Również zwróciłem uwagę na to, że klatka nie od tej budy.
Co do silnika, wiele silników skręciłem i nigdy nie czekałem przed kolejnymi etapami, ale nie robię też wyczynowych motorow. Skoro ten pan ma taką opinię, to może i coś w tym jest. Niech wypowiedzą się mądrzejsi.
P.s. czy pan pseudomechanik robi coś sam?
P.s2 są silniki gdzie przecież po dokręceniu śrub upg, luzuje się je po chwili by wszystko się ułożyło i odpuściły naprężenia.