Skocz do zawartości

leotdi

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez leotdi

  1. nie ma się czym zupełnie przejmować, gdyż ze "swoich" testów to nawet niemcy sie śmieją. Wystarczy poczytać forum subaru-community.de Jeden gość pisał, że posiadając VW tak często był raczony kawą w serwisie, że zaprzyjaźnił się nawet z jego kierownikiem Jeśli już oni sami piszą, że niemieckie testy są tendencyjne, to naprawdę jest to duży postęp wśród krzyżaków :shock: Często przed zakupem własciciele forków testowali tiquana lub użytkowali go w firmie, po czym dokonaly jednak innego wyboru :grin:
  2. jak w temacie - mam nadzieję, że interesujący / szczegółowy (wersji 2.0 X Exlusive) http://www.adac.de/Tests/Autotest/TETDa ... lusive.pdf
  3. witam, prawda :?: Trudne pytanie :???: Nie polemizuje z zapisami instrukcji :cool: Instrukcja jest instrukcją i basta. Sam nie znam treści instrukcji Subaru diesel. Pisałem o mojej stronie pomiaru, jakie wykonuje w swoich dieslach od lat, grupy VAG. Fakt że nie napisałem tego wyraźnie. I mogę dopisać, że nigdy nie miałem z tym problemów, pomimo że silniki były "katowane". Jedno mnie tylko zastanawia. Kupuję do swojego 4-cyl. diesla bańkę 5 l Motula. Pojemność miski to 4,2 l. Wlewam taką ilość i mam na bagnecie poziom "zimny" na 3/4 miarki (od min. do max. jest 1 litr). Załóżmy że mierzę poziom oleju zgodnie z przytoczoną metodyką zawartą w instrukcji. Zgodnie z tym powinienem mieć minimum na bagnecie lub nawet poniżej ! I co to dalej oznacza ? Że mam dolać oleju ? Przecież to niemożliwe (!). Nadmiar oleju jest gorszy od jego niedostatku (oczywiście w granicach normy dla wymaganego poziomu). Nie bardzo rozumiem tę metodę pomiaru :???: Chyba że tam wyraźnie napisano, że 5 min. po wyłączeniu poziom oleju ma być w okolicach min. na bagnecie :?: [ Dodano: Pon Sty 05, 2009 9:08 am ] napisz coś więcej n/t. Bo 1 litr dla Twojego przebiegu to jest dla mnie :shock: Tzn. co, wcześniej w Szwecji jak mierzyłeś nie stał na mrozie ? Przecież tam jest jeszcze zimniej Jak mierzyłeś poziom w Szwecji a jak w PL ?
  4. no to zdecyduj się bo akurat 2,5Turbo ma więcej wspólnego z dieslem niż wolnyssak ną ...taaa. poza spalaniem, poza ceną (dużo wyższą). dobra. pass n/t. http://www.alle-autos-in.de/subaru/suba ... 6320.shtml Während der Motor beim Überholen durch einen kräftigen Anzug überzeugt, kommt das Fahrwerk des Forester nicht ganz mit. Wankbewegungen der Karosserie und ein Hang zum Wabbeln bei schnellen Lastwechselreaktionen distanzieren den Subaru vom knackigen Auftritt eines Tiguan oder X3. Auch die indirekte und um die Mittellage herum etwas schwammige Lenkung verdient sich vor allem bei höherem Tempo keine Lorbeeren. Podczas gdy silnik podczas manewru wyprzedzania przekonuje swoim ciągiem, to inaczej ma się sprawa z zawieszeniem. Przechyły karoserii i sklonność do trzęsienia podczas szybkich reakcji na zmiany obciążenia dystansują Subaru bezpośrednio za Tiquanem czy BMW X3. Także pośredni i trochę leniwy wokół