My również dziękujemy za super wypad, samuraj spisał się dzielnie... a z powrotem do domu skróciliśmy sobie drogę od Dąbrowy Górniczej na skróty i okazało się (o czym zapomniałem) że niedaleko też fajny teren żeby pojeździć (z tyłu za halami Rabena i Biedronki przy trasie na Wawę.
Spędziliśmy tam jeszcze około godzinki, zawieźliśmy Olgę do domu i jak jechałem oddać Samuraja, to Martysia zaproponowała żeby też tamtędy przejechać .
Strasznie się im podobało, jak tylko uda mi się pożyczyć Samuraja (chociaż na długi weekend mamy zajęty), to na pewno się wybierzemy.
Pozdrawiamy wszystkich małych i dużych ofroadowców .