skrzypekQ4

hahaha... rozwaliles mnie a i ty Gilu przeciwko mnie?! wzialbym to APEXI, bardzo chetnie. do tego trzeba jeszcze doliczyc strojenie i juz robi sie niezla sumka, na ktora aktualnie mnie nie stac to chyba lekka przesada no, to juz Ci odpisala Gilu jaka dostaniesz prowizje -- 12 paź 2011, o 22:52 -- a bardzo chetnie, gratow jeszcze caly garaz lezy na korepetycje chodzilem

ale ja wcale nie kombinuje, normalnie kalkuluje na co mnie w tej chwili stac, a na co nie

Grzesiek_67, ja absolutnie sie nie gniewam i wdzieczny jestem za ta konstruktywna dyskusje. czlowiek sie cale zycie uczy i kazda porada czy uwaga jest dla mnie tymbardziej cenna. spoko looz i bez stresu co do APEXI to jestem naprawde chetny na to ustrojstwo tylko jak zwykle problem kasowy

chwila, chwila, teraz sa inne priorytety i musze sie najpierw z nimi uporac, jak cos zostanie kasy to bede Cie wtedy atakowal o APEXI a rozwiniesz cos wiecej na ten temat? ja jestem troche lajkonikiem w tej dziedzinie ale mysle, ze Jako, ktory to sprawdzal i mierzyl, ma w tej kwestii jakies pojecie.

no nie stuka wlasnie, a zaplon kuleje chyba przez cewke i stad szarpanie. Grzesiek_67, jedze z takimi ustawieniami juz od ponad 6ciu miesiecy i do tej pory nie bylo zadnych anomalii, dopiero teraz zaczelo cos sie kaszanic. jak napisalem juz wczesniej, problem zostal juz chyba namierzony, zobaczymy co bedzie dalej? jak nadal bedzie problem, to trzeba bedzie obciac doladowanie i po problemie. eetam, fajny

scania? no niestety, nie mapowalnego mam kompa i nic wiecej sie nie da zrobic bez APEXI od Morgiany uwierz mi, ze nie jest ubogo, AFR na poziomie 10,2(czyli rewelacja) no i do tego spalanie nie spada ponizej 18 l/100km, a standardem jest raczej w granicach 22-24l, czyli podlany jest. zeby kompa paliwa nie obcinal, zalozone jest FCD. nie korzystam z uslug tej firmy. mam swojego, zaufanego mechanika albo samemu robie przy aucie. czy cud? mysle, ze optymalne wykorzystanie dostepnego potencjalu. wszystko zalezy na jakiej hamowni bylo to mierzone. na inercyjnej mogla wyjsc taka wartosc. jak pisalem juz wczesniej, moja padaczka lepiej jedzie od innego GTka zrobionego na 260/370 na niskim doladowaniu jezdzi, problem pojawia sie tylko na wysokim ale przyczyna sie juz chyba znalazla i dotyczy zaplonu.

zyje bo jest prawidlowo uzywana, znaczy sie zanim zaczne palowac to jest dobrze rozgrzana, a po skonczeniu palowania jest odpowiednio studzona. do tego down pipe z szerokim kolnierzem i caly wydech 3", wiec zadne spaliny jej nie dusza i nie blokuja wirnika. jak padnie to zalozy sie druga, moze wtedy cos innego Morgiana, a tak na marginesie, to co teraz bedzie zamiast Niebieskiej?

nic nadzwyczajnego, szalu nie ma -- 12 paź 2011, o 20:50 -- zapomnialem dodac, ze motor zostal troche odprezony. zalozone grubsze(2mm), stalowe uszczelki od EJ20K pod glowicami i nowe szpilki.

mi akurat odpowiada taki przebieg momentu. na wiekszej turbinie slabiej byloby na dole. ja caly czas nie latam na maxie, przelaczam na 1,6 kiedy potrzebuje.

tak, komentowal, ze dobrze bylo by go posprzatac a tak na serio, to ze stabilne ma doladowanie 1 bara i ze ogolnie jest OK, jak w seryjnym GTku, tylko troszke mocniejszym. powyzej pewnych obrotow czuc, ze auto przestaje sie zbierac ale to nie jest jakies drastyczne doznanie. ogolnie przy 5500-6000 obr./min trzeba zmieniac bieg. dalsze ciagniecie na tym samym jest malo efektywne

ecu-performance.pl, ul.parowcowa

a, to juz pytanie do mojego motoru a tak powaznie, to nie jezdze caly czas na max doladowaniu, zmieniam na wieksze kiedy mam taka potrzebe. normalnie jezdze na 1,2. siedzi TD04. 245 nie jest oszalamiajace, tylko, ze u Ciebie Krystyno byla remap, a u mnie jest tylko samo doladowanie. dlatego ciagle sie zastanawiam nad Twoim APEXI co do pomiaru, to mysle, ze byl jednak prawidlowo zrobiony, znaczy sie obciazeniowo i dzieki temu pokazalo prawdziwe wartosci. co innego pomiar inercyjny, wtedy mogloby pokazac deko wiecej.

