Skocz do zawartości

tomekc

Użytkownik
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomekc

  1. tomekc

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowionka dla kierownika szarego WRX Hawka ( chyba KWI) spotkanego na GSMP w Limanowej. Pozdrawia identyczny HAWK
  2. Nie dawaj byle komu silnika do rozbebeszania, bo możesz się na tym przejechać. Mechanik z byle "szopy" nie będzie nawet wiedział jak tłoki powyciągać, żeby silnik rozpołowić. Bokser to nie jest jakaś tam rzędówka. Wszystko trzeba później pomierzyć, i ocenić co jest do uratowania, a co nie. Możesz oddać to auto komuś, kto na tych silnikach "zębów nie zjadł", ale zapłacisz conajmniej dwukrotnie więcej, bo silnik posypie się szybciej niż myślisz. Jeżeli twój mechanik nie chce "próbować" ratowania motoru, tylko zaleca kupno jakiejś używki niewiadomego pochodzenia, która również może niewiadomo ile pochodzić, to go zmień. Jeżeli blok będzie do uratowania, to rób remont. Jeżeli nie da się już zrobić szlifu, to musisz myśleć o innym bloku. Nie licz również, że będzie tanio. Ja musiałem niestety zakupić używany longblock, bo z mojego zostały szczępy. Mimo, że mogłem go założyć, to zrobiłem rewizję, zakułem, dotarłem i jeżdżę z nowym silnikiem.
  3. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  4. Można lecz to nic innego jak lakier, który mieszany jest w mieszalni lakierów samochodowych (kiedyś byłem w tej mieszalni). Taki lakier można zamówić ewentualnie na całościówkę, a nie na naprawę jakiegoś elementu. Niby w jaki sposób gość może wybrać odpowiedni wariant koloru ? Telepatycznie ? Chyba że dośle mu się jakiś element, czy klapkę. W innym przypadku różnica kolorystyczna może być ogromna. Po co kombinować i zamawiać lakier przez internet, skoro w każdym mieście jest nie jedna mieszalnia. Warto poszukać dobrej mieszalni np. SpiesHecker, DuPont, Standox, Lesonal, Glasurit, R-M. -- 7 kwi 2011, o 09:30 -- Jak jest dobrze zrobione to nie będzie widać. Dobre cieniowanie nie jest widoczne dla oka, bo przejście kolorów jest rozciągnięte na znacznej odległości. Może być problem gdy lakiernik chce się zmieścić z cieniowaniem np. na 10cm. Generalnie niebieski fajnie się cieniuje i nie jest tak trudno jak np. przy kolorach srebrnych lub złotych.
  5. Wygląda to mniej więcej tak. Bierzesz pod pachę element najlepiej metalowy. Idziesz do mieszalni i dorabiasz bazę. W zależności od systemu bazowego danej firmy pod jednym numerem koloru może być kilka alternatyw. Facet w mieszalni wybiera wariant najbardziej podobny do tego z elementu i jeżeli zachodzi taka potrzeba to go jeszcze odpowiednio dobarwia. Jeżeli mieszalnia jest dobra to zazwyczaj robi natrysk próbny na test-karcie. I tak do momentu, aż odcień będzie zadowalający. Natrysk próbny robi się pistoletem wyposażonym w taką wielkość dyszy jak zaleca producent lakieru do swojego produktu. Ważne jest również ciśnienie natrysku. Generalnie im większe ciśnienie to kolor perłowy robi się delikatnie jaśniejszy. Mniejsze ciśnienie ciemniejszy. Jeżeli lakier na samochodzie to tzw. solid (bez efektu, niemetalik, nie perła) to można się pokusić o lakierowanie bez tzw. cieniowania. Jeżeli kolor jest z efektem (metalik, perła. xyrallic, kolor 3 warstwowy) konieczne jest cieniowanie. Dlaczego? Kolory z efektem (zmiennooptyczne) dają wrażenie zmiany koloru w zależności od kąta patrzenia. Lakier może zostać tak dobrany, że może być praktycznie idealny patrząc "na wprost", a pod kątem będzie inny odcień w porównaniu z tym co jest na nienaprawianych elementach. Oprócz koloru w systemach mieszalniczych są dodatki powodujące właściwe ułożenie "ziarna" metaliku bądź perły. Zazwyczaj nie ma możliwości idealnego doboru koloru bazowego, dlatego elementy cieniujemy. I tu już pole popisu dla lakiernika. Wycieniowanie polega na "wygubieniu" różnic w kolorach. Jak to się robi? Mając naprawiany element jakim są drzwi tylne, lakierujemy je kolorem bazowym (jedna warstwa), który został dobrany w mieszalni. Aby te naprawiane drzwi nie "kuły" w oczy, to na odpowiednio zmatowane drzwi przednie i tylny błotnik nakłada się żywicę do cieniowania, po czym nakłada się kolejną warstwę bazy na naprawiane drzwi stopniowo przechodząc na drzwi przednie, jak i tylny błotnik. Im bardziej oddalamy się od naprawianych drzwi, to tym cieniej nakładamy kolor. Po czasie odparowania bazy nakładamy na !całe elementy lakier bezbarwny. Efekt jednolity kolor na elemencie naprawianym i elementach przylegających. Jeżeli ktoś dobrze wykona cieniowanie to nie ma szans aby zauważyć różnicę kolorów. Tutaj jest to pokazane na podstawie systemu wodnego, gdzie nie zawsze potrzeba żywicy do cieniowania.
