Skocz do zawartości

krvrad

Użytkownik
  • Postów

    362
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krvrad

  1. Cześć Wszystkim Szanownym Forumowiczom! Od lipca 2015 jestem posiadaczem Legasia Pierwsze auto 4x4, jeździ się cudownie Mam awersje do diesli, lubie wysokie obroty Pozdro! Kamil
  2. raph - możliwe lojszczyk - jak już pisałem tylko benzyna piwozniak - nie odłączałem Po wizycie w serwisie- podłączyli pod kompa, sprawdzili luzy zaworowe, przewody, itp i stwierdzili ze nie ma się do czego przyczepić, wszystko gra, żadnych anomalii w pracy silnika, żadnych błędów. Tak więc...chyba foch maszyny Jak się będzie powtarzać, to się będę martwił. Pozdrawiam
  3. Cześć. Drodzy Forumowicze, miałem dzisiaj taką sytuację ze swoim Subarakiem. Po jednodniowym postoju w zakresie temperatur od -4 do -10 odpaliłem auto od strzała, wszedł normalnie na wyższe obroty, auto chwilę się grzało ok 3-4 minuty. Następnie włączyłem sobie i pasażerowi grzanie tyłka oraz mocny nawiew na przednią szybę (piszę o tym bo może to mieć znaczenie(?)), i dalej już wyjeżdżanie z miejsca postoju, podjechałem kawałeczek do przodu, skręciłem koła na maksa, dałem R no i powolutku (muśnięcie gazu) i do tyłu (było trochę pod górkę i auto stało w dość głębokim świeżym śniegu) no i mi zgasł. Zdziwiłem się, odpaliłem i znowu R i ta sama sytuacja - znowu zgasł. Dopiero jak dałem mocniej gazu wyjechałem z tego śniegu na drogę i dalej już bez żadnych przygód. Auto ma 180.000tys km, mam je ponad pół roku, wymiana rozrządu była przy 103tys, regulacja zaworów nie wiem, auto bez instalacji gazowej. Macie jakieś pomysły? Czytałem na forum, że zawory do regulacji, aczkolwiek nie mam problemów z odpalaniem i nie mam falujących obrotów, nie zauważyłem też trzęsącej się budy... Pozdrawiam serdecznie. Kamil
×
×
  • Dodaj nową pozycję...