Skocz do zawartości

pegi

Użytkownik
  • Postów

    2915
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez pegi

  1. Z felgami nie pomogę bo kompetencji mi brak, ale madoxowi to faktycznie nalożałoby się odrębny wątek założyć, bo ten strasznie zaśmiecony jest przez jego wtręty.
  2. Aktualne spalanie też się ma nijak do zasięgu, jak i spalanie z ostatniej trasy. Z ostatnich kilometrów (15) może miałoby to sens, tylko średniej takiej komputer nigdzie nie pokazuje. O ile pamiętam w poprzednim aucie, Foresterze Diesel, średnia była z ostatnich 30 km, więc może i też tu tak jakoś jest to wykombinowane.
  3. Czy wie ktoś może z jakich danych komputer w XT wylicza zasięg? Do żadnych cyferek ze spalania mi nie pasuje. Ani przebieg A, ani B, ani ostatnia trasa, ani aktualne. Nic.
  4. Witam i pozdrawiam właścicieli SVX, do grona których niedawno dołączyłem ku mej wielkiej radości. Na wątku w "zakupie kontrolowanym", gdzie namierzałem auto, zgadaliśmy się z adixi1 i powrócił temat spotkania SVX. Nas dwóch już jest chętnych, czy ktoś dołączy? Jak ujawnią się chętni ustalimy czas (wstępnie przełom wrzesnia/października) i miejsce (w zależności od tego skąd bęziemy jechać).
  5. Moje już dopłynęło, odebrałem i do SJS tym razem się wybiorę. Jest nas szóstka zatem.
  6. Zatem i mnie w końcu udało się odebrać XT, po kilku miesiącach oczekiwania i kilkukrotnych zmianach terminu odbioru. Zrobiłem na razie ok. 300 km i cóż, ciut mankamentów jest, w kilku kwestiach aż się prosi o inne rozwiązanie lub dopracowanie istniejącego (wszystko w tym wątku już było o tym), ale frajda z jazdy jest taka, że wszystkie te drobiazgi są niczym. Jak to określił jeden z Forumowiczów - że nowy XT to "cichy przyjaciel" i tak jest i to w każdej sytuacji. Nawet przy dystrybutorze
  7. My właśnie jesteśmy tu: https://www.casamundo.pl/cm_object/?object=276907&persons=4&start=2013-08-10&days=7. Jakies 35 km od Sieny, super dom, 2 sypialnie, 2 lazienki, w pełni wyposazona kuchnia, salon, własciciele mieszkają na tej samej działce w swoim domu, ale w ogóle się nie wtrącają, jeśli ich o coś nie poprosimy. Dom nowy, bardzo ładny, z czystym sumieniem mogę polecić.
  8. arkitekt, o mnogość to trzeba pytać w salonach - może sprzedający te auta wracają po kolejne subaru diesle do salonów? Ja tak zrobiłem i mimo leczenia w OBK chorób dziecięcych silnika, wziąłem kolejnego diesla i nie napisze złego słowa na ten silnik, w przeciwieństwie do wielu Forumowiczów
  9. Wtedy na pewno nie, ale i od samego zmieniania biegów, nawet na niższy, Nm nie przybywa Ale żeby nie robić tu OT, to chciałbym napisać, że mój Forester się nie psuł w ogóle
  10. To ja widzę, że pytanie było tylko prowokacją do dyskusji, bo Ty już wiesz jakie auto kupic Miałem okazję pojeździć trochę Imprezą 2.0, XV 2.0 i Foresterem 2.0 (w sumie kilka tysięcy km). Dużo też jeździłem OBK i Foresterem diesel (w sumie prawie 150 tys. km). Wybierając między Imprezą i Foresterem, nawet na miasto brałbym Forestera. Leszpa widoczność, większy prześwit (krawęzniki, studzienki i różne takie miejskie niespodzianki), zapewne bezpieczniejsze (nawet atak idioty i w konsekwencji drzewa przy 60 km/h nie jest straszny - wiem, bo sprawdziłem ) i zdecydowanie pojemniejsze auto, a obrysem zewnętrznym niewiele się od Imprezy różni. Natomiast benzyna, nawet 2.0, nawet w Imprezie, na trasie niestety nie jedzie. Zatem owszem, sam kalkulator podpowiadałby Imprezę w benzynie, ale dla mnie mimo to Forester diesel . Zdaje się niedawno było ogłoszenie na Forum Forestera rocznik 2009 z przebiegiem 39 tys km za 60 tys. zł. Jeśli szukasz używanego, brałbym takie.
  11. No tak... Wątku pchania w takim razie tez nie ciągnę ...
