Skocz do zawartości

KaiM

Użytkownik
  • Postów

    217
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez KaiM

  1. Też myślałem o malowaniu ale najpierw spróbowałem Saphir Renovating Cream - i jestem pod wrażeniem.

     

    Przygotowałem dobrze jak pisze Kamul powyżej, a potem nie 2x ale cztery warstwy musiałem nałożyć. Wystarczyło jedno opakowanie około 30zł. Efekt jest powalający - ale nie miałem żadnych ubytków tylko startą bardzo skórę kierownicy.

    Pięknie pachnie do tego, rąk nie brudzi po wypolerowaniu - przyjemna w dotyku i jednolite pokrycie. Kierownica jak nowa, szczerze polecam zamiast malowania.

  2. W dniu 22.11.2017 o 11:24, kornik1981 napisał:

    autor opisuje problemy ze swoim OBK SBD MY13, należałoby zmienić tytuł wątku

     

    Z tego co wiem na pewno chodzi o OBK V gen, czyli MY15 - tytuł jest OK.

     

    22 godziny temu, Karas napisał:

    zacny przebieg. 75k km rocznie to prawie 206km dziennie

     

    Aż policzyłem - autor wątku przejechał 185tys km od lipca 2017 - do początku listopada to około 840 dni.

    Wychodzi 220 km dziennie - niniejszym wygrywa większy szacun :-)

     

    Że też kręgosłup no i fotel to wytrzymały...

     

  3. Niemniej uważam że producent staje na wysokości zadania biorąc na siebie sporą część naprawy bądź co bądź pogwarancyjnej.

    Objęcie wymienionych podzespołów gwarancją choćby na jakiś okres świadczyłoby że mu zależy na odzyskaniu zaufania.

     

    Do autora tego wątku - cieszyć się z auta po naprawie znowu, przecież przejechało prawie 200tys km bardzo intensywnie eksploatowane przez 2 lata.

    Jak cytowałem powyżej, obserwować poziom oleju i jeżeli tylko zacznie znowu się zwiększać - koniecznie czyszczenie i kalibracja wtrysków a nie sama częsta wymiana oleju na nowy. Może nawet warto te wtryski robić prewencyjnie - niestety nie znam ceny za taką usługę.

  4. W dniu 11.11.2017 o 08:58, spawalniczy napisał:

     

    Zjawisko jest związane z wtryskami, ale to nie one hałasują. Jeśli dawkują paliwo w nieoprymalny sposób (czas, sposób rozpylenia paliwa) to jego spalanie też nie jest optymalne. Występuje zjawisko podobne do spalania stukowego w silniku benzynowym. Prosta droga do wypalenia tłoka w dłuższej perspektywie. I w tym dziwnego, że dzieje się to na ciepłym silniku. 

    Miałem taki sam objaw i pomogło warsztatowe czyszczenie wtrysków. Trzy sztuki poddały się po pierwszym razie, czwarty wymagał powtórzenia procedury. Po czyszczeniu i kalibracji inne auto. Tak czy inaczej polecam jak najszybciej jechać do ASO.

     

    A w innym wątku znalazłem coś podobnego na temat możliwej przyczyny wypalenia tłoka, na czym ucierpiał OBK autora tego wątku.

     

    Skrzynia chyba raczej manual a nie CVT - ale niech autor potwierdzi.

  5. W dniu 11.11.2017 o 19:13, porowski napisał:

    Czy uważacie, że wcześniejsze problemy z zapychającym się DPF-em można powiązać z wadliwie działacąmymi wtryskiwaczami?

     

    Moim zdaniem to auto powinno zostać naprawione gwarancyjnie, jeżeli tylko fakt rozrzedzania oleju i konieczności jego częstszych wymian został pierwszy raz zgłoszony w okresie gwarancyjnym samochodu. Wziąłbym opinię rzeczoznawcy dla jasności - ale nawet dla mnie nie fachowca logiczna wydaje się następująca kolejność zdarzeń:

     

    1. wtryskiwacz (przynajmniej ten jeden z uszkodzonego tłoka) z jakiegoś powodu podawał nieoptymalną ilość paliwa już od dłuższego czasu
    2. paliwo nie było spalane prawidłowo i jego resztki rozrzedzały olej oraz zakłócały pracę DPFa
    3. serwis ogarniał skutek a nie ustalił przyczyny problemu podczas trwania gwarancji
    4. prawdziwa przyczyna ostatecznie doprowadziła do poważnego uszkodzenia silnika

    Również te dwa cytowane powyżej przez Ketivva wpisy z AutoBilda oraz AutoŚwiatu potwierdzają że takie fakty już miały miejsce. Ten silnik delikatnie mówiąc nie jest mistrzem niezawodności.

