:lol: Gratujuję odwagi :!:
Ja opowiem może coś nie związanego z pojazdami kołowymi:
Kiedyś z kolegami wybraliśmy się do klubu. Jest on na sąsiednim osiedlu, droga przez las zajmuje mniej czasu niż jazda autobusem, więc poszliśmy na piechotę. Szliśmy sobie taką polną drogą, każdy popijał co by się rozgrzać . Nagle za nami zobaczyliśmy światła samochodu. Bardzo nas to zdziwiło, bo było już ciemno, a samochody tamtędy prawie w ogóle nie jeżdżą. Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że jest to policyjny VW Transporter :shock: . Panowie oczywiście zatrzymali się obok nas - wyjmowali wszystko z kieszeni, wypytywali jak jakiś przestępców i na dodatek wykazywali się dużą agresją, chyba chcieli sobie rozładować nerwy... A jako że był to środek pola to już nie wyobrażam sobie co by było z nami, gdyby akurat nie dostali zgłoszenia o jakiś wandalach... No ale powiedzcie, do czego to doszło, że policja zamiast patrolować ulice, gdzie naprawdę jest niebezpiecznie - jeździ sobie po polnych drogach... :? :roll: