bo lukałem z budynku pracy na kruczej a wtedy to w ogóle pod firmą stał mój goebbels a nie forek, więc totalnie incognito
pozdrawiam czarnego Forka SH, z którym lecieliśmy radzymińską w sobotę po 19stej oraz bloba wrx ze świnką, który stał w Nieporęcie przy torach kolejowych.