położenia środkowego uklad kierowniczy nie zasługuje na pochwały, zwłaszcza dla większych predkości. Dass der Forester beim Fahrverhalten dennoch Punkte einheimsen kann, verdankt er seinem ausgezeichneten Allradantrieb. Das System reagiert blitzschnell und verfügt über eine Berganfahrhilfe. To, że Forester podczas jazdy pomimo tego punktuje, zawdzięcza on napędowi na wszystkie koła. System reaguje błyskawicznie i dysponuje układem ruszania pod górę....dalej nieistotne.
  5. Ja cały czas porównuje diesla do 2,5XT benzyna 2.0 to nie porozumienie. Forys to nie sportowe auto i tego nie oczekiwałem chodzi tylko o to że auto ma dziwnie zestrojone zawieszenie. I nie jest to tylko moje zdanie. Jak odbierzesz swojego to sam ocenisz. Puki co to okazuje się że benzyna 2,5XT ma jednak lepiej dobrane zwieszenie niż diesel, czy jest bardziej twarda czy mniej to już inna kwestia. chodzi o to jak całość pracuje. Jeśli ktoś ma bogatsze doświadczenia z 2,5XT i 2.0D to bardzo proszę o rozwianie wątpliwości ok, ale nie moge porównywać 2-różnych światów. Odnoszę się do porównywalnych mocowo modeli.
  6. tu masz tłumaczenie z translatora troche bełkot ale chyba da rade? http://translate.google.pl/translate?hl ... 8%26sa%3DG [ Dodano: Sob Sty 03, 2009 4:47 pm ] utwardzanie nie ma sensu bo auto zrobi się jak wóz drabiniasty ja wolał bym żeby diesel był miekki jak wersja benzynowa niestety moim zdaniem zawiech z przodu został utwardzony a tyłu nawet nie ruszyli i stąd dosyć dziwne wrażenie przy pokonywaniu nierówności. nietoperz77, tu akurat nie mogę się zgodzić. to po prostu niemożiwe. tył musiał być zmieniany. diesel ze swoim gwałtownie rosnącym momentem wymusza pewną sztywność zawieszenia. tak czy inaczej :cool: czy natomiast zostało ono prawidłowo zestrojone/dobrane (pod Europę), to juz inna sprawa. Pamiętajmy o braku doświadczenia firmy w materii diesla, ale też o tym, że to w końcu SUV i cudów też nie należy oczekiwać. A propos. To właśnie miekkie zawieszenie benzyny 2.0 w nowej III generacji forka było i jest najczęściej krytykowane. Przykladów jest aż nadto. Bardzo silne przechyły karoserii oraz skłonności do podsterowności, innym razem do nadsterowności, oto główne zarzuty. U nas w PL polecam w tym temacie b.dobry artykuł z Auto Motor Sport nr 5 Maj 2008 str. 34 (Forester 2.0 XA).
  7. ja mam Exclusive bez navi i to jest to samo audio i głośniki co w XC ok, wlaśnie własnie przypomniałem sobie o folderze reklamowym subaru, który odnalazłem. I tak, w folderze reklamowym subaru (PL) na str. 19 jest mowa o "System nawigacji DVD *1) z ekranem wysokiej rozdzielczości VGA *2) / Wysokiej jakości system audio z Audysey MultEQ *2) *3) ... i legenda *1) DVD bez map polski *2) opcjonalnie *3) Audyssey MultEQ jest zarejestrowanym ... ble...ble...ble... ... i teraz się zastanawiam :???: SRS Circle Surround Automotive w wersji Exlusiv jest też 7-głośników, ale to wersja ze zmieniarką CD6 i radiem FM/AM, natomiast wygląda na to, że wersja navi powinna mieć powyższy Audyssey A jak jest naprawdę wyjaśnie z brokerem - póki jest czas.
  8. ...o jakim audio piszecie :?: Czy audio w wesji Exlusiv z navi jest inne, czy to samo ? Jeśli inne to, czy jest to Audyssey MultEQ czy też to opcja ?
  9. Jaki mętlik jedyny wybór jaki masz to 2.0D albo 2.5XT inne auta sobie odpuść... to że nie podobają mi się pewne rzeczy to nie znaczy że nie jestem zadowolony z zakupu. wybrałem go świadomie po testach różnych aut. a zawiech akurat uszedł mojej uwadze bo tu trzeba dłuższego obycia niż 15 minut jazdy testowej. a jeśli chodzi o moją opiniie to przeczytaj ten artykuł http://www.edmunds.com/insideline/do/Dr ... eId=131970 w paru kwestiach się nie zgadzam i uważam że przesadzają ale z paroma niestety mają racje. I jeszcze jedno jak będziesz kupował to nie zrób tego błędu co ja i przypadkiem nie kupuj od brokera. ale to może w innym wątku kiedyś puszcze bo historia długa... nietoperz77, ang. nie znam. Proszę przetumacz wybrane fragmenty dot. zawieszenia. dzięki :grin: Sam trafiłem na wątek utwardzenia / wymiany zawieszenia w forku. Tylko koszt spory (niem.) Ale to ew. przyszłość :cool: Co masz na myśli odnosnie zakupu u brokera Proszę na priv.
  10. leotdi, wpłaciłeś już zaliczkę na Forestera diesel? Sam jeżdzisz Leonem z dopiskiem sport więc może lepsze wrażenia z jazdy miałbyś w nowej Imprezie diesel. Podobno ma nie być problemów z za dużą wielkością silnika bo dieselowaty silnik ma być krótszy o kilka centymetrów od 2 litrówki bbenzynowej, ze względu na krótszy wał. Impreza ma znacznie niżej położony środek ciężkości od Forestera więc na pewno będzie prowadzić się precyzyjniej, jest lżejsza więc będzie dynamiczniejsza. plejadek, tak, wpłaciłem zaliczkę, i raczej nie mam odwrotu = ew.strata zaliczki :razz: Podobnie jak hnery mam podobną - pod względami wymagań - ... żonę. Poza tym sam nie jestem już taki młody i męczy mnie trochę mój leon, ale wyłącznie "praktycznie użytkowo" : wsiadanie/wysiadanie, niska przestronność ... po prostu niska codzienna "poręczność" pojazdu ... bo osiągami na pewno nie. Dalej jeżdżąc leonem mam tzw. "banana na twarzy". Niemniej forek zaplanowany jest do codziennego użytkowania przez żonę z opcją weekendowej jazdy / wypadów rodzinnych ze mną jako kierowcą. Ja sam po leonie bedę "przymierzał się" do imprezy WRX STi 2008 (używanej). Plejadek, aktualnie silnik diesel jest krótszy od wersji beznynowej ! Jedynie jest od niego szerszy. Sam wał korbowy jest 2-krotnie krótszy od 2-litrowej jednostki rzędowej :!: Jednak niższe o 17mm obie głowice + krótsze o 4-5 cm od np. Bosch - specjalnie zaprojektowane przez Denso dla Subaru - wtryski, zapewniły zmieszczenie silnika pomiedzy podłużnicami. Trzeba pamietać, że silnik diesel "wymaga" wyższego skoku tłoka = czytaj, wyższej kompresji. Tak więc skok tłoka zwiększono o 11mm vs. do benzynowej wersji, ale średnicę cylindra równocześnie zmniejszono o 6mm. Suma summarum, to masa "obrotowa" silnika diesel jest bardzo mała jak na diesla :!: To powoduje, że silnik szybko sie wkręca. I takie odczucia miałem w istocie :grin: Drgań na jeździe testowej - jak tu opisywano powyżej w w/w zakresie - nie było. Jedynie to zawieszenie mnie zastanawia :???: Chciałbym niejako przy okazji zapytać uzytkowników o wspomaganie elektryczne kierownicy. Jak ono sie sprawuje :?: ps w zasadzie 3-rzeczy są "ganione" : 1) Zawieszenie 2) Wspomaganie kierownicy 3) Hamulce
