Wck

No, może z tymi 3 tygodniami to lekko przesadziłem, ale chciałem tylko tym przekazać, że to byłaby jedyna gra którą bym kupił prawdopodobnie No, może jeszcze WRC4, a niedługo 5 No cóż, sprawa jest do obmyślenia, ale wątpię mimo wszystko... Żeby to było z 500 zł całość, to już inaczej ...Ale nie jest Pozdrawiam

A to jest STi SE, czy ma tylko siatex od SE :?:

W takim razie co do tych bitów, to ten od którego to słyszałem to chyba sam nie wiedział o czym mówi :? Swoją drogą na jakiejś stronie wyczytałem, że PC i tak by raczej nie podołał GT4 na emulatorze, bo była ona programowana właśnie pod kątem PS2 no i to było by za wiele jak na blaszaka (bo nie pradzi sobie z niektórymi funkcjami itp) A co do tych piratów to można by długo dyskutować, ale nie o to chodzi Mogę jedynie stwierdzić, że w GT4 sobie nie pogram, bo jednak ~1000 zł za konsolę+grę to jednak trochę zbyt dużo, szczególnie że ta gra pewnie i tak po 3 tygodniach poszła by w kąt Pozdrawiam

W zależności od napisanych postów zmienia się Twój "status", i odpowiednio jeśli przekroczysz: -50 postów - stajesz się "swój" -100 postów - "starszy user" -itp itd Pozdrawiam

PS2 to 300MHz Procek EmotionEngine + 33MHz I/O Controller (znany wcześniej jako główny procesor PSOne, teraz dzięki niemu działa emulacja starego szaraka na PS2) + 32MB RAM + DVD-ROM prawdopdobnie dla dzisiejszych PC nie stanowi specjalnego problemu. Tylko o wiele więcej radości daje podpięcie kierownicy 900 stopni do konsoli, która stoi przypięta do 32" TV i głośników 5.1 i wtedy można się bawić Myślę, że z emulatorem mogą pojawić się jakieś problemy nie wspominając, że grę i tak musisz kupić. Hm, PS2 ma 300 MHz, ale o ile się nie mylę to ten procesor jest 512 bitowy, kiedy dzisiejsze PC-towe procesory mają max 64... Zapewne to też ma "coś" do rzeczy No cóż, poczekamy czy spece od "legalnego" oprogramowania coś poradzą na zabezpieczenia i jak będzie sprawa z emulatorami... W ostateczności trzeba będzie się zastanowić nad zakupem oryginału oraz konsoli, bo mi aż ślinka cieknie jak patrzę na screeny

A czy ktoś z Was orientuje się, czy w GT4 da radę pograć na komputerze?? Tzn chodzi mi o emulatory itp, i w ogóle jeśli by hulało to jaki sprzęt byłby w stanie udźwignąć wymagania gry na PS2?

A nie wiesz co on tam ma takiego? Hm, no niestety nie znam go i nie wiem, ale postaram się dowiedzieć bo jeden ze znajomych bardzo możliwe, że ma z nim kontakt. Jeśli czegoś się dowiem to dam znać

Czy w tym sklepie jest to jako "zawor spustowy"? W tym sklepie jest to jako "zawór upustowy" BTW w moim mieście jeździ jeden WRX który robi takie ćwiiiir, ale też nie do końca - może bardziej ćfiuuuuu - jak na mój gust lepiej to brzmi od PSSSSS

A moze Civic Type-R ? CTR -> Civic Type R

Witam w świecie zakręconych subaroholików i życzę pogłębienia choroby (lekarstwa i tak nie ma)

Widać Flipper chce nas potrzymać w niepewności Nagroda chciała by już zobaczyć Olsztyn, a tu masz, nie nie dadzą

- W jakich okolicznościach pani mąż złamał nogę? - Wysłałam go do piwnicy po ziemniaki, a on niezdara poślizgnął się na schodach... - I co pani wtedy zrobiła?! - Jak to co?! Makaron.

Flipperku, wiesz bo jest sprawa....chciałbym sobie nicka zmienić Hm, ja też bym zmienił, może na Flapper? albo lepiej Flippes, będę bezpieczniejszy

Moderatorska łapka spadnie na "W" jak Wajcha i obniży poziom trudności związany z wyszukiwaniem postów O! O! Zgadzam się w pełni!! :wink:

Właśnie uświadomiłem sobie, że moja córka nie widziała jak wygląda Zakopane :wink: No wiesz - Warmia i Mazury też są piękne, zimą także :roll:

Nie wierzę normalnie :shock: Aż dziwnie będzie jak da się coś znaleźć, może lepiej nie naprawiać tak dla tradycji?? :wink:

Ale fart Pozdrawiam i gratuluję nagrody

Nie lubiany szef zostawia kartkę na biurku: - Jestem na cmentarzu. Po powrocie zastaje dopisek: - Niech ci ziemia lekka będzie. ------------------------------------------------- Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze: "Widzicie bosmanie ten ślad trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot strzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwosci manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za pięć minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku." Bosman nie dyskutując czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze: "Widzicie chłopcy ten stołek tutaj? Ja zaraz pier....ne w niego członkiem to cały statek w drebiezgi pójdzie." Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnęli śmiechem, kiwajac głowami z niedowierzaniem. Rozeźlił się bosman okrutnie i jak nie wrzaśnie: "to się załóżcie, gnojki jedne jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe." Rozweseleni marynarze zaczęli zbierac pule zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął 'narzędzie', spojrzał pogardliwie wokoło i WHAAAAAAM! Statek poszedł w drzazgi! Posród rozbitków, którzy uszli z życiem, był bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia. "Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek za rufą!!!"

- Kaziu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole ? - Bo wczoraj umarł mój dziadek... - Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie... - Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą... ------------------------------ Jasio gra z Małgosią pod łóżkiem w pokera. Na łóżku tata Jasia z mamą uprawiają sex. W łóżku była dziura. W pewnej chwili Jasio krzyczy: - Małgosiu ja nie gram, jakiś ch** zagląda mi w karty!!! ------------------------------ Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem. - Czy pan jest ostatni? - Nie, są gorsi ode mnie. - Czy pan stoi na końcu? - Nie, na nogach. - Świnia! - Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem. - Niech mnie pan w dupę pocałuje! - Alez, prosze pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.

http://www.mp3s.pl/polacyniegesi/

Słyszałem o tym odcinku - drewniane płyty w bagażniku ścinały zagłówki razem z głową, a więc jeżeli już to lepiej przemęczyć się z tymi skrzypieniami, ale być choć trochę bardziej bezpiecznym... Pozdrawiam

Może po prostu ma zawroty głowy?? :roll:

Oj Bartek, widzę przed motylkiem ciężka robota i wysiłek intelektualny :roll:

Się moderatornia scwaniła Ja wiem - wszystko jest z góry zaplanowane, że nagroda w wyniku losowania dotrze do użytkownika nr 900 P.S. Czyżbym był do tyłu z modą avatarkową?? :?

Than_Ju, widzę że jednak uległeś modzie i leżysz razem z nami 8)