Skocz do zawartości

Przemek Chudzik

Użytkownik
  • Postów

    173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Przemek Chudzik

  1. 17 godzin temu, Tomasz_555 napisał:

    A czy za drgania może być odpowiedzialna zmęczona poduszka silnika/skrzyni ? Czy raczej wtedy drgania były odczuwalne w szerszym zakresie prędkości ? Też mam takie drgania w okolicy 110-120, ale nie wykluczyłem całkowicie kół. Wulkanizator wyważał i zwrócił mi uwagę, że jedna opona ma delikatne bicie promieniowe i nawet jak zostanie dobrze wyważona to może powodować drgania. Dopiero przed zimą mam zamiar wymienić opony, ale mam wrażenie, że nie są one powodem tego zjawiska. 

    Ja poduchy wszystkie wymieniłem, u mnie nie rozwiązało to problemu. 

    • Lajk 1
  2. 5 godzin temu, Lipton napisał:

    W moim Outbacku jest tak odkąd pamiętam (mam go od ponad 8 lat). Przy prędkościach około 100-110 km/h (drogi o równej nawierzchni) drga kierownica. Jak dojdę do 120 km/h przestaje, jak zwolnię poniżej 100 km/h też przestaje. Spędzało mi to sen z powiek. Przez te lata miałem różne opony, zamieniałem je miejscami itp. Nic to nie zmieniało. Dlatego opony można wykluczyć. Zawieszenie mam ogarnięte. Przez te lata wymieniałem mnóstwo elementów i nie miało to żadnego wpływu. Z czasem się przyzwyczaiłem i jeżdżę szybciej lub wolniej niż "prędkość drgania":>

    Widzę że nie jestem sam :), ja już nawet drugi komplet alu kupiłem w nadziei że to rozwiąże problem. Stado warsztatów również oficjalnych walczyło i tylko słyszałem "Panie tu wszystko dobrze " :), lata z tym latam i jest ok. 

  3. 8 godzin temu, ewemarkam napisał:

    Ja tyle wolę wydać ewentualnie na nowy akumulator. I rozwiązanie problemu złodzieja prądu! Bo o tym jest temat.

    Ale...Przypomniała mi się historia jednego gościa odemnie z pracy. Miał Seicento, problemy zima z akumulatorem. Leciwy już był, akumulator zaczy się. To kupił używany akumulator na szrocie za całe chyba 80 PLN. Po miesiącu jazdy problemy się powróciły. Normalny człowiek poszedł by za pierwszym razem do sklepu po nowy akumulator. Ale ten facet nie (jest dość specyficzny), kupił jakiegoś "boostera" za 300 PLN. Bo powiedział że nie wyda znów na akumulator... Nie wiem gdzie tu logika.

    Masz rację!! :) jak aku nie domaga to trzeba wymienić na nowy a jak nowy i wysysa go to trzeba znaleźć przyczynę a powerbank to taki miły dodatek w takiej sytuacji żeby w razie jakby aku powiedział spadaj kierownik to bankiem przywracasz do pionu bo np. już masz jechać do elektryka żeby szukał przyczyny a tu aku dupa. Co tak się uwzięli na te banki :P, w skrócie to powerbank to asystent kierownika a nie lek na całe zło akumulatorowe. 

  4. 7 minut temu, olej napisał:

    Jak już chcesz mieć plan awaryjny w bagażniku to jump startera sobie kup a nie  powerbanka z opcją odpalania auta. Powerbankiem zakręcisz rozrusznikiem raz przez 3 sekundy, a jumpstarter ma w środku aku o znacznie większej, realnej pojemności i daje prąd rozruchowy ponad 1000A. Zazwyczaj a też wbudowany kompresor, jakieś gniazda USB i inne bajery. Zależy jaka pólka cenowa.

    Zgadza się ale gdzie takiego klocka wozić w bryce :P, ja zostaje przy banku bo nie było bryki której nie odpalił a nie zajmuje miejsca za wiele. 

