadniać że popieram Green peace? Tak, wiem że ruscy im płacili żeby mieszali w temacie, bo z oczywistych względów to na ich korzyść. Tyle że atom też działa na ich korzyść, w mniejszym stopniu ale również. Więc nim zaczniesz kogoś obrażać od onuc upewnij się że wiesz o czym mowa. Żeby było zabawniej ruscy pakują też kupę kasy w trollownie próbując udowodnić ze globalne ocieplenie to mit i że OZE nie ma sensu, bo to też jest im bardzo na rękę. Bo tylko OZE pozwala Europie w pełni się uniezależnić od ruskich. Więc wiesz..
  9. Nie, co najwyżej możesz to porównać do tego raka czy zabije Cię za 3 miesiące czy za rok.
  10. Czyli mówisz że paliwo do elektrowni atomowych nie jest pozyskiwanie z rudy uranu w kopalniach tylko spada z kosmosu? A co do ruskich onuc, to polecam się zapoznać skąd się kupuje paliwo do elektrowni atomowych w Europie
  11. No tak, bo odnawialne źródła energii nagle wyparowały i z braku logicznych argumentów dyskusję trzeba sprowadzić do absurdu. Miłego dnia bo nie widzę sensu dalszej dyskusji.
  12. Oczywiście że tak, jak paliwa kopalne, które są źródłami nieodnawialnymi mogą być eko? Spora część ludzi popełnia tu błąd patrząc tylko na CO2, bo to gaz cieplarniany i ma wpływ na globalne ocieplenie. I tak w przypadku elektrowni atomowej emisja CO2 jest bardzo niska i pod tym kątem są one ok, ale jednocześnie produkują radioaktywne odpady, które są bardzo trudne i kosztowne w przechowywaniu i są bardzo dużym zagrożeniem dla środowiska.
  13. Atom też nie jest eko, wbrew temu co próbujesz wciskać. I jedno i drugie jest oparte na paliwach kopalnych. A co do standupu to nie będę Ci konkurencji robił. Jeszcze niedawno próbowałeś udowodnić że modele klimatyczne się mylą szacujac tak szybkie ocieplenie klimatu, już widzę że front się zmienił i teraz udowadniasz że za wolno. A problem nie jest w tym czy za wolno czy za szybko się znajdziemy w dupie z klimatem, tylko w tym że się w niej znajdziemy. Kilka lat w jedną czy w drugą stronę nie zrobi wielkiej różnicy. P. S. Podziwiam zaciekłość
  14. Dokładnie, silnik 0X, kosmiczny wynalazek z Hondy NR500 z 1979 roku. Potem zrobiony jeszcze w wersji 750cc. V4, 8 zaworów na cylinder. 500cc miało 130KM przy 20000RPM,wyobraźcie sobie jak to brzmiało
  15. To teraz zagadka, kto bez googlowania powie jaki silnik i w czym miał owalne tłoki z dwoma korbowodami?
  16. Serio trzeba tłumaczyć różnice między energią z źródeł kopalnych od źródeł odnawoaialnych i która jest neutralna dla środowiska?
  17. Gaz nigdy nie był eko, był tylko opcją przejściową jako mniej szkodliwy dla środowiska niż węgiel.
  18. U mnie wszystkie plakaty wyborcze mają bez nazwy partii P. S. – Oj, co to będzie dalej – lamentuje Kaczyński patrząc na swój portret. – Nic – odpowiada portret – mnie zdejmą, a ciebie posadzą.
  19. skwaro

    Melduję, że......

    Prawie, to taka hawajska potrawa, wtak dokładnie to nazywa się poke bowl, a w skrócie bowl
  20. skwaro

    Melduję, że......

    Aaa, i melduję że obiad, bowla sobie zrobiłem i sos teriyaki do niego
  21. skwaro

    Melduję, że......

    Mnie uderzył nijakością. Na zdjęciach jest ok, na żywo mocno bez szału. Wolałbym Ineosa Grenadiera, bo jakoś mi bardziej terenowo mi wygląda
  22. A dla tych pytających gdzie jest sufit, wystarczy popatrzeć na ceny w stolicach innych państw Europy. Do tego poziomu jeszcze bardzo daleko, a wcześniej czy później do niego dojdziemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...