Prawdy w tym na pewno sporo, ale oprócz tego, że Subaru wprowadziło na rynek SBD, co spopularyzowało markę, to nie da się nie zauważyć, że na tę popularyzację wpłynęło również rozbudowanie sieci dealerskiej i ASO. I tak też było ze mną. Na OBK chorowałem długo, byłem bliski decyzji o zakupie kilka lat wcześniej, niż to zrobiłem, ale najbliższy dealer, a co wazniejsze, najbliższe ASO, miałem ponad 100 km od domu. Po doświadczeniach z inną marką, której serwis też miałem tak daleko, decyzja była, żeby kupić auto z ASO blisko miejsca zamieszkania. I tak też zrobiłem. OBK nastał, jak tylko pojawił się salon i ASO w moim mieście.
A co do licytowania się, ile pali nowe XT (brałem w tym udział ) to raczej nie jest kwestia spoglądania na auto przez pryzmat spalania (wtedy pozostałbym przy SBD), a raczej zachwytu nad DIT, że tak mocny silnik, w niemałym i niezbyt lekkim aucie, potrafi się zadowolić tak małymi dawkami paliwa i pozwala na "normalną" jazdę za "normalne" pieniądze, oferując jednocześnie możliwość czerpania duuużej przyjeności z jazdy, gdy są ku temu warunki (i wtedy już tak mało nie pali ).