  5. 5 godzin temu, lutek34 napisał:

    żadne powerbanki, coś pobiera prąd znacznie ponad normę. Usuń przyczynę a nie walcz z objawami..

    Powerbank to nie rozwiązanie problemu tylko doraźna pomoc bo jak można odpalić gdy bryka zdechła i oszczędzić sobie nerwów to moim zdaniem warto, usterkę tak czy inaczej trzeba znaleźć. 

  6. 2 godziny temu, Piskoor napisał:

    Coś dziwnego zaczęło się dziać z elektryką w moim outbacku. Generalnie z nowego akumulatora schodzi 0,5v dziennie co po 4 dniach postoju robi mi już niebezpieczne okolice 11v

    Spoko. mógłbym doładować podczas postoju ale problem w tym że 2 razu w ciągu 4 dni postoju napięcie spadło do 0 !!!!!.

    Jest w związku z tym ogromny problem z naładowaniem akumulatora bo prostownik nie chce wystartować. Podłączyłem go w parze z drugim akumulatorem i udało sie w takiej konfiguracji z podłaczonym prostownikiem podciagnąc do 3,6v

    Teraz pożyczyłem prostownik jakiś najprostszy - bez elektroniki i zobaczymy.

     

    Niemniej jednak ma ktoś pomysł co może powodować tak drastyczny spadek napięcia.

    jest autoalarm, jest immo i webasto. Ale żeby to w czuwaniu tyle zasysało ???

    Ja trochę nie w temacie ale w temacie :P, warto wozić car powerbank który w takich sytuacjach moze uratować cztery litery. Mojego OBK kilka razy ratował :). 

  7. 21 godzin temu, Damian Korzekwa napisał:

    A wymieniał ktoś z was na drugą szybę z podgrzewaniem ? Bo mam od kamienia odprysk a widziałem na allegro,że da się nowe kupić w fajnej cenie

    Ja też mam w szybie ubytek ale jak to fachmen stwierdził że nie ma potrzeby nic robić ponieważ naruszona jest wierzchnia warstwa. 

  8. 6 godzin temu, lojszczyk napisał:

     A brałeś pod uwagę uszkodzenie wiskozy? Skoro przy skręconych kołach na maksa coś "przeskakuję", to może być wiskoza

    Dokładnie, to moze buc objaw padniętego wisko. 

  9. Godzinę temu, lutek34 napisał:

     

    a już myślałem że znalazłeś warsztat, który będzie wpierw chciał sprawdzić co się dzieje z Twoją kamerą. U siebie też miałem problem z kamerą, rozebrałem ją, na nowo złożyłem i działa.

    87953135_1101152790217430_5535564961612300288_n.thumb.jpg.bde9c01226a9d610993edbdb97b629c3.jpg

    Taki warsztat to skarb :P, zainteresowałem się android auto i chyba w tym kierunku pójdę ale nie z chinszczyzną. 

  10. 6 godzin temu, bzzoin napisał:

    Cześć, planuję poprawić audio w OBK MY 2012  poprzez wygłuszenie drzwi i wymianę głośników. Pierwsza sprawa to czy w ogóle jest sens robić to w tak podstawowym zakresie? W Legacy IV audio brzmiało dużo gorzej i wystarczający efekt udało się osiągnąć dzięki wygłuszeniu przednich drzwi, wymianie przednich głośników z twitterami na Hertz'e i montażowi Parrota z wbudowanym wzmacniaczem.

    W OBK mam jakiś podstawowy model radia- bez zmieniarki i nawigacji.

    Jeśli samo wygłuszenie z wymianą głośników da odczuwalny efekt to jakie głośniki najlepiej wybrać pod to fabryczne radio w tym modelu?

    Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.

     

    Tak z ciekawości, masz wersję jak na zdjęciu? 

    15828681907531282764452566096923.jpg

  11. 11 godzin temu, Matthew1990 napisał:

    w RTVEuroAGD  :)  Akurat tam była najtańsza . Widzę że jest cały czas w sprzedaży i podrożała 50zł.  Porównywalna jest jeszcze Alpine HCE-C2100RD ale też kosztuje koło tysiąca.  Tańsze niestety są byle jakie . Sam kupiłem najpierw jakąś  naviroad za 150 zł i nadal leży na półce .

