Skocz do zawartości

adamW202

Użytkownik
  • Postów

    626
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi opublikowane przez adamW202

  1. Godzinę temu, Christoph napisał(a):

    Pisze w drugim poscie, zeby nie bylo zbyt dlugo.

    Polecilbym Casio Duro, nawet jego nastepce, albo cos z Casio Ediffice: 

     

    Osobiscie przysiegam na tego prostego Citizena (opisywany juz w watku): 

     

    Solidny i niewymagajacy zegarek: bardzo dokladny werk Eco-Drive - Solar z dluga rezerwa chodu, swietna luma, WR100, zakrecany dekiel, mineralne szklo, pasek 20 mm. Przejrzyj wspomniany przeze mnie post, temu zegarkowi pasuje tyle paskow, ze chyba musialbym miec osobna szafke na te paski. 

     

    Nie da sie ukryc, ze Citizen to moja ulubiona marka z japonskich, ale warto sie przyjrzec ofercie, bo jako zegarki na codzien nie maja sobie rownych. 

     

    Moje trzy propozycje - wystepuja w wielu wariantach.

     

    Citizen BM8470-11EE - Pasek 22mm

    image.thumb.png.9232052f50ee02f88f2a847e1333faf6.png 

    image.thumb.png.50a2d9c53a31b962e997c732515a5e49.png

     

    Citizen Chrono CA7028-81L - pasek 22mm

    image.thumb.png.011d6e7df93c1e559e157baa783fa413.png

    image.thumb.png.daab3f625fca453ba274e47a280baa1a.png

     

     

    Citizen BM8560-29EE - Pasek 22 mm

    image.thumb.png.783341de78d080176e78cebaff9a3fb9.png

    image.thumb.png.9e4274bd8c3269405bae64b7b585b646.png

     

    Może i ja skorzystam z tego polecenia, szczególnie ta pierwsza wersja z zielonym paskiem przypadła mi do gustu.

    • Super! 1
    • Lajk 1
  2. 5 godzin temu, adamW202 napisał(a):

    Tak jeszcze przyszło mi do głowy byś popatrzył na ofertę Luminox, nie wiem jak z trwałością tych zegarków nie mniej jednak podobają mi się niektóre modele nawet bardzo i jeśli są tak wytrzymałe jak sami o nich piszą to ciekawa odmiana by była pd wszystkich Casio, Seiko i innych Citizenach.

    Ten wygląda ciekawie i w budżecie:

    https://zegarownia.pl/zegarek-meski-luminox-pacific-diver-3120-xs-3121-bo

    Wiecie Panowie co? Cytuję sam siebie bo jak wklejałem ten link z posta to ta oferta była za 1800zł z plusem (niecałe 1900) teraz jest już ponad 2300, bo pewnie było parę kliknięć na produkt...tak więc jest tam opcja, negocjuj cenę, więc negocjujcie jeśli widzicie taką opcję. Tu byli w stanie zejść o ponad 400zł parę godzin temu sami z siebie.

    • Lajk 1
  3. Tak jeszcze przyszło mi do głowy byś popatrzył na ofertę Luminox, nie wiem jak z trwałością tych zegarków nie mniej jednak podobają mi się niektóre modele nawet bardzo i jeśli są tak wytrzymałe jak sami o nich piszą to ciekawa odmiana by była pd wszystkich Casio, Seiko i innych Citizenach.

    Ten wygląda ciekawie i w budżecie:

    https://zegarownia.pl/zegarek-meski-luminox-pacific-diver-3120-xs-3121-bo

    • Dzięki! 1
  4. 15 godzin temu, sartek napisał(a):

    Dokładnie tak.
    PS. Takiego OBK też chcę, także najwyraźniej jestem konsekwentny w moich gustach/bezguściu.

     

    Nie śmiem prosić, żebyście za mnie szukali - pomyślałem, że może ktoś coś takiego widział i po prostu wie :)

     

    1. Budżet - wiadomo, im mniej, tym lepiej. Max 2k. Chodzi głównie o to, że kilka zegarków już zniszczyłem, więc u mnie to nie jest inwestycja, a produkt użytkowy.
    2. Werk mi obojętny.
    3. Sportowa stylizacja, sportowe funkcje nie są mi potrzebne. Rowerem jeżdżę i czasem biegam dla relaksu, cyferkami nie zawracam sobie głowy. Chętniej wskazówki niż cyferki, ale Rejtanem kładł się nie będę.