  6. Znakomitą większość reperaturek można dostać w sklepach zaopatrujących się w firmie Polcar. Rozsiane są po całej polsce
  7. Przypomniało mi się że ktoś do GT-ka dobierał tylne reperaturki od Hondy Civic rocznik 96 w budzie sedan. Jeżeli krzywizna rantu jest zbliżona to można tak pokombinować.
  8. Ja osobiście od wewnątrz zastosowałbym: 1. Wash primer 2. Podkład akrylowy (jakiś lepszy) 3. W miejscach gdzie jest łączenie reperaturki nakładam masę uszczelniającą polimerową lub poliuretanową nakładaną pędzlem 4. Baranek (taki co można na niego kłaść lakier) lub masa nakładana pneumatycznie 5. Lakier akrylowy lub podkład w kolorze nadkoli (można dodać do mieszanki plastyfikator taki jaki dodaje się podkładów,lakierów w technologii lakierowani elementów plastikowych - kamienie w mniejszym stopniu uszkadzają taką powłokę)
  9. Coraz więcej zakładów posiada coś takiego jak lutospawarka. Wygląda to jak konwencjonalny migomat, ale można nim spawać robiąc ciągłą spoinę (nie przegrzewa materiału przez co nie "ściąga" blachy). Po zabiegu spawania szlifujemy nadmiar spawu. 1. Na zupełnie zdrową blachę nakładamy podkład epoksydowy, który jest najlepszym izolatorem. Po wyschnięciu szpachlujemy, przy czym jeżeli stosujemy epoksyd to nie ma potrzeby nadawania przyczepności dla szpachli, która jest produktem na bazie żywicy poliestrowej (nie trzeba szlifować podkładu epoksydowego pod szpachlę gdyż epoksyd z poliestrem "wiążą sie" chemicznie). Szlif szpachli, podkład, szlif podkładu, następnie powłoki wierzchnie (lakier). Ewentualnie 2. Na blachę, która jest wolna od ognisk korozji, lecz obecne są minimalne wżery nakładamy tzw. wash primer (podkład kwaśny, wytrawiający) bardzo cienkimi warstwami (zazwyczaj dwie). Po ok 20 minutach nakładamy w systemie "mokro na mokro" podkład akrylowy. Po wyschnięciu podkładu akrylowego wykonujemy szlif w celu nadania przyczepności kolejnym produktom. W naszym przypadku chodzi o szpachlę (żywica akrylowa nie łączy się chemicznie z żywicą poliestrową). Szpachlujemy, szlifujemy szpachlę, kładziemy podkład, szlif podkładu po wyschnięciu, nakładanie powłok wierzchnich. Błędem jest szpchlowanie na "gołą blachę", gdyż szpachla znakomicie chłonie wilgoć (wiele zakładów tak robi bo jest szybciej). Jeżeli złapie wilgoć to blacha zacznie korodować. Nie wolno nakładać na wash primera szpachli. Na wash primera nie powinno się nakładać bezpośrednio podkładu epoksydowego (jedynie akrylowy). Sam podkład akrylowy jest zazwyczaj kompromisem pomiędzy izolacją a wypełnieniem (nie tak skutecznym izolatorem jak epoksyd ze względu na usieciowanie po utwardzeniu). Jeżeli wstawiamy reperaturkę, to musimy również zadbać o należyte zabezpieczenie drugiej strony elementu. W przypadku błotnika i jego strony wewnętrznej nie wystarczy sam podkład akrylowy i baranek. Uff... Może komuś się przyda
  10. Seryjny dół bez dużego laga. Brzmi fajnie
  11. Na razie standard TD04L, ale będę wkładał VF43 lub coś w tym stylu. Turbo w tej chwili pompuje 1,15 - 1,2 bar od 2600obr i tak do ok 5000obr, później dostaje zadyszki co zaczyna mnie denerwować. Gdyby nie remont silnika to by już dawno siediała tam inna.
  12. U mnie w WRX 2.5 też posypał się silniczek. Niestety w moim przypadku nie było tak kolorowo i musiałem kupić blok+głowice (urwał się zawór w prowadnicy, wleciał do komory spalania i przemieliło wszystko aż miło). Dorwałem blok + głowice EJ257 (silnik STI) i zakułem w Sączu na tłokach MAHLE, skręcone szpilkami ARP, panewki ACL. Zobaczymy ile pochodzi. Dzięki carfit
  13. tomekc