    Składam teraz Forestera XT którego sprowadziłem z USA . Auto było uderzone w tył , musiałem kupić nową klapę ale kamera przeżyła więc mam dwie oryginalne kamery Subaru. To jest model 2016  z tym nowszym systemem multimedialnym więc kamera jest chyba nieco lepsza niż Twoja w Outbacku.  Jak chcesz za jakieś 300zł mogę Ci sprzedać . Będę w poniedziałek w warsztacie to ją odepnę od starej klapy i dokładnie sprawdzę.

     

    Chętnie tylko czy ta nowsza zabangla z moim systemem, mam tą pośrednią wersje nie navi. 

     

    Zmiana planów byłem dzisiaj w warsztacie car audio i po rozmowie z kims kto sie faktyczne zna :P odstawie tam brykę i będą rzeźbić. 

  12. 13 minut temu, Matthew1990 napisał:

    Jeśli chcesz coś naprawdę dobrego to kup kamerę szerokokątną. Ja mam od 4 lat w swoim starym forku Kenwood CMOS-320. Kosztowała 1000zł .  Podpięta jest do ekranu fabrycznej nawigacji(musiałem dopłacić jeszcze 500zł za jakiś przekaźnik żeby dało się podłączyć do tak archaicznego systemu) .  Kamerka ma kilka trybów pracy , w tym jeden pozwalający parkować na milimetry. Normalnie jak wrzucam R to wyświetla się obraz szerokokątny 180 stopni  . Mogę parkować pomiędzy dwoma dostawczakami i nie ma problemu z wyjazdem.  Kosztowało sporo ale zdecydowanie była to najlepsza inwestycja jaką dokonałem , jak jadę tyłem to czuje się tak pewnie jakbym jechał do przodu :) 

    Budżet zdecydowanie niższy :), z ciekawości to gdzie kupiłeś? 

  13. 2 minuty temu, Dominik Myszkowski napisał:

    Myślałem że to tylko uszczelki po deklami - tak mechanik to określił, ale jednak UPG.. Outback 2002 2.5 benz.

    Pierwszy mechanik 3500. Kto da mniej? :) Chodzi mi oczywiście o pakiet all-inclusive - robo, uszczelka, planowanie i inne niezbedne czesci.

    Znacie jakiś solidny warsztat w okolicach Warszawy (tak maks 150-160km w okręgu - najdalej Lublin), gdzie mógłbym to zrobić?

    Silnik normalnie chodzi, nie grzeje sie, jedyny objaw to wyciek oleju spod głowicy.

    Mi się wydaję że to nie jest zła cena jak za to, jednak trzeba rozebrać klamoty żeby mechaniory potwierdzili czy będą jakieś dodatki :P bo to kopnie cenę w żyć :P. W Sączu chłopaki dobrze robią Subarkom:) ale to kawał drogi. 

    • Lajk 1
  14. 28 minut temu, Szmiglo napisał:

    innej skrzyni się w nowszych subaru nie uświadczy. Trzeba więc pokochać albo wybrać skodę :mrgreen:

     

    Co do CVT. Moja jazda to tak 70% miasto, 30% trasy. CVT w tym wariancie sprawdza się bardzo dobrze. Spokój w korkach, gładkie ruszanie. Auto płynie. Na zwykłych drogach krajowych też. Dla mnie jedyny minus to przysłowiowe rozpędzanie się do prędkości autostradowej gdzie skrzynia ustawia obroty i ciągnie aż do momentu osiągnięcia zadanej prędkości. Wtedy jest przysłowiowe wycie. 

     

    Chciałem też złożyć wniosek formalny o nie obrażanie Outbacka 09-14. Proszę nie robić z niego drugiej Tribeci :biglol:

    Popieram wniosek!! Mam ślicznotka OBK 2012 i jest śliczniasty, taki muskularny i w ogóle!! :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...