Mam S-turbo od 2lat. Generalnie bezawaryjny... Zagazowałem go jak miał 100kkm. Zmodyfikowalem tez wydech, turbine i mam nową mapę silnika. Silniczek teraz daje radę jakieś 250KM. Ładnie to lata całkiem, żałuję tylko czasami że to automat (do miasta wspaniały, ale do zabawy trzeba nauczyć się używać tej skrzyni).
..i.. samochodzik jest zagazowany, u sławnego na forum Jako.
Trochę z gazem jest zabawy, czasami jakiś filtr się zapcha.. czasami coś z mapą silnika, ale generalnie wystarczą przeglądy co 10-15kkm. Na gazie samochodzik śmiga WSPANIALE. Zero różnicy w porównaniu z benzyną. Argumenty mówiące o tym że nie stać mnie na benzynę więc jeżdżę na LPG uważam za śmieszne i w ogóle nie podejmuję tego tematu. W planach mam zakup forestera STI 2007-2008 i na pewno też go zagazuję.
Reasumując, warto ale nie jest to tani w utrzymaniu samochód.