sebek
-
Postów
276 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez sebek
-
-
właśnie crossovery a suv różnica chyba taka że te pierwsze często są tylko 2wd np popularny Nissan Qashqai
myślę że to coś się wykluło z pomiędzy suva a osobówki dla ludzi którzy chcą mieć lekko wyższe a nie chcą za nie dużo płacić stąd tylko 2wd
wg mnie crossover jest typem auta zrobionym ewidentnie na miasto takim autem jest XV, mały zwinny mało pali a zarazem przestronny, wyższy, łatwo się wsiada wysiada i krawężniki nie strasze
to że ma 4x4 to już taki dodatek który własnie subaru wyróżnia z pośród innych aut
tutaj fotka xv vs impreza i pozycja kierowcy
źródło http://www.planetsubaru.com/crosstrek-vs--impreza.htm
-
wg mnie nowe CRV i Rav4 się przekształciło z auta udającego SUVa na Crossovera, widziałem oba auta na żywo, Rav4 jeździłem, są ciut większe jak obecne osobowe auta
Forester dla mnie jest czymś pomiędzy Crossoverem a SUVem, środek jest identyczny jak w XV, ciut większa buda i 5% wyższe koła, ewidentnie SUVem jest Tribecka, Toyota ma zaś LandCruisera
Dlaczego SUVy zmieniaja się w Crossovery ? gdyż większość ludzi potrzebuje auto do miasta/w koło domu i Crossovery najleiej spełniają potrzeby ludzi w miare mało palą i najlepiej się sprzedają, gdzieś widziałem chyba w 2010 roku najlepiej sprzedającym się autem w Polsce był Nissan Qashqai
-
Dlatego tez, jako posiadacz Hond uwazam ze auta tej marki bija na głowe Subaru pod wzgledem designu wnetrza, jakosci materialów,
Widziałem ostatnio na parkingu Honde CRV model od 2012 bodajże, z jasnym wnętrzem, automatem, zgodzę się z tobą w 100% przepiękne auto, wczoraj widziałem Honde Legend (chyba amerykaniec) środek był zarąbisty.
Myślę również ze ta własnie Honda CRV oraz nowa Toyota RAV4 również mogą konkurować z XV, te auta nie są duże jak wyglądają na zdjęciu, przymierzałem się do jednej Rav4 2010 i w środku było zaskakująco mało miejsca, mniej niż w XV
-
Ale fajny temat, z tego co widze to nie ma dużej róznicy benzyna-diesel
Moj 2.0 CVT jak sie troszkę zagrzeje i kawałek przejade też mam wskazania nawet 6l zwykle 7l
Najgorzej jest jak auto jest zimne (i w zime), jade do pracy 10km (niestety dużą część pod górę) auto dopiero co się zagrzało a już trzba gasić silnik, spalanie wtedy jest na poziomie 12l
-
-
Audio z 6 głośnikami jakie jest u mnie gra dobrze, ale tylko z MP3 bo FM to klasa radyjka z jarmarku na dwa paluszki...
6 głośników u mnie również gra zadowalająco
-
Zwiększenie pojemności akumulatora to niestety najszybszy sposób na częstsze wydatki związane z jego wymianą. Akumulator niedoładowany, a tak może być w przypadku zbyt dużej pojemności szybciej ulega zużyciu.
w 1000% się zgadzam, układ ładowania jest zaprojektowany do "jakiejś" pojemności i mocy, użycie większego akumulatora może przynieść odwrotny skutek
Potwierdzam. Powinieneś tego pilnować właśnie dla dobra swojego aku. Tym bardziej, że z tymi fabrycznymi bywa różnie. Często montowane są najniższej możliwej pojemności i warto za tę kasę kupić nawet tańszy, ale ciut mocniejszy - jeśli masz więcej elektroniki albo robisz duże trasy.
Niestety nie, akumulator służy tylko do uruchomienia silnika, potem działa alternator który zasila całe auto w prąd i akumulator przechodzi w tryb ładowania
W outbaku jest woltomierz, wyłączone auto pokazuje około 12V po odpaleniu 13,5-14,5V
-
to jest tragedia!! parę dni temu dojechałem na parking, wyrzuciłem na luz i nie zdążyłem wyłączyć silnika bo mi sam zgasł
, po czym wcisnąłem sprzęgło silnik się włączył tylko po to żebym go znowu wyłączył bo chciałem już wyjść z samochodu.... ECO TERROR!! 
