-
Postów
2886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez BelegUS
-
-
2 godziny temu, Blixten napisał(a):
Z bzdurnymi jak dla mnie, naciąganymi teoriami, że starsi i doświadczeni kierowcy są wg Ciebie tak samo niebezpieczni na drodze jak młodzi bez doświadczenia.
75+ to nie jest "doświadczony kierowca". To jest wiek w którym doświadczenie zaczyna zabierać ten Niemiec na "A".
2 godziny temu, Blixten napisał(a):Do kogo należą coraz częściej bite rekordy głupoty i braku wyobraźni - do starszych ?
Jak już wielokrotnie napisałem, nie interesują mnie ckliwe historyjki z "Faktu" i "BRD24" tylko statystyka. Statystyka nie ulega emocjom.
2 godziny temu, Blixten napisał(a):Jakoś dawno nie trafiłem na przypadki kilkukrotnego przekraczania dozwolonych prędkości przez niedzielnych dziadków, jak również dawno nie słyszałem o tak katastrofalnych w skutkach wypadkach wynikających z gapiostwa dziadków z kiepskim wzrokiem, słuchem czy refleksem.
Bo nie są medialne. Wstawiłem Ci kilka z ostatnich lat. Ponowię pytanie: polemizujesz ze statystyką? Czucie i wiara silniej mówi do Ciebie?
2 godziny temu, Blixten napisał(a):Wg mnie, umiejętności, wyobraźni i ogłady za kierownicą nabywa się wraz z wiekiem, doświadczeniem i przejechanymi km, a nie odwrotnie.
Demencji, otępienia i innych takich nieprzyjemnych rzeczy też się nabywa z wiekiem. Zapominania czy "kreatywnego ignorowania przepisów" również.
Ponowię: statystyka.
2 godziny temu, Blixten napisał(a):ale jeszcze raz wrócę do prędkości - zupełnie inne są skutki zagapienia się starszych kierowców, o gorszym refleksie niż skutki łamania wszelkich przepisów i limitów prędkości tak znacznie przez młodych gniewnych psychopatów - chyba jesteś w stanie wyobrazić sobie jaki wpływ ma prędkość
Jakie ma znaczenie czy "młody gniewny" poleci 315 i najedzie na Kija jadącego 140 (różnica prędkości 175) czy dziadzia pojedzie autostradą pod prąd kulturalnie setunią i strzeli czołówkę z boguduchawinnym "dojrzałym i spokojnym" jadącym przepisowe 140 (różnica prędkości 240)? Zwłoki będą wyglądały z grubsza podobnie.
2 godziny temu, Blixten napisał(a):Jeśli nadal będziesz sprowadzał wszystkich do tego samego poziomu, wybierz się może do któregoś ubezpieczyciela, złóż skargę, przekonaj ich, że zwyżki dla młodych kierowców są nie fair i pokaż im swoje statystyki
Ale po co mam przekonywać do czegoś ubezpieczyciela? Ubezpieczyciel wie że "młody gniewny" robi większy kilometraż więc statystycznie przez rok ma większą szansę na wypadek niż "dziadzia". Nigdzie nie napisałem że młodzi kierowcy nie powodują wypadków. Napisałem że "dziadzie" jak już jadą to są statystycznie tak samo niebezpieczni. To Ty polemizujesz z tym faktem.
A co jeszcze do ubezpieczycieli... po co doszukiwać się u nich logiki?
OC na rok, ten sam właściciel (ja), oferty z tego samego okresu:
- Legacy 2.5 litra 156 koni z 1998: 380zł
- Outback 3.0 litra 245 koni z 2006: 528zł
- SVX 3.3 litra 220 koni z 1996: 284zł
"Stary dwudrzwiowy sportowy parch" dla "młodych gniewnych" najtańszy w ubezpieczeniu, dużo świeższe "rodzinne uterenowione kombi" prawie dwa razy droższe.