    wymiana sprzegła

    Też mam w WRX06 organiczną Exedy. Jedynie trzeba się pryzwyczaić że agresywnie bierze. Tak poza tym to jak narazie ok... no poza łożyskiem które dostałem w kompecie, a trochę go słychać mimo że zrobiłem około 5tyś km na tym zestawie. Suma sumarum nie ma co żałować i wymienić tak czy inaczej kompletny zestaw, niż później jeszcze raz rozbierać.
  14. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  15. tomekc

    Pisklaki pod maską?

    Sprawdź czy piszczy przy wciśniętym sprzęgle. Jeżeli wtedy ustaje to możliwe że łożysko oporowe.
  16. Obudowę powinni pospawać. Powinni pęknięcie rozszlifować i spawać tak aby nie nagrzać zbytnio materiału aby go nie "ściągnęło". Problem ze spawaniem może być jeżeli pod spawanym miejscem jest jakaś część ściśle przylegająca do obudowy. W każdym innym miejscu obudowy powinno dać się pospawać. Musisz znaleźć kogoś, kto dobrze spawa TIGiem. TIG do alu musi mieć posiadać opcję AC (zmienne napięcie). Jak mawiają ryzyk-fizyk.
  17. Może się faktycznie WG przycina. Tak jak koledzy prawią sprawdź czy się nie przycina. Mogła też w nim sprężyna powiedzieć papa, choć mało prawdopodobne. Jeżeli wymieniałeś wężyki sterujące WG to mam nadzieję że wsadziłeś w odpowiedni wężyk restryktor.
  18. Ja smołę traktuje zmywaczem do usuwania silikonu. Dostępny w każdej mieszalni lakierów samochodowych. Jest to nic innego jak wysokiej jakości benzyna ekstrakcyjna bez zawartości jakichkolwiek tłuszczy. Przewaga nad benzyną ekstrakcyjną jest taka, że zmywacz zdecydowanie wolniej odparowuje. A z lakierem od tego się nic nie stanie bo elementy lakierowane są pokrywane lakierami dwukomponentowymi (tzw. chemoutwardzalne). No chyba że jakiś druciarz pomalował element sprayem, to nawet denaturatem taki lakier można zmyć. Po zabiegu warto nanieść na czyszczone elementy jakieś mleczko lub wosk.
  19. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  20. Ja tego nie napisałem :shock:
  21. to wolny ssak? Obecnie wolny bo nie jeździ. Ale tak na serio 2.5T WRX z 2006 roku z AVCS. -- 18 paź 2010, o 21:10 -- Jeżeli by podeszły do mojego WRX-a to całkiem możliwe.
  22. Jeżeli masz założony nieoryginalny dolot to musisz zrobić remap, a dokładniej skalibrować przepływomierz dla trybu openloop i closedloop. W innym przypadku przepływomierz będzie pokazywał niewłaściwą ilość powietrza zasysanego do silnika co może skutkować zbyt ubogą mieszanką. Rezultatem tego może być zbyt ubogi AFR, wysoka temperatura spalin ,spalanie detonacyjne = boom.
  23. Witam, Podłącze się do wątku. Mianowicie czy głowice od silnika EJ257 podejdą do silnika z WRX-a 2006 z silnikiem EJ255. Jeżeli tak to czy wymagana jest jakaś rzeźba? Pozdrawiam
  24. tomekc

    hks zawor upostowy wrx

    Ze strony technicznej to autko może gorzej jeździć ze wzgledu na to że, fabryczny DV upuszcza powietrze do dolotu a BOV do atmosfery. Przez to że BOV zrzuca powietrze do atmosfery a nie do dolotu zmienia się AFR na bardziej bogatszą mieszankę. Bogatsza mieszanka lakonicznie mówiąc daje mniej pary, samochód jest słabszy, więcej pali, może być problem z obrotami a nawet ogień buchający z rury wydechowej. 1000zł pękło a samochód będzie gorzej jeździł. Ale za to będzie Psssssssssss.t .
  25. Jeszcze jedno. Aby wgrać soft do ECU potrzebujesz tzw. reflash connector. Są dwa rodzaje: do Bugeye`a i Teardropa. Natomiast do Hawyeye`a nie potrzeba i wystarczy tylko połączyć zielone kostki trybu testowego pod kierownicą. GT-eki nie są mapowalne tactrixem, albo tylko te z końca produkcji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...