Skocz do zawartości

Syn Adama

Użytkownik
  • Postów

    191
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Syn Adama

  1. Czyli najzywaczjnjej do regeneracji? Słyszałem że jest gdzieś miejsce w Warszawie gdzie można zawieźć wyjętą do regeneracji, ale nie kojarzę gdzie. Ktoś wie?
  2. Moi drodzy, Smutek mnie złapał po pierwszym wjeździe na duży, odśnieżony plac. Gazu daję, koła skręcam i tak jak każdego roku przygotowuję się na korektę ślizgu, a tu... podsterowność. Silnik się wkręca, koła się kręcą, ale tył w ogóle nie chce się wychylić, tylko trzeba naprawdę kombinować. Mam to auto już jakieś 7 lat więc mam doświadczenie z jego zachowaniem na śniegu i to wyraźnie odstaje od poprzednich lat. Czy tak bezobjawowo coś mogło się stać z napędem? Jest to manual z reduktorem. Wiskoza nigdy nie robiła problemów. Z góry dzięki za pomoc.
  3. Weszły koła zimowe na nowych (dla mnie) felgach. Może je kiedyś odnowie, ale na razie dają radę. Musiał wylecieć hamulec 316mm i wpadł 294mm i tak już zostanie.
  4. Witam. Czy ktoś mi powie z czego to felgi? 16x6.5 ET48 Dzięki!
  5. Syn Adama

    Skrzynia szarpie

    Tu nie kostka będzie problemem, tylko ewentualnie te zawory, do których jest ona podpięta, więc pryskanie samej kostki raczej nic nie da.
  6. Syn Adama