2 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):Czyżby na TF zagnieździli się kolejni besserwiserzy, tym razem bardzo chłopięcy?
Nie wiem na ile należy przejmować się opinią spamującego boomera z kompleksami, który jest na TF od raptem trzech lat. Tak więc... OK, boomer?
-
2 godziny temu, Blixten napisał(a):
a to tylko tak samo niebezpieczny* kierowca co niedzielny dziadzia.
* - zdaniem niektórych tutaj obecnych.
Ale z czym konkretnie polemizujesz - ze statystyką?
-
7 minut temu, rafacon napisał(a):
100 osób robi po 100km, łącznie 10000km. I powoduje 10 wypadków.
(w rozumie: co dziesiątemu się przydarza)Jedna osoba robi 10000 km i powoduje 10 wypadków.
Liczba wypadków na kilometr jest taka sama, ale miałbyś preferencje, kogo lepiej usunąć z drogi?
Nie mam dostępu do takich danych, ale obawiam się że raczej by nie były na korzyść kierowców 75+: raczej jest ich mniej niż "łebków" 16-30 (sam do niedawna zaliczałem się do tej grupy, chlip...).
-
10 minut temu, Szürkebarát napisał(a):
Ja nie chcę spotkać na swojej drodze psychopaty, obojętnie w jakim wieku.
A ilu znasz takich co chcą? Bo nie o tym jest rozmowa.
- 1
-
29 minut temu, rafacon napisał(a):
Te liczby trzeba jeszcze podzielić na liczebność grupy, wdech będzie widać co ile mil przeciętnie zdarza się wypadek w grupie.
Ale po co przez liczebność grupy? Dana grupa wiekowa wyjeżdża x mil i powoduje y wypadków. Czyli przeciętny kierowca z tej grupy co x mil spowoduje wypadek. Nie wiem co wniesie liczebność grupy.
Podnosząc do ekstremum:
Kierowcy w wieku 0-6 lat spowodowali w 2022 tylko 12 wypadków, więc ich wskaźnik liczby wypadków na 10k populacji to zaledwie 0,05. Ale czy chciałbyś na swojej drodze spotkać kierowcę w wieku 0-6 lat?
-
1 godzinę temu, rafacon napisał(a):
No bo statystyka, przynajmniej ta, którą przytoczyłeś, tak własnie mówi. . Nie są tak samo niebezpieczni.
1 godzinę temu, rafacon napisał(a):IIHS pokazuje 3.3 rate dla 20-24 lat i 1.2 - 1.3 dla 60-70 lat.
1 godzinę temu, rafacon napisał(a):Natomiast przyznaje Ci racje, jeżeli "dziadek" to osoba 75+, bo tu się wszystko zmienia.
No mowa była o kierowcach 75+:
W dniu 9.10.2023 o 08:54, aflinta napisał(a):hamować, nie hamować? Rozterki kierowcy 75+
I korzystając z danych IIHS które wstawiłem - jedyne które mają sens, bo odnoszenie wypadków do całkowitej liczebności grupy (a nie aktywnych kierowców / przejechanych kilometrów) to zupełnie bezsensowna statystyka - wychodzi że są w praktyce tak samo niebezpieczni:
- Grupa 16-29: 448 056 500 672 mil / 13601 wypadków = 32 942 908,7 mil na wypadek
- Grupa 75+: 83 965 254 044 mil / 2834 wypadków = 29 627 824,3 mil na wypadek
-
Teraz, rafacon napisał(a):
Znowu manipulujesz.
Manipuluje? Nigdzie nie napisałem że młodzi kierowcy nie są problemem. Napisałem że starsi kierowcy są tak samo niebezpieczni na co się odezwał rząd oburzonych że jak to, że nieprawda, że statystyka mówi że są bezpieczni, bla-bla-bla.