Też mi się zdarzyło (mam automat) wjechałem na miejsce parkingowe w markecie, but na hamulec i silnik zgasł, nacisnąłem guzik stop i silnik się załączył i drugi raz żeby wyłączył...
Osobiście system bardzo lubię
często sam stoję na przejściu dla pieszych i słucham klekoczących diesli i wciągam chcąc nie chcąc nosem świeże spaliny, Także jest druga strona medalu, nie chodzi tylko o oszczędność paliwa, ale ilość wydechowego smrodu i hałas silnika w mieście - pamiętajcie o tym.
Gdyby każe auto miało start-stop albo było elektryczne w miastach na krzyżówkach szczególnie było ciszej i powietrze bez spalin ehhh może za 20 lat się doczekam
Co do samego systemu kompletnie niezrozumiałe są te zasady kiedy silnik może się wyłączyć w wyniku czego nie zawsze działa
-
niestety wersje USA są "oszczędniej" wykonane od EU, o braku chłodnicy oleju już słyszałem, teraz piszesz o braku filtra
-
własnie tego komfortu mi bardzo brakuje
pamiętam outback na 17 wręcz mnie wkurzał (dziurawo-wyeksploatowane miejskie ulice)
tu chyba nie ma co się od tym rozpisywać bo komfort oczywiście się podniesie
interesuje mnie natomiast czy w widoczny sposób spadło spalanie
i druga rzecz jak auto skręca, 225 opony w takim autku to na prawde sporo
-
na zimnym silniku odkręć korek na chłodnicy (nie ten na zbiorniczku) powinieneś tam mieć płyn "aż po korek" jego nadmiar s pod korka rurką schodzi do zbiorniczka
jeśli nie ma, dolej i zakręć korek
pojeździj trochę i sprawdź na następny dzień również na zimnym silniku (nigdy tego nie rób na ciepłym)
możesz to powtórzyć kilkakrotnie, wszystkie nowoczesne układy mają samoczynne odpowietrzanie
skoki poziomu płynu w subaru też zaobserwowałem ale zrobiłem jak napisałem i się w miarę ustabilizował
-
1
-
-
-
Honda bardzo fajna, nawet drzwi w skórze, w XV plastik na plastikowym plastiku...
-
jeśli już coś jest nie tak z jednym cylindrem, być może masz już "wyklepane" gniazdo zaworowe, regulacja nic już nie pomoże, wygląda że silnik trzeba by było wyciągnąć do remontu.
ustawienie ciut za bogatej mieszanki jest lepsze (ja tak miałem w Outbacku) niż zbyt ubogiej bo ta wytwarza większa temperaturę spalania
-
nie mam doświadczenia z 210 konnym silnikiem
ale z tego co czytam/słucham to te silniki 3.6 lepiej znoszą gaz niż 3.0
-
myślę że może to przyzwyczajenie do poprzedniego auta..
idealny przykład to zjeżdżam z drogi serpentyną w dół i robie prawie 270 stopni aby za chwilę wjechać pod drogę (most) po którym jechałem
za pierwszym razem auto ciut uciekło mi na lewo, musiałem przykręcić kierkę w prawo
auto jest jak nowe, jeździ prosto (hamuje też prosto), było sprawdzane w subaru przed zakupem (chociaż nie wiem co dokładnie robili)
raczej ciut inaczej skręca niż mój poprzedni outback i muszę się przyzwyczaić
pewne to też przez inne koła, większe, szersze i niższy profil opony (bardziej sztywny)dla bezpieczeństwa zrobię sobie jeszcze geometrie auta i poproszę o wydruki
-
auto ma 2.5 roku i 29tyś km wersja max z CVT
CVT i start-stop bardzo fajnie działa w mieście - a to u mnie 90% jeżdżenia - po przejechaniu 300km na zimówkach komputer pokazuje 8.8 - outback h6 pokazywal i 15l
opony mogły by być jednak węższe, na węższych są mniejsze opory toczenia auto by lepiej przyspieszało i też lepiej skręcało jak pisałem trzeba czasem uważać gdyż brakuje siły wspomagania lub też przekładnia jest tak skalibrowana
myślę jednak o 16; bo w Pradze jednak te drogi są powiedzmy "mocno wyeksploatowane" pod domem mam też bruk