  11. Trafiam na Ciebie po raz drugi, a raczej na Twoje ROZGORYCZENIE w 2-gim wątku. Sam już nie wiem co o tym sądzić :???: Może inni właściciele forków diesel wypowiedzą się, a może jesteś odosobniony w Twoich wrażeniach, a może .... :???: To zbyt ważna kwestia dla mnie, i w dodatku wypowiedziana tu i teraz tak jednoznacznie - na razie :?: - przez jednego użytkownika. Sądzę że podobnie myślą i inni czytający to forum, a ew. przyszli = niedoszli użytkownicy diesa. Twoja wypowiedź jest b.mocna i wykracza daleko poza "zwyczajową" opinię n/t. Jednak muszę poczytać więcej n/t. Co do przodu. OK, jest sztywne i to jest fakt. Ale to akurat dla mnie zaleta, tak czy inaczej. W teorii takie zawieszenie szybciej wybiera nierówności = przód ma się nie "bujać". Ale właśnie ... jeśli teraz tył - przez ten patent (?), tj.z regulacją wysokości - jest gorszy ... i po prostu "nie nadąża za przodem", to jest to problem tym ważniejszy, w przypadku SUV-a. Jedno wiem. Na razie wywołałeś u mnie mętlik w głowie
  12. nietoperz77, przyznam, że Twoja opinia dot. zawiechy mnie "wystraszyła". Jest zupełnie przeciwna do tej, czytanej w innym wątku (opis wrażeń z jazdy forkiem i hondą CRV). Wprawdzie odbyłem krótką jazdę testową dieslem, nie wyczuwając przy tym wad zawieszenia, ale w końcu to nie to samo co codzienne użytkowanie :???: I teraz tak : albo przesadzasz, albo jesteś pechowcem, albo k***** juz nic .... nie wiem Dla mnie to o tyle istotne, że "pakuje" się właśnie ... w forka diesel. Możesz napisać jaki rocznik modelowy ?
  13. uważam to za istotną zalete/przewage diesla = sztywność zawieszenia. Na wszelkich forach i stronach typu auto-bild etc. zarzut ws. do benzyny 2.0 była taki, że samochód jest i podsterowny i nadsterowny w zależnosci od sytuacji. Także hamulce w 2.0 były ganione (jako gefühllos). Myślę, ze nastawy z zasady dla diesla są sztywniejsze i to cenie sobie w nim in plus. Także hamulce powinny być lepsze :grin:
  14. kolego, czy Ty chemikiem jesteś ... Jeśli setki ludzi użytkuje stuningowane autka z mocą przekraczajacą 100 koni i więcej na 1 litr poj.skokowej (diesel) polecając zawsze oleje Motula, i mają z tego tytułu - dzięki temu ! - 0-problemów, to czego Ty się jeszcze doszukujesz :?: Motul jest lepszy od Castrola i basta. Szkoda stawiać takie pytania wg mnie. Zapraszam na forum www.leonclub.pl Wrzuć szukajkę i poszperaj tam za wątkami o olejach.