mnie to rybka, to nie moj GTek byl tam remapowany, ale moj go wciaga, chociaz remapu nnie mial, ino tylko doladowanie mu podnieslem

kierownik z tamtego GTka ogarnia, nawet bardzo ogarnia. musialbym sie wiele czasu uczyc aby mu dorownac. http://www.skierniewickie.pl/wiadomosci ... ,2372.html - w wynikach, klasa S, poz. 2

jest nowa z poduszka, wiec strachu nie ma. musze tylko sterownik od jaska podpiac, nastawic na stacje ojca R i w droge niestety nieprzydatny gadzet, bo najczesciej na nich siadam. kupuje wiec najtansze to tez druga lezy w zapasie w schowku ;P jakbym serca nie mial to by poszlo 1,9 albo 2,0 ;P tak hamownia(obciazeniowa) pokazala. chociaz padaczka wciaga innego GTka po mapteku(260/370). wiec co, hamowania klamie czy nie-ASO?

duzo podnioslo sie auto wzgledem oryginalu?

nie kracz dziadu najwazniejsza jest czapka na glowie, bez szwanku mozna przednia szybe wypchnac

Gilu, do niedawna wszystko bylo OK. od kilku tygodni zaczely sie jakies jajca. ogolnie padaczka calkiem niezle znosi to doladowanie, jak wybuchnie to dopiero zaczne sie martwic albo cieszyc, ze jest pretekst na wymiane motoru albo auta

Rozwiń temat. przeplywka od opla frontery(niestety nie wiem teraz od ktorej dokladnie ale na weekendzie moge spisac nr tego przeplywomierza), trzeba przyciac listki na "lizaku" i mozna go wtedy spokojnie adaptowac w miejsce oryginalu w GT MY99/00. sprawdze ta cewke ale dopiero na weekendzie. spaliny tak czy inaczej smierdza u mnie paliwskiem bo jest dobrze podlane. natomiast zauwazylem jeszcze jedna rzecz, jak jezdze na doladowaniu 1,2 to wszystko jest OK. nie ma zadnego szarpania i duszenia sie. jak tylko przelacze na 1,6 to zaczynaja sie dziwne objawy, opisane w pierwszym poscie.

warto, najlepiej w komplecie przednia gorna razem z dolna(trapez). poprawia sie stabilnosc auta na nierownosciach i precyzja prowadzenia. najbardziej odczujesz jednak, ze przod nie zyje sobie wlasnym zyciem tylko jest zwarty z cala buda. mysle, ze jak juz chcesz zmienic tez staby to raczej przod tez 22mm. z przodu masz pewnie 19mm, wiec jak zalozysz 20mm to nie odczujesz prawie wcale roznicy.

spamerzy, STOP!!!!!!!!!! AMI, Morgiana, poproszo teraz o cos na temat, jak poradzic sobie z szarpaniem w mojej wannie.

i to jest chyba sluszna koncepcja, tylko diengow brak to ja zamawiam w pierwszy i ostatni tydzien miesiaca komu tydzien uzywania wypadnie, to naprawia przy okazji dzwona i wyjecia motoru byly luzy sprawdzane(marzec/kwiecien br.). wszystko bylo ok, mysle, ze w ciagu tych kilku miesiecy az tak bardzo sie nic nie pozmienialo w luzach. mysle, ze slychac by bylo gdyby cos nie tak bylo. a, mowia, ze subaru takie bezawaryjne... szczerze!!! przez 3 lata jak jezdzilem Alfa Q4 nie mialem takich problemow i ciaglego dogladania jak w subaru. w alfie lalem tylko paliwo, wymienialem olej i ogien... silnik bez problemu wytrzymal 260 KM i 420 Nm, napedy padly dopiero przy 470 KM i 620 Nm. SZUKAM ALFY ROMEO 155 Q4 - ktos cos wie o takowej, to dawac na PW!!!!!!! subaru mnie przerasta swoja awaryjnoscia ;( w Twoim przypadku to mysle, ze jakbys go w PL sprzedal to na wyspach kupilbys za to evo VII w nienagannym stanie.

tak jak Morgiana zauwazyla, wszystkie weze podcisnien zostaly wymienione przez Jako. kurde blaszka... zielonego pojecia nie mam co tam sie dzieje w tej mojej padaczce? chyba musze jednak do Jako umowic sie na kolejna wizyte, bo zaczyna mnie to przerastac

kurcze, jednak chyba jest jeszcze cos na rzeczy, bo dzisiaj sie jednak "zakrztusil" ale przy jakis 3000 obr. ciesze sie, tylko iech ci woda sodowa do glowy teraz nie uderzy bardzo prosze niestety sterownika nie zalozylem, zabraklo mi czasu na weekendzie moze w przyszla sobote ogarne temat.

sprawdze ale raczej nie sadze, Jako wymienil mi wszystkie weze. tak czy inaczej, jutro pewnie bede madrzejszy o nowe doswiadczenia albo... kompletny tuman bez szkoly -- 29 wrz 2011, o 21:54 -- mam dwa wskazniki, jeden analog AG i w EVC HKS elektroniczny, wiec to raczej odpada. w peeaku na AG pokazuje 1,4, a w HKS 1,6 bara, stabilne doladowanie odpowiednio 1 i 1,2 bara w HKS, bez zadnych anomalii w dol badz w gore. -- 1 paź 2011, o 21:56 -- temat wydaje sie ogarniety. umyty przeplywomierz, wymieniony filtr paliwa(orygianl byl, chyba od nowosci bo szlam z niego wylecial), sprawdzona szczelonsc podcisnien. narazie jezdzi i nie szarpie, potestuje jeszcze kilka dni, zobaczymy czy cos sie nie urodzi...