na razie jezdze na tanich zimówkach Nexen które były na aucie, opony maja rant na felgę co dodatkowo je usztywnia na razie dałem niższe ciśnienie 2.0 i 1.9 z tyłu i jest lepiej auto tak nie skacze, za chwile założę oryginalne yokohamy (bez rantu) i będę miał porównanie
-
rzeczy które mi przeszkadzają, część z nich już w 2014 jest poprawiona, gdby nie to kupił bym jeszcze raz
- plastik plastik plastik ruszający się plastik np na drzwiach, konsoli.. skrzypi krycie głośnika od strony pasażera, również w dotyku nie najlepiej
- trochę mało komfortowe fotele, coś nie umiem go tak ustawić żeby całe plecy mieć oparte aż do ramion, kończy się na łopatkach, mam 185cm
- zbyt twardy (może po przejściu na 16 było by lepiej)
- brakuje czasem siły wspomagania przy większych skrętach muszę "dokręcić" kierkę lub auto ucieka na przeciwny pas, pewnie wina szerokich opon 225 przy 150koniach powinny być 205
- za wysoki, 20cm jest w sam raz, 22.... podjeżdżam na parking i muszę sięgać w dół do automatu po bilecik
- 150 koni a zbyt słabo przyśpiesza przy większych prędkościach
- w otwartym terenie czasem gubi gps
- wygłuszenie nie ma tragedii, ale mogło by być lepiej
- brak MUTE na kierownicy
- światła do jazdy dziennej jakieś świeczki wygląda to jak słabo
co mnie naprawdę zaskoczyło?
w końcu hamulce które hamują a nie spowalniają auto
spalanie faktycznie niskie ale i tak wyższe niż podaje specyfikacja (a jeżdżę spokojnie)
-
mylisz sie -przez wiele lat posiadalem Hondy i znam te auta na wylot i tam nie ma awd ( akurat tych z 4wd nie mialem ale jezdzilem jako pasazer crv'ka)
jak znasz angielski to :
http://www.honda.co.nz/technology/engine/4wd/
w kazdej Hondzie z 4wd czy shuttlu czy crv czy civicu wystepuje ten sam naped czyli Real Time 4WD. w ktorym tylnia os jest dolaczana w momencie uslizgu kol przednich. Tylko w Acurze i Hondzie Legend wystepuje prawdziwy naped AWD tzn. SH-AWD, ktory jest jednym z najlepszych awd na swiecie.
Niespieram się też juz nie pamiętam jak to było, ale jestem przekonany że w civic ten system był prostrzy bez pomp poprostu wiskoza, raczej napęd był stały przekazywany w większości na przód i regulowany przez wiskoze (wiskoza moze dac 100% na przód) , na przeglądzie gdy gościu chciał sprawdzić hamule wjechał na rolki przednią osią i auto mu wyjeżdzało z rolek, inna sprawa aby zbadać uslizg koła potrzebny jest chyba czujnik abs ? a moja pierwsza honda 89r nie miała absu
-
Tutaj dokument z Czeskiej Republiki
Jaki cel tego pomyslu?
Taki, że nie którzy mają pod domem kostę brukową i nie lubią czuć wibracji na plecach
W outbacku 17 też zmieniłem na 16, w XV zrobię chyba to samo.
Następnym razem nie kupię Nokianów, jakikolwiek rozmiar by to nie były, bo są głośne, huczą i gwiżdżą podczas jazdy.Przejechałem już kilka opon, najbardziej jestem zadowolony z Dunlop i teraz już tylko takie kupuje, na zimę miałem w Outbacku Dunlop WinterSport 4D ostatnio jechałem z prędkościami 160-200 nawet 210 na jednym odcinku, na lato kupiłem BluResponse opony bardzo ciche.
-
też już przymierzyłem dojazdówkę do xv, podłoga odstaje 2cm
styropian miał w najgrubszym miejscu 135mm więc koło musi troszkę wystawać
gdzieś czytałem że są 2wersje XV z kołem i pianą ten drugi ma większą pojemność bagażnika w specyfikacji (niżej podłoga)
-
jak dla mnie US wogule nie ma sensu, od świateł zaczynając, wskaznikach w milach, czytałem też o słabszych skrzyniach (w usa sie nie jezdzi pow 140km/h) zawieszeniu itp.
-
tak XV ma zdecyfowanie lepsze hamulce niż mój poprzedni Outback 2004 (Forester 2000 to miał tylko spowalniacze)
-
mój też lekko zadrżał po odpaleniu rankiem, czułem na plecach przez fotel
Nowi rywale XV
w XV
Opublikowano
siedmioma centymetrami wyżej od asfaltu