  12. Nie bardzo rozumiem, auto Ci gaśnie a Ty chcesz odpuścić? Odpuść ten serwis jeśli sobie nie radzi. Pomyśl np. o redukcji w jakiejś awaryjnej sytuacji - co jeśli wtedy zgaśnie? Na tzw. pych to raczej wszyscy odradzają. Silnik może wtedy chcieć odpalić dopiero po remoncie Nie dam głowy, a i nie sprawdzę bo nie mam instrukcji auta w domu, ale i tam pewnie jest napisane, że tego robić nie wolno.
  13. Wybór między Imprezą a Foresterem to wybór dwóch różnych samochodów, zatem rozważyć trzeba co kto potrzebuje. Ja wątpliwości nie miałem, różnica w cenie jest niewielka, a uniwersalność bez cienia wątpliwości na korzyść Forestera. A wybór między dieslem i benzyną to z kolei wybór czy chce się jeżdzić czy przemieszczać. Do jeżdżenia diesel, do przemieszczania od biedy benzyna wystarczy (ale do wyprzedzenia nawet traktora trzeba się przymierzyć odpowiednio wcześniej ). Ja brałbym Forestera diesla. I tak też wybrałem i jestem bardzo zadowolony (choć bardziej będę jak wreszcie XT dopłynie z fabryki ). A co do awaryjności, to mam MY12, 25 tys. przebiegu i ani jednej usterki.
  14. zapewne masz racje, tak czy inaczej, nie wglebiajac sie w miske olejowa i analizy co w niej fabrycznie jest, specyfikacja oleju musi byc zachowana i to wystarczy do utrzymania gwarancji
  15. wiele na to wskazuje.ładny ten srebrny, to prawda, gratuluje:) a co do oleju - był taki czas, że samochód z salonu odbierało się na lotosie (rok temu tak miałem w foresterze SBD), po czym serwis sam zalecił zmiane. uzgodniłem jaki i lali inny. nie ma możliwości, aby zmiana oleju na inny niż fabryczny o specyfikacji wymaganej przez producenta powodowała jakiekolwiek perturbacje gwarancyjne.
  16. To ten, który miał być deep cherry i przyjśc razem z moim, a ja dalej czekam...
  17. A ja ponowię pytanie - czy SIP ma jakąś ustaloną linię postępowania w przypadku awarii short blocka po okresie gwarancji (poza oczywiście odpłatną naprawą), skoro przyczyny awarii to "wada materiałowa"?
  18. Z pytań do Dyrekcji w temacie: mam już auto naprawione, blok wymieniony (bezpłatnie, w ramach gwarancji), zostało mi kilkadziesąt tysięcy km i jakiś rok do końca gwarancji. Co jeśli ta sama "wada materiałowa", ujawni się w nowym bloku za ciut ponad rok, czyli np. kilka miesięcy po zakończeniu gwarancji? A ad vocem do Andrzeja Kopera odnośnie "bzdury" co do przyczyny - prawda, człowiek siedzi w benzyniakach subaru, więc może to i bzdura, ja zaś zastrzegłem się co do mojego stanu wiedzy (technikiem samochodowym ani żadnym innym nie jestem), natomiast mogę podpisać się pod wielokrotnie opisywanem przez innych Forumowiczów stanem umiejętności jazdy - kilka aut setki tys km ze mną przeżyło, a subaru po 50 tys padło bo obrotów silnika nie umiem utrzymać na odpowiednim poziomie? A jeśli to "wada materiałowa" to coś wyjątkowo częsta wada. U mnie pęknięcie wystąpiło dokładnie na tulei cylindra. prosto z cylindra dmuchało na zewnątrz.
  19. Witam na Forum. Szkoda, że po raz pierwszy jestem tu w tym akurat temacie, ale cóż, stało się, strzelił blok silnika - outback rocznik 08. Jakkolwiek auto stoi w ASO i czeka na naprawę (jeszcze nie mam decyzji co będzie wymieniane), to udało mi się skontaktować z niezależnym mechanikiem parającym się mocno w subaru. Jego koncepcja jest taka, że jest to błąd konstrukcyjny - proszę nie czepiać się szczegółów - nie znam się na tym i powtarzam z głowy i z pamięci - gdzieś tam zbyt blisko bloku z jednej strony idą spaliny (nie wiem czy kolektor czy co), a z drugiej płyn chłodzący. No i metal nie wytrzymuje różnicy temperatur między temperaturą spalin i cieczy chłodzącej, pracuje i jak się zmęczy to pęka. Moje auto było 2,5 tys po przeglądzie na 45 tys km.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...