  15. docieranie to absurd, ponieważ współczesne silniki sa wykonywane z taką prezycją, że pisanie o latach ... 50-tych nie ma najmnieszego sensu Jest natomiast parę zasad użytkowania pojazdów turbo (i nie tylko diesla). Główna to taka, że nie "pałuje" się silnika, dopóki nie osiągnie on temperatury cieczy co najmniej ok. 70 C. Jeśli nie ma wskaźnika, to najlepiej przyjąć min. dystans. Temperatura robocza dla diesla będzie po ok. 10km. Dla benzyny zapewne krócej (wyższa temperatura spalin). Zakres obrotów diesla do momentu osiągnięcia temperatury roboczej : 1.800-2.500. A tak naprawdę, to trzeba przejechać kilkanaście km aby osiągnąć temp. roboczą...często jednak nasz dystans jest jednak ... krótszy.
  16. Z tego co mi wiadomo, to sprężarka klimy w nowym forku (wiem, bo kupuje) jest "zaprzęgnięta" fabrycznie do podgrzewania silnika (układu chłodzenia). Sądzę że podobnie jest w legacy :cool: Nawiasem, to niezła sprawa, gdyż niższa temperatura spalin w dieslu o 300 C "robi swoje" zimą dla niskich temperatur otoczenia.
  17. Motul, świetne oleje. Użytkuje wprawdzie X-Cess 5W/40 (TDi), ale jak dotychczas Motul nigdy mnie nie zawiódł. A zawsze mam zawirusowane auta (aktualnie nawet mocno a będzie mocniej). Ze wszech miar tę markę polecam. 5W/40 to wg mnie optymalna kombinacja.
  18. Oczywiście, jak będziesz miał problem ze swoimi "niezawodnymi" pompkami to wal śmialo :smile: Plejadek, ok bedę pamiętał ... tyle tylko, że ja swoje pompki świadomie wymieniam (czytaj = tuning i akt. końcówki 0.232 Bosio).
  19. ludzie, jeden przypadek odosobniony, a już czarnowidztwo co u niektórych :shock: Jakoś dziwnym trafem w innych krajach nie było takiego przypadku :cool: Plejadek, "a nie mówiłem" ... Ty wiesz najlepiej, jesteś speecjalistą od diesli ps dwumas ZF sprzęgło Sachs tłoki Mahlen cały układ wtryskowy Denso
  20. dla diesla najlepszy jest "czysty" olej napędowy, tj. dobrej jakości olej bez ulepszaczy (dodatków). Im więcej ulepszczaczy, tym olej jest bardziej "suchy", ponieważ posiada mniej właściwości smarnych, i tym gorzej dla pompy podjącej paliwo na szynę.
  21. mnie się wydaje, że silnik ten jest mocniejszy w rzeczywistości. Wart jest na pewno shamowania. Z tego co wyczytałem, początkowo "wychodził" inż.japońskim bardzo MOCNY silnik w wyższych partiach obrotów, ale o niskim momencie w dolnych partiach. Poradzili sobie z tym w ten sposób, że odpowiednio przekonstruoowali układ rozrządu i wprowadzili bardzo dłuuuuuugie kanały dolotowe. Mocne materiały z jakich wykonano ten silnik plus powyższe stanowią o tym, że ukazanie się wkrótce wersji 177kM będzie "przysłowiową" bułką z maską. Ten silnik - takie mam wrażenie - jest "zduszony" aby w jego debiucie nie było tzw.wtopy. W międzyczasie wyjdą choroby "wieku dziecięcego" które zostaną szybko skorygowane, po czym w końcówce 1 kwartału 2009 uslyszymy o wersji 177kM. Na pewno w wesji 177kM wprowadzą trochę wiekszą turbosprężarkę, jednak coś za coś. Kosztem gorszego dołu. Potem za kolejny rok zrobią powtórkę j.w. na moc 204kM. To w końcu też element marketingu sprzedaży. ps Dobrze że mam odbiór marzec/kwiecień, więc być może zdąże jeszcze zareagować :razz: Zobaczymy wkrótce jak to będzie naprawdę :roll:
  22. leotdi

