Ale samo siedzenie w takiej pozycji jest cholernie niewygodne, nie mowiac o wsiadaniu czy wisiadaniu z auta... + jeszcze maksymalne odsuniecie fotela do tylu ze ledwo jestes w stanie dotkanc do pedalow nie mowiac o calkowitymi ich wcisnieciu...
No ale postawa taka ze bez probelmu czuje auto ( czyli prawie pionowo fotel, reka na gorze keirownicy delikatnie zgieta w lokciu bez odrywania plecow od oparcia, pedaly wciskane do konca na nie do konca wyprostowanej nodze ) to ponoc 'emerycka'
a mnie to wali, moge i jedzic i w 'emeryt' style