Zresztą:
Albo IIHS:
Jeszcze IIHS:
-
52 minuty temu, diuk napisał(a):
różnica zasadnicza - strzelam w ciemno, że te szybkie auta fabrycznie bez limitera są jednak droższe niż bmw 8, więc w jakiś sposób jednak trudniej je kupić, może większa uwaga jak się prowadzi jednak trochę droższe auto
Tak tak, jak będę leciał Bugatti za 10 milionów to będę bardziej uważał żeby nie skosić Kii niż w BMW za milion. Tak to działa.
52 minuty temu, diuk napisał(a):może auta bez limiterów zatrzymują się szybciej - mają lepsze - przystosowane hamulce.
A może poczytasz i sprawdzisz zanim zaczniesz gadać bzdury bez podstaw? Pisałem już, to przekleje zamiast się powtarzać:
W M850i też firma BMW zdejmie Ci ogranicznik, 10 tysięcy i możesz gnać ile wlezie, nawet gwarancję zachowasz.
52 minuty temu, diuk napisał(a):nie przekonaliście mnie - tunerzy niech sobie podnoszą moc dowoli, ale pasowałoby, żeby zdejmowanie limiteró prędkości mogło być karalne tak samo, jak przekręcanie liczników, i w razie wypadku taki tuner mógł ponieść prawną odpowiedzialność.
Dobrze się czujesz? Co następne: odpowiedzialność karna dla producentów woreczków śniadaniowych jak ktoś kogoś takim udusi, noży jak zadźga i młotków jak zatłucze? Samochód prowadzi kierowca czy tuner? Ogranicznik prędkości jest ze względu na homologację opon w danym modelu, a nie troski Dobrego Pana BMW który uważa że 250 jest słodko bezpieczne, ale 320 to już anielskiorszakniechtwąpupęprzyjmie.
Patrząc na nagonkę na tunning na FORUM SUBARU ludzi z GTkami, XTkami, WRXami, STiami mam tylko gorącą nadzieję, że wszyscy owi gardłujący teraz za wsadzaniem do mamra za tunning mają w pełni seryjne silniki, układy hamulcowe, wydechowe (z katalizatorami!!) i seryjne felgi z oponami wprost wziętymi z homologacji.
A, i oczywiście 25 lat za dezaktywację ABS i kontroli trakcji, a za sportową kierownicę dożywocie albo 21,37zł grzywny.
- 1
- 1
- 4
- 1
-
40 minut temu, rafacon napisał(a):
Liczby z tabelki, która sam wstawiłeś zaprzeczają tym wywodom. Nawet grupa 60+ statystycznie jest bezpieczniejsza niz 18-24, a reszta to Twoje spekulacje. Wybierasz trzy linki "z ostatnich lat, tak samo mozesz manipulowac kazdym zapytaniem, a statystyki wyliczają 3000-3500 zdarzen na każda grupę i wskazuja jej liczebnosc. W tym przypadku to jest "per capita" kierowcy.
A Ty raczysz ignorować inne badania które wstawiałem, a które poszerzają obraz.
Ciężko żeby niejeżdżący 60+ powodowali wypadki. Dlatego statystyka do ilości kierowców w danej grupie, a jeszcze lepiej: do ilości przejeżdżanych kilometrów w danej grupie ma więcej sensu.
Gdyby przyjmować Twoją interpretację danych to najbezpieczniejszymi kierowcami jest grupa wiekowa 0-6.
-
34 minuty temu, rafacon napisał(a):
Prawie czterokrotnie liczniejsza grupa kierujących w zakresie wieku 60+ ( czyli spokojnie -70/-75) generuje zbliżoną liczbę wypadków ze zbliżoną liczbą rannych i zabitych, do grupy 18-24.
"Per capita" to nie jest "per kierowca". Ilu znasz aktywnych kierowców 18-24 a ilu 60+? Ile kilometrów rocznie robią ci kierowcy?
