Skocz do zawartości

crem

Użytkownik
  • Postów

    996
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez crem

  1. U mnie po wymianie lambdy (wymieniałem ze względu na jej awarię, a nie ze względu na dławienie) zależność od temperatury praktycznie zniknęła. Innymi słowy - praktycznie przestało dławić (zdarza się to bardzo rzadko / o wiele rzadziej niż przed wymianą lambdy). Od wymiany przejechałem już około 3k km więc nie jest to zbawienny wpływ resetu ECU.

     

    Ważne - "u mnie".

  2. Może najprościej będzie żarówkę od tego wskaźnika wykręcić. I tak wyświetlany błąd jest nieadekwatny do sytuacji (nie masz już tego co ten błąd może powodować) - więc ryzyko żadne.

     

    To trochę druciarstwo ale alternatywą jest zbocznikowanie czymś czujnika bądź przeprogramowanie komputera (pewnie kosztowna zabawa).

    • Do kitu 1
  3. U mnie też jest taki wizg i występuje od początku eksploatacji auta więc to pewnie standard. Uznaję go za bardzo przyjemny i tak jak leon napisał to takie fantomowe / życzeniowe turbo :).

     

    Dodatkowo chyba powyżej 4-4,5k rpm zmieniają się fazy rozrządu i to jakby od tego momentu zaczyna się ten wizg - i pewnie z tym jest związany.

     

    Jak lata temu tunowałem Fiata 126p to pamiętam, że kolektor wylotowy szlifowałem wewnątrz na błysk by powietrze nie dostawało zawirowań co raz, że powoduje niepotrzebny opór wydechu (a był wolny), a dwa, że pewnie powoduje wizg (czego nie było by i tak słychać :)).

     

    TTTM. Nie wsłuchiwać - jeździć :).

    • Lajk 1
  4. Carfit proponuje (ale to tylko domniemanie) - inne tarcze z nacięciami, inne klocki (twardsze), być może inne przewody hamulcowe, te same zaciski hamulcowe (inne jarzmo). Może też innej klasy płyn hamulcowy.

     

    Gradacja zadowolenia wygląda tak:

    - Seria / OEM

    - Rozwiązanie, o którym pisze Arkitekt (z resztą praktycznie takie jak u mnie)

    - Rozwiązanie Carfit'a

    - pozostałe - już daleko ponad 2k zł

  5. Podjedź do któregoś ASO (jesteś z Warszawy masz spory wybór - ja proponuję ASO A. Koper) i niech sprawdzą gdzie jest problem.

     

    Czyszczenie przepustnicy to koszt trochę ponad 300 zł, a robi cuda :). Moim zdaniem to załatwi temat.

    • Lajk 1
  6. a skąd wiesz że nie miało? mogło u Ciebie mieć akurat spore znaczenie , ja mam swoją hipotezę co do niektórych roczników

     

    Może jakaś partia wadliwych sond lambda została zamontowana do mojego rocznika. To był generalnie taki dziwny błąd, który podświetlał kontrolkę cruize, a nie odpisywał się jasno w logu ECU. Od wymiany zauważam też znacznie niższe spalanie benzyny (nigdy nie mierzyłem ale widzę o ile więcej jestem w stanie na baku przejechać).

  7. Jakiś czas temu zmieniałem sondę lambda (uporczywie wywalała cel po dłuższej pracy silnika na wolnych obrotach). Po tej akcji (a ECU resetowane było około 2k km temu więc to nie ten dobroczynny wpływ) zauważam, że problemy z muleniem są znacznie mniejsze / minimalne i to nawet w te największe upały.

  8. Jak tarcze inne (większe) to i zaciski też inne. Kierunek jest raczej w stronę w zmiany zacisków na cztero tłoczkowe ale tu koszty, których chcesz uniknąć. Ten płyn ma pewnie większa temperaturę wrzenia co przy cywilnej jeździe nie ma dużego znaczenia.

     

    Podał bym Ci symbole ale nie wiem czy do MY06 są takie jak do MY00. Sprawdź na stronie InterCars sklep bo stamtąd dobierałem zestaw.

  9. Tarcze BREMBO i klocki FERODO , będzie Pan zadowolony

     

    Potwierdzam. Mam ten zestaw - szału nie ma ale hamuje wyraźnie pewniej. Pewnie można było by też zmienić przewody hamulcowe na takie mniej podatne na ciśnienie. Koszt chyba nie byłby wysoki.

  10. Mój kolega biurko w biurko kilka tygodni kupił konia dla córki. Koszt 8k zł. Następnie siodło - też kilka tysięcy. Stajnia czy jakoś tak (może miejsce parkingowe nie znam się :)) - około 1,5k zł miesięcznie. Ubezpieczyć nie zdążył bo koń na padoku został kopnięty przez innego konia i ma krwiak na nodze i dodatkowo jeszcze złapał poważną grzybicę.

     

    Generalnie kolega ma depresję - aż przykro patrzeć.

  11. arkitekt ->

     

    Faktycznie mam taki zestaw ale tylko na tyle (z tego co pamiętam masz zrobiony i przód i tył).

     

    Na tyle u mnie i gumy i łączniki jeszcze w dobrym stanie (nic nie stuka). Co do numerków to nie mam pojęcia (podjechałem do ASO i wymienili na właściwe). Poprosiłem by zostawili mi jedną gumę (przód) na wzór - jak chcesz to Ci wieczorem podeślę jej numer. Co do łączników to i przód i tył jest na tyle charakterystyczny, że trudno się pomylić (zanim podjechałem do ASO miałem plan by samodzielnie wymienić ale mi się odechciało - koszt żaden - trochę ponad 400 zł brutto). Wymieniamy oczywiście łączniki i gumy parami - front - rear.

     

    Tak na marginesie - po wymianie inne auto. Cichutkie o jakby zrywniejsze :-).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...