owszem jest rozbieralna, jak każda. Klosz trzyma się na klej.
Wyjmij lampę, rozkręć wszystko co się da i powyciągaj ze środka. Następnie rozgrzej piekarnik (najlepiej elektryczny) do 70-80 stopni, wsadz lampę na 13-15 minut. Następnie z użyciem siły ale z wyczuciem, odklej klosz od obudowy. Robiłem tak u siebie przód i na prawdę nie ma się czego obawiać.
Wiem, że to dziwnie, nienaturalnie i strasznie brzmi, ale przy 70-80 stopniach lampie nic się nie stanie, plastik nawet minimalnie nie zmięknie. Jedynie klej po rozgrzaniu robi się elastyczny dzięki czemu można bez problemu rozebrać lampę.
Składasz w taki sam sposób. Najpierw na zimno przyciskasz klosz do obudowy, załapujesz śrubami z wyczuciem, piekarnik na 13-15 minut i dokręcasz śruby. Nie potrzeba dodawać więcej kleju, bo wszystko się ładnie uszczelni po podgrzaniu i skręceniu.
Tutaj masz wątek opisujący dokładnie przednie, ale tył robisz analogicznie.
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/52069-modyfikacja-lamp-blobeye/
Na prawdę bez stresu. Jeśli nie dasz większej temeratury niż 80 stopni, nic się nie stanie z lampami.