Skocz do zawartości

wroner

Nowy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.logofirmy.pl

Profile Information

  • Skąd
    mazowiecka wioska
  • Zainteresowania
    mainstream jazz, podróże bocznymi drogami

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia wroner

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. Wymiana amorków tył w SF 2.0 S-Turbo 2000r. Meldunek dla oszczędnych z musu: założyłem na tył zestaw prawie "niedźwiedziowy" czyli sprężyny KYB RA5761 K-Flex, do tego amorki DOKUJI (275,- szt.) jako zalecane przez tę firmę zamienniki Kayaby. Wiem, że na dłuższą metę taka oszczędność może nie popłacać,ale amorki po prostu dostałem w prezencie (!. KOSZT: jw, plus odboje i osłony; wymiana tyłu (nie w ASO) za 150,-. WRAŻENIA po ok. 1000 km: prowadzenie, zachowanie i komfort bez zarzutu. WYSOKOŚĆ: od gleby do rantu blachy 74 cm., od osi koła do rantu 44 cm., a prześwit nad oponą - ok. 10 cm. Tył stoi o 2 cm wyżej niż przed wymianą, ale ułoży się. Dam znać jak to się będzie sprawować. JESZCZE KOMENTARZ: awaria tyłu zaczeła się od zatarcia amorka w lewym tyle, prawie natychmiast padł prawy. Dramat zaczął się od przeciążenia - przestrzegam, zwłaszcza w wypadku nieświeżych amortyzatorów). Zawieszenie już nie było oryginalne, zawieszenie w tym SLS-y wymieniono w mniejszych Łomiankach zanim to auto tam kupiłem. Przez całe 50 kkm spisywało się świetnie: doskonała trakcja i wysokość jak należy. I teraz uwaga - te amorki to nie były KYB, ale Service-Parts, przód nadal ma się nieźle. Jeśli kogoś zainteresują zdjęte z tyłu springi - proszę o PW. Mają identyczne wymiary jak KYB które właśnie zamontowałem, a auto stało na nich więcej niż poprawnie. Niewykluczone, że są to właśnie Kayaby K-Flex, ale nie wpisano tego do książki a znaczka nie mogę się dopatrzyć). Piękne podziękowania dla Niedźwiedzia.
  2. Wiem, zwłaszcza że to XT - wiedza wsparta autorytetem Niedżwiedzia. A remont? - zatarł się amor lewy tył (jeszcze ori przy 160 kkm) i poszła lawina. Wszyściutkie gumki, duże i małe do wymiany. Przeglądam "poliuretanowe wątki" na forum i mam ochotę się skusić na kompromisy twardościowe, czyli czerwony komplecik.
  3. Widzę, że od lipca zeszłego roku wszystkie zawiasy w Polsce są już zreperowane :wink: ! Może ktoś podpowie, czy komplet czerwonych strongów załatwi temat remontu tyłu? Czy to rzeczywiście komplet? Zakładam springi i amory KYB. Przy okazji: Przy 150 przeciążyłem bagażnik i od tego momentu całkiem jeszcze sprawne samopoziomy ori zaczęły ...chrupać. Chwila czekania na kasę (długa) i w efekcie cały tył do kapitalnego remontu! Czyli kolejna przestroga przed wożeniem sąsiadowi jego glazury.
  4. Jestem zaciekłym wrogiem belek, nie z powodu braku użyteczności (ta jest oczywista), tylko wygladu. Są proste jak kolejowa szyna, a leżąc nad szlachetnym łukiem dachu wydają się ugięte, a efekt jest dramatycznie widoczny po zdjęciu boxu. Nie natknąłem się na producenta, który nie poszedł na technologiczna łatwiznę i ma ofercie belki w kształcie lekkiego łuku - a przecież żaden dach nie jest płaski. To taka luźna uwaga, kaprys; nie krzyczcie na mnie.
  5. wroner

    Lotka

    Szukam lotki z otworami na siekierę, hi-lift i łopatę. Podać symbol lakieru?
  6. No tak, powróćmy do tematu. Jako urocza świeżynka powiem, że Forester przed zakupem walczył z porządnym Patrolem GR w starej budzie. Wchodził jeszcze w grę Land Rover Dico albo cudny ale za drogi Defender. Ale żeby pokonać 5 km porządnego off-road-u, kupować auto wielkości sporego garażu i tłuc się asfaltem do miasta? Przeważył rozsądek: Forester. Na zimę (a przede wszystkim "przedzimie" i przedwiośnie) zakładam stalówki z BFGoodrichem 205/70/15 950M+S. Nie zapomnę miny jakiegoś myśliwego, który ulgnął w brei "terenową" RAV-ką w pełnym oporządzeniu. Veni vidi vici - minąłem, cofnąłem, wyciągnąłem. Pozdrawiam najforeściej!
  7. wroner

    ile wam pali ?

