Fido__

pumex1, spoko. Administrator to taka bestia, że posiada 0% empatii w stosunku do użytkowników. I czasem wprowadza zmiany bezcelowe - trzeba mu to uzmysłowić ;-)

Chłopaki, może macie wersje na Arabię Saudyjską? Tam nie mają z tym problemu zapewne...

Jaka jest właściwie zaleta łączenia ostatnich postów w jeden? Bo w kontekście kupię-sprzedam na pewno mamy dużą wadę.

pin, sądząc po wynikach ankiety ta garstka jest całkiem spora. Może to nawet garść Pudziana jest... ;-)

hogi, pewnie dlatego spala więcej niż konkurencja ;-)

Michał Bajorek, wczoraj i dziś sprawdzałem i mi ciągnie do 2 tys przy takiej temperaturze po zapaleniu. Do 1500 to spada po po kilku minutach dopiero (nie mówiąc o 1 tys)

Do 4 tysięcy to jeszcze daleeeeeeeeka droga ;-)

Z tym zerowym spalaniem, to subaraki chyba nie nadążają. Kiedyś jak zjeżdżałem miśkiem w zimę z dużej góry w alpach, to silnik mi tracił temperaturę, bo faktycznie odcinał do zera. W legacym, przynajmniej wg komputera przy hamowaniu silnikiem paliwo jest nie wiedzieć czemu podawane. A jazda na luzie, to jest to co tu lubimy najbardziej. Choć jazda bez trzymanki jest jeszcze fajniejsza ;-)

Zuchy sierściuchy, biedny małżonek ;-)

Czyli masz najgorzej. Ani młody, ani nauczony. :razz: Dokładnie tak Wituś. Ciągle spotykam u ludzi konfiguracje cech, które mnie zadziwiają. Wśród nich prym wiodą: głupota, nieuzasadniony ośli upór, brak tolerancji, małostkowość, rządza władzy, chciwość, egoizm i parę innych... I ciągle gdzieś we mnie ten głupi, naiwny idealista tkwi - to chyba znaczy, że jeszcze gdzieś młody i głupi ;-)

hogi, przecież to takie proste. Usuń i załóż na nowo. To dla ułatwienia jest przecież ;-)

Gal, tak to jest jak o technice motoryzacyjnej gadają prawnicy, lekarze, informatycy, czy muzycy... Choć wśród tych ostatnich jest przynajmniej jeden, który się zna :grin:

Funky-Koval, mieć Cię za wroga, to nieszczęście ;-) Mieć Cię za sojusznika, to tak jakby z pistoletem w skarpecie na spotkanie biznesowe... ;-) Ja wrzuciłem na luz. Wnioski sobie sam wyciągnąłem. Cieszę się, że Witek wpadł, choć potrzeba coraz większych afer, żeby to nastąpiło ;-)

arno, nawet jeśli przycichnie, to każdy sobie jakiś wniosek wyciągnął. Jak to w życiu - kolejne doświadczenie mówiące o tym co ludzie ludziom... w pewnych określonych sytuacjach. Starych to nie zdziwi, ale młodzi może się nauczą. (Ja się czuję gdzieś pośrodku ;-) )

Hehehe u mojej szanownej babci jest dokładnie tak samo, Wystarczy, że zadzwonię do lekarza, a ona już zdrowa :grin:

Michał Bajorek, standard. Jeśli masz pokazać w serwisie jakąś usterkę, to zwykle się ona nie objawia ;-) Taka karma

Ja się nie znam na phpbb. Pewnie admin może zerknąć ;-) Ale przecież i tak z grubsza wiadomo...

Chyba Grzegorz łączy nas telepatia ;-) Pytanie do użytkowników forum.

gesty olej w czym :?: Zgaduję, że w skrzyni biegów. W innych autach mi się zdarzało, że po odpaleniu na naprawdę siarczystym mrozie i puszczeniu sprzęgła, auto lekko przesuwało się do przodu. Ale nigdy więcej niż parę cm. A teraz ten mi normalnie jedzie po puszczeniu hamulca jakbym miał automat ;-) Przy -7 stopniach to chyba trochę słaby ten olej jest...

Nie ma się co śmiać. Kiedyś mało takiego łosia nie rozjechałem za Julinkiem (a potem on by się wpakował centralnie na mój dach, bo cholerstwo ma nogi długie jak Claudia Shiffer). Brrr... traumatyczne przeżycie

To ja się też podłączę w związku z mrozami. Czy to możliwe, żeby na aktualnym mrozie auto na luzie jechało do przodu? Od przedwczoraj mam wrażenie, że na każdych światłach jest z górki, bo foryś mi się chce ciągle toczyć do przodu...

WiS, koszyki są fajne. Ich wadą jest jednak to, że po zakupach lubią nie wracać do samochodu ;-) Potem trzeba ich szukać, znowu wkładać... straszne

O, i to jest pomysł, który mi się podoba. Mam duże i fajne regały w garażu. Mam tylko nadzieje, że żaden żul mi nie zajrzy przez okienko i się nie rozochoci zanadto (jako świeżo zbudowany pasztet nie mam jeszcze ogrodzenia wkoło domu).

Też powoli dojrzewam do czegoś takiego: http://moto.allegro.pl/item292450646_to ... nizer.html

Arno myślę, że wszyscy mamy podobne odczucia. Wszyscy, którym na sercu leży wyjątkowość tego miejsca. Słowa to potężna broń, jednak sądzę, że w tym wypadku niewystarczająca. Funky-Koval przeczytałem Twoją analizą z przyjemnością. Mimo, że nad łaciną musiałem się trochę napocić. To, że mamy tutaj naprawdę wiele wybitnych osób z zupełnie różnych profesji, reprezentujących tak różne style życia, które jednak łączy umiłowanie marki... To właśnie świadczy o niepowtarzalności tego miejsca...