Nie porównuje z 40+ tylko z 60+. Koledzy się upierają że "dziadki" nie stanowią problemu na drogach. Stanowią.
https://wiadomosci.wp.pl/maluchem-pod-prad-starszy-kierowca-zginal-na-miejscu-6792788106210144a
To tylko z ostatnich kilku lat, tylko dla zapytania "senior wjechał pod prąd". Tylko że "dziadek jechał pod prąd i zabił bogu ducha winną osobę" nie jest tak medialne jak "bogaty bannowy kaściarz w BMW pędził w rajdach formuły autostradowej i zamordował ubogą rodzinę ze słodkim dzieciaczkiem". No bo jak tu antagonizować seniora?
- 1
-
24 minuty temu, diuk napisał(a):
oczywiście nie tylko na BMW ale na każdy samochód, który ma fabryczny kaganiec.
może jak następnym razem taki majtbananowiec będzie chciał sobie pozap...lać to jestem ciekaw czy mu tatuś kupi Bugatti, albo mu potem da na testy
Teraz, diuk napisał(a):różnica zasadnicza - jechał 325 - wyhamował tylko do 253, jakby jechał 250 to by wyhamował do 140 spokojnie
A gdyby jechał Maluchem to by leciał 100 w porywach.
A gdyby leciał Bugatti to by przemknął 400 obok Kii Lewopaśnej zanim ta by zdążyła pas zmienić.
A gdyby wiedział że się wywróci to by sobie usiadł.
Serio, ludzie to są tak słabe emocjonalnie konstrukty że wystarczy jakaś tragedia z dzieciaczkiem i biedną rodzinką i dadzą sobie największe bzdury i ograniczenia wmówić, jeszcze sami się będą prosić, govern-me-harder-daddy.
Gdyby był kaganiec na głupotę to by może coś pomógł w kwestii wypadków. A nawet świata jako-takiego.
- 1
- 3
- 1
-
12 minut temu, diuk napisał(a):
a co to dane w tej kolumnie oznaczają?
To do czego się odniosłem w następnych statystykach:
22 minuty temu, BelegUS napisał(a):A teraz nałóż na to ilu aktywnych kierowców jest w każdej z grup oraz przeciętny kilometraż "dziadków" a "młodych gniewnych". W przeliczeniu na kilometr mam podejrzenie graniczące z pewnością że statystyki są dla "dziadków" są jeszcze gorsze
Cytat9 minut temu, diuk napisał(a):mój GTek jest europejski
żaden z moich aut nie miał ani zdejmowanego kagańca, ani podnoszonej mocy.
żaden nie pojedzie >250km/h
To uroczo Na firmę BMW która za opłatą zdejmuje ten kaganiec też powinien być paragraf? Albo na firmę Bugatti? Ci to są dopiero siewcy śmierci: chwalą się prędkościami maksymalnymi ponad 400km/h, bez żadnego kagańca.
-
7 minut temu, diuk napisał(a):
dziadki mogą sobie powodować nawet i więcej zdarzeń drogowych, ale zapewne żadne z nich nie jest tak opłakane w skutkach jak te z udziałem młodych zapier...jących
Ta, tyle że nie.
A teraz nałóż na to ilu aktywnych kierowców jest w każdej z grup oraz przeciętny kilometraż "dziadków" a "młodych gniewnych". W przeliczeniu na kilometr mam podejrzenie graniczące z pewnością że statystyki są dla "dziadków" są jeszcze gorsze, vide:
a także:
12 minut temu, diuk napisał(a):bo tak uważam
Masz kaganiec na 180 w GTku? A powinieneś, na Japonię mieli.
-
2 minuty temu, diuk napisał(a):
IMHO na tak zwanych "tunerów" zdejmujących limiter prędkości też powinien być jakiś paragraf
... bo?
-
23 minuty temu, Blixten napisał(a):
Ty dalej będziesz się upierał i dążył do symetrii, że niedzielny kierowca jest tak samo niebezpieczny co zabójcy jak ten z Krakowa i jemu podobny z A1.
Otóż nie są.