    4 Kkm latem po Szwecji, z łokciem na podłokietniku, dach otwarty bo pogoda jak na Capri, jazda jak wszyscy wiejscy wikingowie: gram poniżej 8. Dodam, że to Foryś 2.0 xt. Co kraj, to spalanie - bo z powrotem ze ze Swinoujścia pod Szczecin w ...jakieś 5 minut :wink: . Jak pytają, ile to-to pali, to odpowiadam że jak chcę, to i 25l . Kiwają głowami. Każdy z nas to zna. Pozdro z Lasu.
  8. Mam podejrzenia, że skrzypienie i hałasy z tyłu pochodzą mocowania amorka (amorków) - jakieś mikro luzy mogą to powodować(?). Zaraz będę robił akcję z wymianą amorków to sprawdzę efekt i w tym względzie (trochę kosztowne będzie to sprawdzenie :x ). Inna kwestia: kiedy zatrzymałem forka na krzywym terenie, to z kłopotami otworzyłem tylną klapę, zaś zamnknąć w ogóle się nie dało. Widać nadwozie uległo skrzywieniu niczym kadłub statku wchodzącego na falę - ale żeby aż tak?! To też rzuca światło na dźwięk. "Rzuca światło na dźwięk" - pamiętajcię - tę niebywała frazę wymyśliłem ja, wroner. PS. Wiwat Niedźwiedź.
  9. wroner

    Uchwyt na kubki

    Uwielbiam swój uchwyt jeszcze bardziej. Co za rozkosz wrzucić docelowy bieg, oprzeć łokieć o podłokietnik i leniwie sięgać po termokubek z kawą. A niebo nade mną gwiaździste. Pojechałem, co?
  10. wroner

    ile wam pali ?

    Szukałem - głupi - Foresia wolnossaka. Na szczęście brat mi zrobił wyliczenie uwzględniające ilość tirów do wyprzedzenia i mam 2.0XT. Ale spalanie mam niewielkie: trasa ok. 8.5, trasa w Szwecji 8.2, miasto: niżej 10, wiejsko-śnieżno-błotne jazdy: "z wiaderka". Nie poganiam go, szalone jazdy mam już za sobą. Ale lubię skarcić nerwowych na światłach. Aż zawias w fotelu trzeszczy, wrrr!
  11. wroner

    Biale z nieba leci!

    Wspomnienia... Teraz gmina powinna zamiast odśnieżarki podesłać odbłociarkę na gąskach. A'propos świeżych wspomnień - kumpel za pomocą aeroplanu na płozach przywiózł zakupy, zaś mocno motywowany sąsiad nie przebił się do sklepu po flaszkę traktorem. Zobaczcie na antymieście. Aha, Gajowego, który wpadł na wioskę, tak po paru dniach niewoli tak przypiliło z powrotem, że przyspawał do tico beczki po oleju.
  12. Dobry warsztat. "- Pan otworzy maskę, z ciekawości. O, Chłopaki, patrzcie jaki dziwoląg, to "V"? - Nie - mówię - boxer. "- O rany, silniki od garbusa wstawiają!" :shock:
  13. wroner

    pozimowy porządek

    Ta zima ciężko doświadcza nasze auta, te wpisy na temat błocka w kołach - to moje. Dziś w Warszawie wyglądałem zabawnie, a napewno oryginalnie: trzonek szpadla w kajucie, strupy i stalaktyty z błota na burtach, srebro felg w patynie syfu, lusterka ciężkie od grud... Proponuję pogadać o przedwiosennych porządkach na zewnątrz i wewnątrz subarowych organizmów. Na początek: jak umyć boczne szyby, które wyłaniają się z drzwi zasyfione tłustą solą? Albo gdzie nabyć dobrą płytę pod brzuszek w miejsce pogruchotanej plastikowej walizy na lód? A może to uwagi jeszcze przedwczesne?
  14. Myjnia owszem, ze specjalną zniżką dla furmanek i wypożyczalnią patyków - podoba mi się, zrobię to. Lecz najpierw podjadę do Subaru Adamski w Łomiankach i wymienię łożysko (łożyska?), bo coś od tego tupania zaczęło szumieć. Pozdrawiam najforeściej!
  15. Na zimę mam założone BFGoodrich 205/70/15 na oryginalnych stalówkach. Przejechanie do asfaltu tych paru km jest de facto jazdą terenową z atrakcjami (błocko, wądoły i koleiny). Co prawda siągnąłem mistrzostwo w jeździe grzbietami kolein ale ... Na youtubie jest pełno takich jazd, tylko że dla mnie to niemal codzienność. Mam do takich warunków Gaza-69, ale wybierając się "do miasta" muszę brać Foresia, który też świetnie sobie radzi a potem pomyka po asfalcie ...z wirującą kierownicą. Te stalowe, znane każdemu z wcześniejszych modeli Forestera fegi, są w czyszczeniu tragiczne. Mycie ich lancą karchera przypomina walkę ninja! Pozostaje chyba patyk i dłubanina na kolanach. Albo kieszonkowy karchercio. Pozdro!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...