     

    Piszesz że auto użytkowane służbowo więc zapewne można przedstawić faktury za paliwo z normalnych stacji żeby wykluczyć tankowanie złego jakościowo paliwa.

    Również przebieg wskazuje na intensywne użytkowanie samochodu na trasach - więc gwarant się nie wywinie argumentem że krótkie trasy, że nie miał kiedy się DPF wypalać itd itp.

     

    Z powyższymi argumentami uderzyłbym do SIPu o przynajmniej konkretną partycypację w kosztach naprawy i po  niej przedłużenie gwarancji na silnik tak aby odzyskać utracone zaufanie.  Powinna być jeszcze taka możliwość  wg http://www.subaru.pl/ppg.html

     

    Powodzenia! Po naprawie jak się da potwierdzić że wtryski działają prawidłowo - może jeszcze długo posłużyć!

  6. Doczekałem się odpowiedzi, która potwierdza to co podejrzewałem. Wyróżnienie moje:

     

    Cena za wykup jest wpłacana na konto umowy leasingu w kwocie brutto.

     

    Ale trzeba docenić inwencję marketingowców którzy nazwą to "gwarantowanym wykupem" albo "oddaniem auta w rozliczeniu" vel "ostatnia rata spłacana przez dealera" :)

  7. 1 godzinę temu, Tsunetomo napisał:

    to kwota, za która możemy odkupić auto po okresie wynajmu. To tzw. Wartość rezydualna, czyli tyle, ile hipotetycznie to auto jest warte po okresie wynajmu. W przypadku podanych firm kwota zazwyczaj wyższa niż średnia rynkowa, ale auto pewne, serwisowane, etc. My nie dokupujemy. Bierzemy nowe na kolejnej 3 lata i 180k km.

     

    Jak przeczytałeś zapewne wcześniej w Peugeot Perfect Drive definiują to inaczej, ale stawiam że mechanizm jest ten sam.

     

    Skoro tych Opli nie odkupujecie tylko je oddajecie w rozliczeniu - jak wygląda to rozliczenie na koniec okresu wynajmu? Czy jakaś część z zapłaconych kwot do Was wraca, czy wszystko dokładnie od nowa tak samo? Tzn. opłata wstępna + raty za wynajem z zawartym jak piszesz ubezpieczeniem i serwisem.

     

    Staram się ustalić na czym dokładnie polega "oddanie auta w rozliczeniu" jako jedna z opcji zakończenia najmu.

  8. Tsunetomo -  pytanie do Ciebie w takim razie bo zdaje się jako jedyny masz doświadczenie w temacie.

     

    Do kogo trafi ta gwarantowana kwota odkupu 68tys zł?

    I co z VATem od niej skoro jest podana w kwocie netto?

     

    Chodzi mi o  sam mechanizm w idealnym świecie - spodziewam się że cuda pt "nadmierne zużycie" są nagminne.

  9. 2 godziny temu, kubanow napisał:

    Nie rozumiesz podstawowej sprawy, czy w zwykłym klasycznym leasingu czy w najmie długoterminowym nigdy nie jesteś właścicielem samochodu tylko jest nim leasingodawca/wynajmujący

     

    Proszę bardziej merytorycznie a mniej konfrontacyjnie. Leasingowałem auta i rozumiem jak to działa. Jak na razie to co piszesz nie wniosło wiele w temacie.

    Wszystkie kwoty są netto jak napisałem na początku. Tu nie ma pomyłki.

     

    Powracam do postawionego pytania - ktoś może już to przerobił i wie jak działa ten odkup. Logicznie że pieniądze powinny trafić do właściciela pojazdu przy jego odkupie.