    Subaru Impreza 2.0D

    takie, że "mocne" wolnossące typu toyota, mazda itp. itd. (i często nie tylko one) wąchają w drodze mój zadek :razz: To nie jest bynajmniej z zmojej strony bynajmniej przechwałka, ale tak właśnie bywa, a szczególne doznania mam na autobahnach w niemczech Uczucie odjazu pod górę i widok znikającej benzyny we wstecznym są naprawdę bezcenne. I oczywiście dużo niższe spalanie.
  23. leotdi

    Subaru Impreza 2.0D

    Elastyczność silnika jest jego ogólną zdolnością do efektywnego przyspieszania w jak najszerszym zakresie obrotów. Czyli ten, który efektywnie przyspiesza w najszerszym zakresie jest najelastyczniejszy. ciekawy test: T bennzyny 1.4 150KM i T diesla 2.0 143KM http://pl.youtube.com/watch?v=1xTLObf_31g&fmt=6 krótka i słaba ta Twoja definica Elastyczność opisuje zakres obrotów zawarty pomiędzy punktami max. momentu a max. mocy. Te wierzchołki i wysoka podaż momentu stanowią o elastyczności. Konkretnie diesel subaru posiada zakres 1.800-3.600. Czyli zakres użytecznych obrotów wynosi 1.800. Weź pod uwagę jednak ch-kę przebiegu momentu silnika, bo ona ma zasadnicze znaczenie. Dlaczego ? To proste. Jak spojrzysz na wykres diesla, wykres momentu narasta osiągając swe max. dla 1.800 obr. Do 2.600 trzyma poziom 350Nm po czym zaczyna opadać. Rozważmy teraz sytuację drogową. Jedziesz 160-170km/h pod długie wzniesienie. I co ? Spadają obroty, co oczywiste, ale diesel nie traci dużo na prędkości. Ale dlaczego ? A dlatego że patrząc od "tyłu" na wykres momentu, jego wartość rośnie lub utrzymuje się na stałym poziomie !!! wraz ze spadkiem obrotów. To powoduje, że nie wytracasz tak prędkości jak benzyna wolnossąca (tu trzeba zapewne zredukować niżej). A teraz spójrz na wykres momentu benzyny wolnossącej, bo tylko o takim porównaniu pisałem. Zapewne moment rośnie szybko liniowo osiągając swe max. gdzieś dla 3.000-3.5000 (nie znam silnika 150kM, ale w tym zakresie napewno jest jego max.). I szybko opada. Ten wykres jest niejako - w zakresie użytecznych obrotów - "odwrotny" do wykresu diesla, a to w warunkach drogowych plus mniejsza podaż momentu oznaczaja szybszą wytratę prędkości. Przyspiesznie nie jest elastycznością ! To domena definicji dynamiki ! Co innego silnik benzynowy turbodoladowany, gdyż ten przy dobrej podaży momentu będzie miał lepszą elastyczność. A 1.4 150kM - który wyżej przytoczyłeś - jest silnikiem z kompresorem. A my tu rozważamy silnik wolnossący kontra diesel. Dla mnie silnik marzeń, to silnik 2.0 TFSI 211kM np. w Audi Q5 lub jego mocniejsze wersje. Tylko to spalanie, i ew. kłopoty turbo itd. Zapewne masz w pamięci teor. podawane przyspieszenia 60-100km/h na IV biegu i 80-120kM/h dla 5-go. Ale i tu benzyna 150 kM jest gorsza o sekundy! Aha, polecam ten artykuł (nie znałem go wcześniej, ale chyba dobrze opisuje elastyczność) http://www.motofakty.pl/artykul/moment_obrotowy.html
  24. leotdi

    Subaru Impreza 2.0D

    Ja znam ją dobrze. A Ty ? Skoro podjąłeś rękawicę, to proszę zdefiniuj ją tu i teraz. A potem moja kolej [ Dodano: Czw Gru 04, 2008 8:33 am ] miły to Ty nie jesteś Ja tu się nie pcham. Tylko nie lubię jak ktoś pisze głupoty o dieslu, nie mając bladego pojęcia. Wydawało mi się, że to forum to również płaszczyzna dla konstruktywnej polemiki. Ale widać, niektórzy są zbyt zaborczy w swych "czysto boxerowych rumakach".
  25. leotdi

    Subaru Impreza 2.0D

    tyle tylko, że boxer ma kompresję 16,3 a u mnie np. w VAG-u jest dobrze ponad 19 ! Dla mnie to czyste "piśmiennictwo". Poza tym powyższy cytat to w zasadzie nic nowego, zwyczajowe "problemy" techniki deslowskiej I ja się cieszę, że tak mocne materiały użyto - to potwierdza tylko duże możliwości silnika :grin: [ Dodano: Sro Gru 03, 2008 9:02 pm ] a dla ilu obrotow ma tę moc max ? Trzeba mocno go zakręcić aby dostać tą moc. A zakręcić oznacza kosmiczne spalanie i hałas, bo moc max odpowiada tylko za max prędkość i jej podtrzymanie dla zwiększonych oporów powietrza. W jeździe codziennej liczy się moment. Im wcześniej i im wyżej i dalej płasko - tym lepiej. W trasie na elastyczność wolnossący silnik tej samej mocy, nie liczy się. Spróbuj wyhamować ze 160-170km/h do np. 80km/h i za chwilę znowu dać ogień I co ? Ano kicha. Moment obrotowy na kole ? Jest równie duży w silniku benzynowym co i wysokoprężnym i co z tego ma wynikać ? ... a czy ja pisałem gdzie mierzę ten moment ? Moc max tak daleko nie ma po prostu znaczenia dla codziennej jazdy. Miarą użyteczności dla mnie jest elastyczność silnika. A tu benzyna wolnossąca nie ma szans.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...