PIWO

Pozdrowienia dla wszystkich subarynek - coś ponad 20 szt. jadących w kolumnie od Warszawy spotkanych przed Radomiem. Pędziłem srebrnym kombiakiem GT.

Ogólnie działa, ale teraz to 5 razy się zastanawiam gdzie jestem i co chodzi, jak wrócić na stronę główną, kto napisał posta i takie tam. Język znam, ale jestem u siebie w kraju na polskim forum, więc proszę wszelkie opcje i opisy po naszemu. Po staremu było gites 8) (pomijając ostatnie problemy).

Kraj owszem - niesamowity. A jakie zatrzęsienie subarek , tylko wszystkie nieco popsute - przednionapędowe - stare, nowsze a nawet "lanosy". Specjalnie zaglądałem pod samochody na parkingach, bo nie mogłem uwierzć. Podczas tygodniowego pobytu widziałem tylko jednego GT, zresztą po agrotuningu, który był zatrzymany do kontroli policyjnej. Poza tym dwa forki turbo i ze trzy bez trubiny. Przez cały pobyt i jazdę wzdłuż i wszerz kraju nie widziałem ani jedego Outbacka, ani nawet Legacy kombi.

Tfu, tfu. Nie piszcie takich rzeczy. Na pewno szpiedzy FHI tu zaglądają. Nie dawajmy im takich pomysłów

U mnie po wymianie wydechu spalanie też wzrosło. Początkowo myśłałem, że to efekt zimy, ale jak temperatury wzrosły, spalanie nadal jest podwyższone. I tak się zastanowiłem dlaczego. Odkryłem, że chętniej wciskam gaz, bo silniczek ładnie burczy

1.ch_plo 2. evo8 3.nds 4.Poziek 5. bmw 328 6. forester 7. civ 8. teters 9. golf GTi 10.audi 11. BartekS 12.Nochal - turbodziadek 13.vert 14. Gruszka 15. ---------- ------------------------------------------------------- 16. RC Wróblik - STI 17. rpw - wpisuję się jako rezerwa do potwierdzenia Niestety muszę zrezygnować. Miejsce nr 15 do wzięcia. Pozdrawiam PIWO

1.ch_plo 2.evodziobak 3.Shodan? 4.Poziek 5. bmw 328 6. forester 7. civ 8. pug 106 9. golf GTi 10.audi 11. BartekS 12. gourmet - rezerwacja do środy, bo zapisany też na Ułęż, tylko wątek nieczęsto podbijany 13.vert 14. Gruszka 15. PIWO na 50% - wyklaruje się jutro

Może mu się stać, że ze starości pęknie, a że jest w miejscu niewidocznym, nawet nie wiesz, że masz coś takiego. Czasem można cybant krzywo zacisnąć i naciąć taki wąż. Ja u siebie mam w miarę świeży (2007) oryginalny i mam nadzieję, że jeszcze posłuży. Warto przy okazji spradziwć stan pozostałych węży, w tym od chłodnicy, Jak będzie puszczać, to gdzieś będzie mokro. Oczywiście miska będzie wysychać, ale bardzo powoli. Jak już pęknie całkowicie to nieżle rzygnie olejem na kolektor wydechowy/down pipe, zapali się i wtedy nie zdążysz się zorientować, że nie ma oleju w misce. Trzeba wiać.

Bardzo przykro słyszeć, ale z moich obserwacji wynika, że wiele subarynek płonie przez pęknięty wężyk olejowy odprowadzający olej z turbiny. Sam miałem taki wężyk pęknięty, i gdbym nie wymieniał sprężarki rok temu, to pewnie mój samochód też by spłonął. Jak chłopaki wyjęli sprężarkę, to wężyk był pęknięty na 3/4 obwodu powyżej cybantu i chyba nie puszczał oleju tylko dlatego, że jeszcze kawałkiem siedział na króćcu. Tak więc, warto sprawdzić i ewentualnie wymienić póki nie jest za późno. Pozdrawiam PIWO

Sprawdź wężyki odpowiedzialne za sterowanie doładowaniem. Mi raz spadł wężyk z króćca na turbinie i też szarpało. Nie działał zawór upustowy na turbinie i dawała na maksa, a że nie mam zegara, to nie wiedziałem o co chodzi. Jest jeszcze czujnik ciśnienia, który jest podłączony do kolektora za intercoolerem i ona ma za zadanie odcinanie dawki paliwa, jeżeli ciśnienie przekroczy graniczną wartość - jeśli się mylę, niech spece mnie poprawią Jak ciśnienie wróci do normy, to znowu zaczyna podawać paliwo, ale tylko do momentu przekroczenia ciśnienia, i tak w kółko. Wtedy szarpie. Zorientowałem się, że to coś w sumie prostego, bo samochód stał się bardzo żwawy, że tak powiem na 4 szedł jak przed usterką na 3 biegu.

Wybacz, ale jak w takim wypadku oceniasz czy zatrzymasz się przed skrzyżowaniem

Czy goście tzn. osoby nie posiadające Subaru, a 156 GTA z, cytuję "...niewygodnymi fotelami..." również mogą czuć się zaproszone? Jeśli tak to obiecuję, że na tą imprezę przyjadę czymś napędzanym na cztery koła... :cool: pozdrawiam, Tomek Tak jak napisano - możesz przyjechać czymkolwiek co ma 4 koła, byle rura wydechowa nie była przed, tylko za kierowcą Koszt to zazwyczaj 200 - 250 pln płacone na miejscu Ja pewnie tym razem nie dam rady, no chyba, że stanie się jakiś cud

No właśnie - wczoraj zawitała odwilż, i jak wracałem z roboty, to już jakbym nie słyszał dolegliwości. A dzisiaj rano to już prawie tak gorąco było jak w Afryce. I mam wrażenie, że hałasów już nie ma. Pożyjemy, zobaczymy. Mam nadzieję, że byl to zalegający śnieg pod jakąś osłoną, która obcierała o wał. Stukanie przy puszczaniu i dodawaniu gazu też zniknęło. Pozdrawiam

Ile było samochodów ? Ile aut jeździło jednocześnie na torze ? Ile km dało radę zrobić na torze przez cały dzień ? Chcę wiedzieć na przyszłość, jeśli będą się odbywały takie imprezy.

Rozmawiałem dzisiaj ze znajomym. U niego też dźwięk pojawił się nagle. Okazało się, że padła wiskoza. Objawy były podobne, czyli hałas przy ujętym gazie. Próbowałem się umówić w ASO na olędziny, ale termin dopiero na Styczeń. Spróbuję jeszcze w paru sprawdzonych miejscach. A może samochód odmarźnie i hałas zniknie sam