To właśnie źle. Zgodnie z przepisami światła mijania powinny włączać się jak pada deszcz, nawet jak jest jasno. Deska w takiej sytuacji powinna nadal świecić jak w dzień.
Chyba raczej kierowca powinien włączać. Wszyscy chcieliby by automaty robiły wszystko za kierowców.... chyba to nie jest dobre rozwiązanie, bo zwalnia z myślenia na drodze. Odbiegam trochę od tematu, ale za chwilę auta będą dopasowywać prędkości do znaków (gdzieś już sa takie testy), będą kolejne "automatyzacje", itd. Gdzie w tym wszystkim kierowca?