Chciałbym zaprosić przedsiębiorców obecnych na forum do współtworzenia zespołu rajdowego, który pomału wkracza na krajowe (i nie tylko) oesy. Jako jego twórca poszedłem nieco inną drogą niż większość zawodników i postanowiłem najpierw dać sobie szansę w sporcie, kosztowało to moją firmę 2 lata przestoju, w czasie którego zainwestowałem w zakup auta, jego budowę i napisanie nim skromnego, rajdowego CV. Taki był plan i tego będę się trzymał, jednak obecnie nadszedł najtrudniejszy moment...
Wiem, że jest tutaj wiele osób "wkręconych" w rajdy, ale nie chciałbym aby to było główną przyczyną do przemyślenia tego tematu. Jestem w stanie zaoferować szereg ciekawych rozwiązań promocyjnych i marketingowych, których szczegóły możecie znaleźć w załączonej ofercie. Dodatkowym pomysłem, który tam się nie znalazł jest reklama poprzez stworzenie stoiska w fan parku naszej rundy WRC - Rajdu Polski, odbywającego się w Mikołajkach w pierwszy weekend lipca. Wiem, że muszę dać coś od siebie i korzyści płynące z ewentualnej współpracy muszą się znaleźć po obu stronach tego przedsięwzięcia.
Aspekt biznesowy to jedno, ale jest oczywiście jeszcze aspekt typowo sportowy. Możliwość "wychowania" potencjalnie szybkiego zawodnika. Od zawsze wiedziałem, że mogę być mocny jeśli chodzi o rywalizację na 4 kółkach, niestety aby przekonać się na co naprawdę mnie stać konieczna jest pomoc z zewnątrz. Obecnie startuję kompletnie seryjną Imprezą Type RA MY98, mimo tego już w pierwszym poważniejszym starcie - Rajdzie Warmińskim 2015 (jadąc jeszcze bez licencji) udało mi się uzyskać sumarycznie najlepszy czas spośród zawodników z licencją krajową oraz rywalizować i nawet wygrywać z zawodnikami z licencją międzynarodową. Podczas kolejnych startów w cyklu Szuter Cup było podobnie - dwukrotnie udało mi się zmieścić w top 6 generalki (5 i 6 miejsce wliczając auta R5 i topowe eNki). Podczas startu w Rallye Lausitz National podróżowałem prawie od początku na 4 miejscu generalki (w gronie 70 startujących), w równej walce wygrałem 2 oesy z Jarrim Latvalą (ojcem Jarri-Mattiego z VW) jadącego A grupowym Evo III. Jedynie drobna awaria auta po watersplashu uniemożliwiła dotarcie do mety przed limitem spóźnień. Na koniec sezonu PZM uhonorował mnie tytułem "Szutrowy Talent 2015". Chciałbym przekonać się jak będzie mi szło doinwestowanym samochodem oraz gdy będę mięć możliwość regularnych treningów przed zawodami (w 2015 trenowałem... raz), patrząc na sprawę logicznie może być tylko lepiej i szybciej.
Z racji tego, że istnieją już osoby gotowe mi pomóc, widzące potencjał w tym przedsięwzięciu, jestem w stanie zaoferować bardzo korzystne warunki współpracy. Każda złotówka pomaga w zakupie opon, serwisowaniu auta, wpłacie wpisowego. Wystawiam faktury VAT na świadczone usługi.
Na koniec zachęcam do zapoznania się z krótkim klipem promocyjnym:
Nadzieja umiera ostatnia, zapraszam do współpracy Bartek Grygorowicz
h
2016.pdf