    4. Paski uniwersalne też wchodzą w grę.

     

    Na oko pasuje mi coś takiego na przykład:
    https://allegro.pl/oferta/ga-2110su-zegarek-meski-casio-g-shock-grawer-free-14372676054

     

     

    Ten z linka to bardzo fajny model niestety wiekszość G-shocków nie ma standardowych pasków a głównie dedykowane, więc trochę to komplikuje (niemniej jednak dla chcącego...).

    Jak wytrzymały zegarek do tyrania z możliwością założenia dowolnego paska czy bransolety (byle mocowanie miały na 22mm) to Casio z serii Duro a konkretnie następca Casio MDV106 czyli Casio MDV107, nie dość że wytrzymałością nie ustępuje serii G (sprawdzone organoleptycznie) do tego takie prawdziwe WR200 czyli zakręcana koronka oraz dekiel (miałem kilka Duro na przestrzeni lat i żaden mi nigdy nie zaparował - czyli zupełne przeciwieństwo serii G, której zegarki z tego powodu doprowadzały mnie do szału). Poza tym są to bardzo dokładnie pracujące i wykonane czasomierze (zadziwiająco jak na cenę)- jedynie czego można się doczepić to oryginalny pasek gumowy, nie każdemu może przypaść do gustu, bo jest poprostu zrobiony po taniości ale daje radę jakby co.

    Mam co prawda w tej chwili ze sobą starszą wersję czyli MDV106, która różni się od MDV107 tylko rysunkiem merlina na cyferblacie i deklu koperty (ta nowa wersja przez to jest troszkę smutniejsza bo ten merlin to była taka wizytówka serii Duro).

    Noszę go na gumowym pasku dedykowanym do diverów Seiko lub na bransolecie - zdjęcie poniżej (zależnie od potrzeb), świetnie wygląda też na paskach "nato" lub skórzanych,  właściwie wszystko do niego pasuje. Moim zdaniem to najlepiej wydane pieniądze jeśli chodzi o zakup uniwersalnego zegarka co to nie szkoda ciorać.

    Trochę brzmi jak reklama...wiem, ale naprawdę seria Duro zasługuje na pochwałę.

    20231125_131434.thumb.jpg.22562d8e87c729325192da02c6b5f0a9.jpg

     

    Ale jak ma być grubo to może jednak coś z G np. GWG 100, cena znośna, pancerność gwarantowana, poziom skomikowania żaden, szkoda tylko, że dekielek nie jest zakręcany...

    images.jpeg-49.jpg.3a367e5cd391906f5ee8c2dfb3b79038.jpg

     

    Obie propozycje to jednak duże sikory, nie wszystkim to pasuje aczkolwiek mój syn nosi GX56 na o wiele drobniejszym nadgarstku od mojego i wygląda to dobrze, kwestia więc indywidualna.

    • Dzięki! 1
  5. 10 godzin temu, Szürkebarát napisał(a):

    Do morza zostałem wpuszczony w życiu niejednokrotnym zaciągiem a zaczęło się chyba od tego, że mój ojciec z upodobaniem, w latach 60tych, czytał (tygodnik?) "Morze". Ja się później wciągnąłem przez "Miniatury morskie", o K.O. Borcharddzie nie ma co gadać a "Okrętu" lepiej nie wspominać bo niepoprawny politycznie. "Okrutne morze", tak, to jest poprawne politycznie. Obie te książki stoją u mnie na półce obok siebie. Jaki ma tytuł ta książka o buncie, na którymś HMS krążowniku, gdzie marynarze musieli bez przerwy chodzić w komorze amunicyjnej żeby woda na deku nie zamarzła i nie zrobiło się lodowisko? Już wiem! "HMS Ulisses"!

     

    Bardzo proszę nie pluć na mnie od razu. Jakież to bojowe sukcesy osiągały kolejne podwodne ORP "Orły" żeby warto było je utrzymywać jako obiekty muzealne? Taniej i według obecnej poprawności politycznej, było by sprowadzić do Polski rozwalone na Ukrainie rosyjskie czołgi i porozstawiać je to tu to tam w Polsce. Tak jak to hurra RP obłąkańcy już próbowali zrobić.