     

    11 godzin temu, kubanow napisał:

    Niby tak, ale przez 4 lata zapłacisz 87 netto i na koniec nie masz nic jeśli nie odkupisz auta

    Bo taki scenariusz też wydaje mi się niezbyt ciekawy, ale pytanie dotyczy pozostawienia auta w rozliczeniu na kolejne - chodzi właśnie o szczegóły tego rozliczenia.

  10. 22 minuty temu, kubanow napisał:

    Jest to kwota za którą możesz Ale nie musisz odkupić auto, które do tej pory wynajmowales

     

    To jest błędna informacja.

     

    Wg kalkulacji jaką otrzymałem:

    Gwarantowana kwota odkupu: w leasingu Peugeot Perfect Drive posiadasz gwarancję odkupu samochodu przez Peugeot Polska, za cenę ustaloną podczas podpisywania umowy, przy dobrym stanie pojazdu i braku przekroczenia zakładanego przebiegu.

     

    (Niestety Subaru nie ma obecnie auta bardziej rodzinnego niż Outback - a będzie takie potrzebne wkrótce... :-( )

     

    Definicja z kalkulacji niby stawia sprawę jasno - niemniej zapytałem bo nie jestem pewien czy to jest faktycznie tak że otrzymujesz pieniądze na konto - i to jeszcze powiększone o VAT skoro ceny są netto?

  11. Wytłumaczcie mi jak dokładnie rozlicza się tę opcję gwarantowanego wykupu po najmie długoterminowym.

    Wszędzie czytam tylko że jest m.in. możliwość zwrotu auta i wzięcia kolejnego nowego.

     

    Na przykładzie kalkulacji (wszystkie ceny netto):

    cena auta na początku: 150tys

    okres 48 miesięcy

    wpłata własna 15tys

    czynsz leasingu 1500zł

    gwarantowana kwota odkupu 68tys

     

    Jak łatwo policzyć w cenach netto przez 4 lata użytkowania zapłacę 87tys.

     

    I na koniec mam tę gwarantowaną kwotę, odkupu która w idealnym świecie nie zostanie zmniejszona - ale przecież to nie oznacza że zwracając auto na koncie pojawi mi się 68tys zł, które będę mógł przeznaczyć na wpłatę własną na nowy egzemplarz. To by się raczej nie kalkulowało dealerowi więc???

     

    Interesuje mnie właśnie ten szczegół tych wszystkich pomysłów długoterminowych.

  12. zadbałem o czujniki poziomowania ksenonów - dobrze jest co jakiś czas je oczyścić i przesmarować, nie jest to zbyt trwałe rozwiązanie a nowe po 500zł/szt. niestety.

     

    Przeszedłem teatrzyk pt "coroczny przegląd techniczny" gdzie pan diagnosta udaje że coś robi i tylko płacenie w kasie jest naprawdę. Z ciekawostek usiłował mnie przekonać że on wie i rozumie co to jest stały napęd na 4 koła, ale że rolek pod drugą oś nie posiada to zrobi mi badanie hamulców osobno po każdej ze stron i wtedy na pewno nic się nie zepsuje "bo przecież ma tam takie coś co sobie rozdziela choćby na zakrętach". No nie dałem się przekonać więc i badanie trwało krócej...

  13. ja się dopisuję do tych uratowanych przed kupnem nowej pompy przez uszczelkę.

     

    Tylko u mnie miedziana pod wylotową metalową rurką była do wymiany. Oring za 33 grosze też poszedł nowy, no i olej do wspomagania - jak szaleć to szaleć. I jest ciszaaaa  :)

  14. No więc rozebrałem pół deski i wytargałem go - okazało się że przycina się oczywiście ten trzeci i nie domyka klapek do końca (dwa kupiłem używane)...  :angry:

     

    Może komuś się przyda - klima ma tryb diagnostyczny (klawisze AUTO oraz Cyrkulacja razem przy uruchamianiu), który testuje wszystkie silniczki wg instrukcji serwisowej http://jdmfsm.info/Auto/Japan/Subaru/Legacy%20Outback/2007/Legacy%202007/contents/data/S001/S001624a16.html


     
     
    ----------- Dodane 14 lutego:
     
