Docik

Szukam dalej bo jak to u mnie nie tak łatwo znieść co jest przyczyną. Jest jeszcze szansa, może trochę się pospieszyłem z oceną. Jednakże doświadczenie i mój mechanik przyzwyczaił mnie już do sceptycznego podejścia. Gdy tylko coś będę wiedział to albo wypluje co napisałem albo........... zobaczymy Teraz po kilku kilometrach w Imprezie to powiem ci że Forek mimo modów to dalej jest....... jak żelek Haribo Żartuje podwozie czuć że mam sztywniejsze niż było prowadzi się lepiej ale buda jest jak puste akwarium. Gdy stoi na diagonalnych nierównościach nawet nie jakoś bardzo ekstremalnych bo przecież mój już nie ma prześwitu. Otworzysz tylną klapę w miarę łatwo, ale zamknąć jest już problem a czasem się wręcz nie da.

Ładnie na prostych ciągnie to Evo i mnie dochodzi, do-hamowania też fajne. Szczęście że na zakręcie jestem bezpieczny i utrzymuje odległość Waga Gc8 pomaga, ale mocy brak na takiego stwora. Nawet jak kierownik się poprawi to może ze dwie-trzy sekundy urwę z 01:05,coś s. Będę blisko 01:02,5s, ale zejść poniżej hmmmm ciężka sprawa.

Ja mam motywacje co by króliczka poganiać A co do mocy to prawda taka że chyba Forek ma jej ciut więcej jak Impreza. Ona jest lżejsza i lepiej się prowadzi ale mocy to jej brakuje.

Z przykrością informuję że kangury czytaj amortyzatory peddersa powoli umierają. Objawia się to strasznym skrzypieniem przy pokonywaniu każdej poprzecznej nierówności. Ogólnie działają mimo że przód jak by ciut opadł. Jednak skrzypieniem jest jak rodem z traktora. Bedee obserwował i jeszcze podjadę na ścieżkę procenty zobaczyć. Tak czy siak za cenę wyglądu i lekkiej poprawy prowadzenia na asfalcie to chyba jednak nie warto. Alternatywy brak (gwint odpada) żeby działa musi kosztować a to się nie kalkuluje w cywilu.

To ja poproszę Bana . Znów w tym roku dałem d... i za wczasu plejad nie ogarnąłem. Pocieszam się mazurami z szuterkiem w tle. Jednak to nie to samo, to bedzie fajny trening. Tfu odpukać oby auto dało radę. Mam wrażenie że Harvi to już ma dość faktu, sąsiada który co chwila go o coś atakuje. Wiec na RD znów nie dane mi pojechać. Ćwicz Szymon !!! tak jak Marcin pisze. (pozdrawiam itak mi przykro tej panewki, g.... silniki) Inaczej na ułężu mój mocowo nie da rady. Wiec ja będę musiał niwelować różnice w zakrętach co by nadążyć za tobą Szymonie

Plany się zmieniły i razem z Michałem "Kefir" będziemy też w niedzielę!!! Na dwa, a nawet trzy Subaru. Jeden jako zaplecze techniczne i dwa do zabawy. Zrobimy konkurencję dla SPRT Kolejny udany Race Day dzięki załodze i sensei Harvesterowi cenna lekcja. Muszę cię częściej porywać na jazdy. Szybko można się poprawić. Mimo to króliczka nic nie przebije, pościg za kimś poprawia wyniki a jazda samemu na czas nie daje tego kopa.

Supermarkety z agd i rtv tam pełno tego. Na olxie lub alledrogo sa oryginalne drogie go pro albo tanie chinole tez działają gorszy materiał mniej techniki ale cena o polowe niższa

Dzięki wielkie dla wszystkich ze spota. Miło było, zresztą jak zawszę. Do następnego i oby było cieplej to będzie szansa na grill pod narodowym

Ja odpadam mam Słomkę w sobotę.

Celne oko po tatusiu .