    Skrzynia szarpie

    W automatacie ogólnie korkiem schodzi jakaś połowa całości, czyli w tym przypadku właśnie +- 4l Warto przy okazji wymienić filtr zewnętrzny. Jeżeli obsługujesz najtańszy multimetr i dasz radę zdjąć wlot powietrza pod maską, możesz w pierwszej kolejności w łatwy sposób sprawdzić zawory elektryczne (solenoidy) skrzyni, odpinając kostkę wychodzącą ze skrzyni i sprawdzając oporność na kilku pinach, odpowiadających za zawory. Jeżeli oporność na którymś zaworze będzie poza normą, będziesz musiał go prawdopodobnie wymienić, choć w niektórych wypadkach podobno da się naprawić.
  7. Aaaaaah... Lock-up jest tylko na 4 biegu, więc tylko wtedy mógłby powodować takie objawy. To ma sens!
  8. U Ciebie też zdarzało się tylko przy redukcji na danych biegach? U mnie wszystkie inne redukują wzorowo. Sprawdzałem wszystkie elektrozawory i rezystencja była książkowa.
  9. Nalatane tylko 230kkm, więc myślę że jeszcze połowa życia przed sobą. Tak, jest PRND321, a ze sprawdzeniem przy redukcji "manualnej" to będę musiał spróbować. Może jeżeli nie będę miał gazu do dechy, to nie szarpnie, a wyprzedzić dynamicznie będę mógł. Dzięki!
  10. Cześć. Wszystkim. Właśnie uruchomiłem sprowadzonego Outback'a II w automacie. Po wymianie oleju w skrzyni, pozbyciu się mrugającego "POWER" (odłączony był rezystor pod maską) wszystko ładnie działa, oprócz tego, że przy jeździe na 4 biegu, przy prędkości około 100-120km/h, wciskając mocno gas, jest bardzo duże walnięcie/szarpnięcie w momencie włączeniu się trzeciego biegu. Mam odczucie, że obroty są za duże kiedy wchodzi ta trójka i to dlatego, ale nie znam przyczyny. Błędów brak, wszystko inne działa prawidłowo. Ktoś może miał coś podobnego, lub może podpowiedzieć gdzie szukać przyczyny? Z góry dzięki!
  11. Nowy, producent NTY. OEM to chyba jakieś 300zł. Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  12. Pilot kamikaze uderza w bazę wroga. (1945, koloryzowane)
  13. U mnie było tak: Outback II z 2.5l SOHC w manualu ma sporą dziurę w mocy na niższych obrotach. Zacząłem zauważać przy szybszym ruszaniu tak dopiero od 2.5-3k obrotów nagle zaczynał przyśpieszać. Dziś zauważyłem jeszcze mniej mocy w dolnych obrotach i nagły wzrost mocy przy około 4k obrotów. Problem tylko na benzynie. Z LPG wydaje się w normie, a przynajmniej nie jest tak wyczuwalne. Winowajcą był czujnik spalania stukowego. 30zł i 15 minut roboty i jak ręką odjął.
  14. No tak, nie mam zamiaru tego ruszać, bo i tak nic by mi to nie dało, ale ciekawość zostaje. Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  15. Korektory na tył, szczególnie taki, który regulowany jest czujnikiem tylnego obciążenia, to ja rozumiem, ale tutaj ten korektor jest przed pompą ABS na obwodzie krzyżowym. Po co? A o ogólnie co do równowagi przód/tył, jeżeli mamy za dużo siły idącej na przód, może to nawet pogorszyć efektywność hamulcy gdyż samochód będzie znacznie bardziej nurkować i w efekcie używać tylko przednich opon do zatrzymania całej swojej masy. Najlepszym rozwiązaniem jakie znalazłem, to założenie sportowych klocków na tył, które zwiększają tarcie i przez to siłę hamowania. A najlepszymi klockami jakie znalazłem to klocki "Galfer Sport FDHP 1050 2196100" za jakieś 280zł Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  16. Cześć wszystkim, Zagłębiam tak trochę z ciekawości, trochę z obsesyjnego podejścia do szczegółów temat rozłożenia siły hamowania w swoim Outback'u po zmianie przednich hamulców z 276mm na 316mm. Jakoże te większe będą teraz lepiej hamować niż fabryczne, a tył pozostaje bez zmian, oczywsitym jest to, że "brake bias" - czy nazwijmy to - równowaga w sile hamowania między przodem i tyłem ulegnie znacznej zmianie ze sporą przewagą na przód. Na początku myślałem, żeby wymienić sam korektor siły hamowania na ten z wersji, z której mam teraz hamulce, tzn. Legacy IV H6, ale dowiedziałem się, że inne pompy będą też same w sobie inaczej rozkładać tą siłe na przód/tył a wymienić pompy się nie da, bo są inne podpięcia miedzy tymi wersjami. Poza tym nie jestem do końca przekonany że Legacy IV w ogóle występuje taki korektor oddzielony od pompy. Czy ktoś zna dobrze ten system i może coś więcej o nim powiedzieć? Dlaczego mój Outback ma korektor siły hamowania skoro ma ABS i skoro dwa wejścia do ABS na których jest on założony odpowiadają nie za przód/tył tylko PP-LT/LP-PT? Czy jest jakiś sposób na zmianę w rozkładzie siły hamowania na przód/tył? Z góry dzięki za odpowiedzi.
  17. Trochę zgłębiłem temat i wychodzi na to, że tylne wentylowane 290mm są nie tylko w Spec B. ale również w zwykłych Legacy IV H6, tylko chyba nie we wszystkich. Nie zgłębiłem jeszcze w których dokładnie. Na pewno nie mają ich Outback'i H6. Zdziwiłem się też, że przednie tarcze 316mm również montowane były do (chyba wszystkich, oprócz Outback) zwykłych Legacy H6. Jako że w naszych Legacy III/Outback II tył jest już 290mm a klocki do tylnych wentylowanych z Legacy IV H6 są takie same, nie widziałem sensu ładować się w dodatkowy koszt kupowania zacisków, tylko dla lepszego chłodzenia. Moim celem zakładania większych przednich hamulcu było polepszenie jednorazowego awaryjnego hamowania. Tylko teraz nasuwa się pytanie... Skoro nasze auta, mimo biednych 276mm przednich tarcz, mają takiego samego rozmiaru 290mm tylne tarcze, z takimi samymi tylnymi klockami jak Legacy IV które z przodu mają oryginalnie 316mm to czy przypadkiem w naszych autach stosunek siły przesyłanej na przednie a tylne zaciski nie będzie inny, niż w Legacy IV? Myślę że to tylko pytanie retoryczne i tak być musi, bo inaczej znaczyłoby to że z fabryki Legacy IV H6 ma dużo większy "bias" na przód, tzn. siła hamowania z przodu jest np. 80% a z tyłu tylko 20% ALBO nasze Legacy III są przesilone na tył, tzn. hamują np. 50% tyłem i 50% przodem. I drugie pytanie, jaki element układu hamulcowego odpowiada za przesyłanie odpowiedniego ciśnienia na przód/tył i czy da się go jakoś w miarę łatwo wymieć? Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  18. U mnie weszła taka i uważam że jest spoko. https://allegro.pl/oferta/folia-przyciemniajaca-klosze-jasna-oracal-8300-9516624100 Za dwa miesiące jadę na badanie techniczne, więc wtedy się okaże ostatecznie. Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  19. Efekt super, ale żeby go utrzymać polecam nakleić folię, albo psiknąć lakierem, bo inaczej bardzo szybko z powrotem wypłowieją.
  20. łał Super źródła! Dzięki. Wygląda na to że przynajmniej system bębnowy w Spec B. jest dokładnie taki sam jak w moim Outback'u, więc potrzebne będą chyba tylko zaciski i tarcze. I tak, zaciski i jarzma od Tribeci wyglądają na ilustracji zupełnie inaczej.
  21. Właśnie rozmiar tarcz w Legacy Spec B./GT jest ten sam, ale oprócz tego że jest wentylowana, szerokość powierzchni którą łapie klocek, wydaje się być sporo szersza. Wygląda też na to, że te same zaciski są też a Tribeca. Po prostu martwi mnie teraz brak zrównoważenia siły hamowania przód/tył. Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  22. Nie dziś, ale ostatnie dwa mody w moim Outback'u: Wyleciały ciupkie 277mm... I weszły poważne 316mm ze Spec B. . Różnica w hamowaniu nie mała A z przodu, taki smaczek, jeżeli ktoś wyłapie... Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
  23. Cześć wszystkim. W końcu się wziąłem i założyłem w moim Outback'u porządne hamulce. Z przodu zawitały zaciski i tarcze 316mm z Legacy Spec B. i ogólnie jest super, ale zaczynają dawać się we znaki już tylne hamulce i zastanawiam się jaki wiekszy/lepszy zestaw mogę tam wpakować? Tarcze niby są duże, niby 29(coś)mm, niby nie czuję żeby auto jakoś zbytnio nurkowało, ale powierzchnia hamująca wydaje się dość wąska i nie wydają się być adekwatne, biorąc pod uwagę że współpracowały w jakiejś równowadze z przednimi 277mm. Czy ktoś może powiedzieć jakie hamulce podejdą bez przeróbek? Szukałem ze Spec B. ale znalazłem różne informacje co do rozmiaru tarcz. Tribeca też ma te same zaciski i i rozmiar tarcz z przodu, ale rozstaw już jest 5x114, więc raczej będzie problem z tarczami. Proszę o jakieś wskazówki i z góry dziękuję! Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...