    Naprawiłem go i wreszcie mi grzeje stopy jak trzeba. Co za frajda nie jechać ciągle pod wiatr :)
     
    bardzo dokładną instrukcję jak się do niego dostać znalazłem tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=3WOAp1KzmYU
    Robota na parę godzin. Tak wyglądają elementy układu wentylacji po rozebraniu deski przed pasażerem:
     
     

    IMG 1805

     

    na czerwono zaznaczyłem winowajcę. Tak wygląda po demontażu:
     

    IMG 1803

     
    Ponieważ nowy kosztuje około 400zł zaciekawiło mnie co mu się właściwie stało. Po otwarciu (ostrożnie z zastrzaskami lubią pękać) wygląda tak:
     

    IMG 1804

     

    Działał prawie dobrze ale nie dawał rady domknąć klap nawiewu do końca. Na końcu ruchu w dół zatrzymywał się i zaczynał się trząść. Przy okazji okazało się że to on był przyczyną chrobotania jakie słyszałem po każdym wyłączeniu silnika. Próbował przejść do swojej pozycji spoczynkowej. Przyczyną jego nie domykania się była wydrapana w kilku miejscach do zera warstwa przewodząca na największym kole zębatym, tam tracił kontakt.
    Aby to naprawić wykorzystałem fakt że trzy miedziane pazury mają fabrycznie rozdzielone końcówki na trzy części każda. Cieniutkim ostrzem rozchyliłem je leciutko na bok tak aby szły tuż obok wydrapanych śladów. Działa jak nowy!! Potrwa kolejne 10 lat zanim wydrapie i tą scieżkę :)

     

    • Dzięki! 1
    • Lajk 2
  15. No to sprawa jasna - awaria siłownika od klap. Wiem z filmu że to ten górny z dwóch (dolny zamyka cyrkulację zdaje się) nad nogami pasażera na panelu środkowym. Niestety nie udało mi się ustalić jego numeru.

     

    Pytanie dla tych co wiedzą, czy to może będzie któryś z tych dwóch wystawionych obecnie na aukcji:

     

    1. http://allegro.pl/silniczek-klapy-nawiewu-subaru-outback-iii-2008-i6335767693.html

     

    czy

     

    2. http://allegro.pl/silniczek-klapy-nawiewu-subaru-outback-iii-2008-i6335750982.html

     

    aha - i czy możliwe żeby wersja od 2.0D z automatyczną klimą 2 strefową była inna niż do H6 z taką samą klimą?

     

    P.S.

    ciekawostka - analizując schematy doszedłem że klima jest naprawdę auto tylko po stronie kierowcy. Tam jest zasysane powietrze z kabiny żeby ustalić czy trzeba grzać czy chłodzić. Strefa po stronie pasażera jest zapewne jakimś algorytmem różnicowym obliczana a nie mierzona.

  16. Doszukałem sie self-testu klimatyzacji i faktycznie wyglada jakby nie działał ten mode door actuator. Pytanie i prośba:

    Jak brzmi polska nazwa tego ustrojstwa?

    Czy posiadacze 3 generacji OBK lub Legacy mogliby sprawdzić czy w ustawieniu nawiewu na stopy leci Wam powietrze intensywnie ze środkowych kratek tez?
     

  17. Dzięki Tomaszu,

    chyba to jest właściwy trop. Testy garażowe pokazały że jedynie zmiana nadmuchu do pozycji na szybę powoduje że przestaje lecieć ze środkowych kratek. W każdej innej pozycji nic się nie zmienia. Przy żadnej też zmianie nie słyszę dźwięku siłownika klapek.

    Stąd pytanie - gdzie on jest i jak się do niego dostać żeby go sprawdzić? Może wystarczy rozruszać te klapki i przesmarować moim ulubionym smarem silikonowym?

    Edit - jest nad nogami pasażera.

    Znalazłem najpierw w instrukcji serwisowej że silniczek który porusza klapami nawiewu nazywa się Mode door actuator a potem film instruktażowy jego wymiany w 2005 Legacy GT Limited z automatyczną klimą tutaj:

     

    To ten górny z dwóch. Stawiam że w moim OBK MY07 będzie identycznie.

    Dużo trudniejsze będzie dostanie się do samych klap którymi on rusza niestety. Na początek sprawdzę ten silniczek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...