    Też nie zamierzam pluć, każdy ma prawo do swojego zdania, jednakowoż patrząc na ten tok rozumowania to czym się wsławił taki obraz Mony Lisy, że go wystawiają w muzeach i nie tylko? Ani objekt portretu ładny ani sam portret szczególnie piękny a ten niby "tajemniczy" uśmiech to taka naciągana teoria żeby dorobić kawałek historii do średniego malowidła.

  6. 2 godziny temu, Jumpman napisał(a):

    na księżyc polecieli z kompem o mocy obliczeniowej kalkulatora, dzisiaj każdy ma w porównaniu z tym potężne procesory w smartfonach, i ludzie używają ich zeby oglądać memy i śmieszne koty. tak samo bedzie z ai...

    Dokładnie. A ci w których interesie jest, będą robili im wodę z mózgów jak teraz dzięki właśnie tym smartfonom...tak, więc tego...nie fajna ta perspektywa mimo wszystko.

    • Dzięki! 1
  7. 13 godzin temu, Sergi napisał(a):

    Zdecydowalem sie na wymiane olej  w skrzyni u sosnowskiego w Gdańsku , dynamicznie ze względu głównie na czas (to potrwa około 4h w porównaniu ze statyczna musiałbym zostawić auto na dłużej),  podobno statycznie czytalem gdzies na forum dobrze zrobić dwa razy to dodatkowo komplikuje sprawę.

    I bardzo dobrze.

    Wymiana statyczna zalecana jest na dwa razy bo nie da sie w ten sposób wymienić całego oleju przy jednym podejściu. Moim zdaniem i tak to jest takie połowiczne rozwiązanie, choć czasem ponoć bezpieczniejsze, niemniej jednak lepsza taka wymiana niż żadna. W ogóle zaprojektowanie skrzyni biegów w której wymiana filtra wymaga jej rozebrania to sukinsyństwo producentów (by gorzej nie napisać) ale to temat rzeka. Daj znać po wszystkim jak skrzynia pracuje.

  8. 8 godzin temu, dirkdiggler napisał(a):

    A co jeśli to zaplanowany megażart i Subaru dokonało kontrolowanego przecieku auta jeszcze z maskowaniem pod którym kryje się prawdziwe oblicze i ono zostanie pokazane dopiero 16.11;)

     

    Byłaby to dopiero swietna akcja marketingowa.

     

    Oby tak było, bo to co jest to kojarzy się zbytnio z rav4 i dzięki temu "ozdobnikowi" na tylnym słupku z Oplami oraz nowymi Jeepami i nie jest to komplement.

  9. 2 godziny temu, Stasiu z lasu napisał(a):

    Gdzieś wyczytałem że po zaparkowaniu powinno się zmienić z D na N zaciagnać reczny i wtedy na P. Czy to dobra praktyka  ?

    Napewno jeśli zostawiamy auto na pochyłości taka praktyka wspomoże nie zostawianie auta na "napiętej" skrzyni, trzeba tylko pamiętać by podczas tej operacji cały czas trzymać wciśnięty hamulec nożny zanim ręczny nie zostanie zaciągnięty i skrzynia zmieniona w położenie P. Czy "powinno się" bezwzględnie, to nie mam pewności co do kategoryczności tej czynności, zaszkodzić na pewno nie zaszkodzisz jeśli będziesz tak robił zawsze, ja tak robię czasami a czasami nie, nie zawsze o tym pamiętam. Jeśli po zostawieniu auta na pochyłości, uruchamiam auto i zmieniając z P na D lub R słyszę "jeb"(nie mylić tego z piskiem i innymi dźwiękami jakie @Sergi opisał i nagrał, poprostu zwykłe "jeb") znaczy, że o wszystkich powyższych zapomniałem przy parkowaniu:mrgreen: 

    • Lajk 1
  10. 22 godziny temu, Pan Dziedzic napisał(a):

    Pojechałem oglądać imprezę Buga.

    Ze zdjęć - cymes.

    Przez tel - tak, tak, kielichy robione, jest super panie. Dla siebie robiłem, z blachy 1.2mm.

    Myślenice a nawet 15km. za.


    Dziury jak skurbisyn.

    Wuj pieprzony.

    :angry:

    Tak sie to robi;) w sensie umawia przez telefon.

    • Haha 2
    • Lajk 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...