Ło matko matko... zalatany jestem ale będę musiał chłopaków odwiedzić bo trzeba płyny powymieniać, sprawdzić luz w maglu czy nie za duży i stan zawieszenia nie chcę czekać z płynami do wiosny bo się juz spory przebieg robi i plan był tak ustalony, że będziemy to robić jak już wiosna zawita (bo nie upalam za mocno więc nie ma ciśnienia), ale chyba nadchodzi już czas. Po za tym czeka mnie synchro 1szego biegu... z tym tak trochę jak z wizytą u dentysty... wiesz, że trzeba, ale zwlekasz ile się da