Poczytaj sobie:
Ty dalej będziesz się upierał że statystycznie marginalne przypadki jak ten z A1 czy Bananettim powinny dyktować prawo i ogólnokrajowe działania?
W ujęciu przejechanych kilometrów "dziadki" są niemal tak samo niebezpieczni jak młodzi kierowcy. I młodych i starych należałoby kontrolować badaniami.
... ale wypadki powodowane przez młodych są bardziej medialne.
- 1
-
53 minuty temu, Blixten napisał(a):
Prędzej zabrałbym prawko tym młodym szybkim i wściekłym - tacy są bardziej niebezpieczni niż ten "dziadzia".
Są tak samo niebezpieczni, ale bliższa ciału koszula niż sukmana, c'nie?
-
2 godziny temu, aflinta napisał(a):
4) hamować, nie hamować? Rozterki kierowcy 75+
Że dziadzi należy zabrać prawko i dać karnet na taksówkę to jedno, ale ten pierwszy pieszy to z kategorii tych co mu na nagrobku wyryją że miał pierwszeństwo.
- 1
-
-
4 minuty temu, Luku napisał(a):
czy to dobra wiadomość?
- 1
-
https://www.facebook.com/watch/?v=1390924411852610
To ten kaliber kretynów jest faktycznym (statystycznie) problemem polskich dróg. Tutaj jeszcze uprzejmy donos na szybkobezpiecznego przed nim, bo jak śmiał się nie rozbić, przecież go podpuszczał.
- 1
-
1 minutę temu, yaaqb napisał(a):
Wentylowane 290mm na tył mieści się w fabryczne tarcze kotwiczne?
Po prawdzie to nie wiem. Jak miałem wymieniane seryjne OBK na te z Legacy H6 to przy okazji wymieniłem też tarcze kotwiczne bo były biedne. Ale po numerach na opposedforces i OBK i Legacy H6 ma na tyle identyczne tarcze kotwiczne.
-
To Was mijałem koło 19 na rondzie w Żywcu?
-
23 minuty temu, Henryk82 napisał(a):
To chyba świadczy o tym że ten outback 155 konny jest bezpieczniejszy od tego 245 koni ?
Sugerujesz że Subaru wypuściło z fabryki niebezpieczny samochód? Przyjdzie pan Admin i Dział Techniczny zawoła.
24 minuty temu, Henryk82 napisał(a):A jaki układ hamulcowy i zawieszenie powinien mieć ten outback z podniesioną mocą z 245 na 445 ? też taką samą jak ten 155 konny ?
Można by zapytać firmę BMW dlaczego wypuszcza M8 z mocą o dwieście koni wyższą niż M850i na tym samym układzie hamulcowym i podobnym (według recenzji nawet bardziej nerwowym i niewybaczającym bliskie e) zawiasie, i to jeszcze pozbawiając układu tylnych kół skrętnych. Do poziomu mocy M8 podkręcił swój samochód pan "morderca" z A1.
Nie wiem... może firma BMW uważa zawias i heble za adekwatne dla obu poziomów mocy?
-
6 minut temu, Henryk82 napisał(a):
Jeśli w danym pojeździe dodamy mocy o te kilka procent i więcej bez ingerencji w pozostałe podzespoły które są dalej seryjne np. układ hamulcowy powodujemy zagrożenie i sprzeczność z homologacją.
I dlatego 155-konny Outback i 245-konny Outback ma z fabryki to samo zawieszenie i hamulce.
Ale nie ma się co obawiać, zmiana cyferki w dowodzie czyni podniesienie mocy w pełni bezpiecznym.
cham na drodze
w Forum Subaru
Opublikowano
Z Twoich komentarzy też nie, a mimo wszystko publikujesz.
Ja przynajmniej dyskutuję o temacie dyskusji. Ty dyskutujesz o tym, że dyskutowanie to chłopięca kopanina. Który z nas ma większy problem ze sobą?