Hiszpanu

Zawsze mnie to zastanawiało, dajmy na to ktoś ma kasę jeździ po kraju i szuka idealne np. 8 letnie auto, nie bite nie malowane itd. A przy wypadku z nie jego winy auto staje się w Polsce magicznym po wypadkowym szrotem. Nawet nie wiedziałem że jest coś takiego jak "rekompensata za oczywistą utratę wartości pojazdu uszkodzonego w kolizji." Napisałem do aso w krakowie z prośba o wycenę, popytam też blacharza może coś z tego będzie. Dzięki za wszelkie informację

Jedni mi doradzali bezgotówkowo, jedni żebym brał kasę bo trochę mi zostanie, więc wybrałem gotówkę. A do naprawy bezgotówkowej parę osób mi napisało że mogą być z tym problemy, bo nie wszędzie chcą tak robić. I trochę po okolicach szukałem ale nie znalazłem takiego zakładu.

Czyli spokojnie zakład blach/lak jeśli przy oględzinach stwierdzi że ta cena będzie za mała, to ubezpieczalnia mi może dopłaci jeśli się do nich z tym zwrócę?

rybek rozumie Cię, ten temat który mi podesłałeś na 100% przeczytałem, ale też ja nie mam samochodu po grubym dzwonie, nawet poduszki mi nie wystrzeliły, głównie powierzchowne uszkodzenia, myślę że nie mam się z czym kryć, za tą szkodę którą widać na zdjęciach dostałem równe 1666,98 zł. Myślę że za lampę nie dostanę więcej jak 200-300 zł także całość wyjdzie ok. 2 tyś zł. Ale jak pisało parę osób wcześniej dobry lakiernik bierze 600-700 zł także ekhm nie dużo mi zostanie na zakup części, pieniążki rozłożyłem w ten sposób 200 zł zderzak + ok. 70 zł za paliwo trasa coś około 100 km była łącznie, postojówki ok. 130 zł z przesyłką. Zakup jakichś spinek czy dobór dobrych spinek, naprawić belkę pod zderzakiem zostawiam dla blacharza, do kupna najważniejszej rzeczy pozostała mi jeszcze lampa. Nie wiem też czy to już napisałem ale autkiem skosiłem 2 słupki na rondzie 2 tygodnie przed stłuczką, także i tak jestem na sporym plusie, stąd ktoś może odbierać że słabo się angażuję w chociaż próbę uzyskania wyższego odszkodowania, co nie znaczy że bym nie chciał bo po moim skoszeniu słupków był tylko do naprawy/wymiany zderzak (lakierowanie go) i naprawa belki za zderzakiem.

Pewnie że się nie znam, stąd ten temat Nawet nie wiedziałem dokładnie co zrobić prócz tego że tam zadzwonić/pojechać i zgłosić zaraz po stłuczce. Na razie czekam na odpowiedź od ubezpieczalni, bo jak rozebrałem trochę przodu to okazało się jeszcze że lampa jest stuknięta, chcą to zrobić na podstawie zdjęć. A jak to będzie mało wystarczające to przyjedzie znów rzeczoznawca. Nawet nie chcę z nim nic robić bo z chęcią korzystając z okazji zrobiłbym parę rzeczy w nim, ale nie chcę żeby mi potem przyjechał rzeczoznawca i powiedział że auto nie jest sprawne. Auto zastępcze? Samochód rodziców.

Ta kasa którą dostałem jest raczej już sama z siebie mówiąca że mam kupić używane części nie nowe. bo słyszałem że lampa nowa w aso tą co ja mam kosztuje 1000 zł, nie wiem nie sprawdzałem, a za moją pewnie dostanę 200-300 zł tej 2 dopłaty teraz. Skoro mówisz że warto napisać do nich to napiszę

Odebrany sztywny dowód który nie pasuję w nowe etuin które dostałem przy odbiorze

Napisz też jak się sprawa potoczyła, jakie wyniki z skp. Ciekawy jestem, bo sam mam geo na 0 a autko minimalnie ściąga w prawo, kierownica też nie jest prosto a z tego co wiem miało stłuczkę prawy przód, i kiedyś dostało kołem w krawężnik tylko nie wiem z której strony, także może mi się coś przyda.

Zrezygnowałem z tego aso, już jestem po wypłacie która jest satysfakcjonująca, a w sobotę znalazłem jeszcze ubitą mocno lampę jak rozbierałem przód, także czeka mnie druga wypłata od ubezpieczalni. Chodź skoro aso może to zrobić przez maila, to z ciekawości na jaką cenę oni by to wycenili pewnie napiszę, tylko z drugiej strony skoro i tak już tym nic nie wskóram, to po co im głowę zawracać.

Ja bym oglądnął czy czasem coś nie zwisa i na łukach nie wpada na wydech. Autka pewnie nie masz od nowości, nie wiadomo kto jak coś zrobił pod spodem.

Niestety jestem z Małopolski/Śląska także kojarzę tylko wozidła z tych rejonów

Czy ja wiem, spawy zeszlifują, konserwą zawalą i nie widać.

Ty nawet nie musisz się znać, jak będzie ogarnięty diagnosta to wszystko sam powie co jest nie tak. Tylko weź też jedno pod uwagę, sprzedawca mógł celowo grzebać z geo żeby auto ściągało, tylko po to by na stacji wyszło że jest geo do roboty a nie że autko miało grubego dzwona. No wszystkiego można się spodziewać jak by nie było.

No ja dostał tak że podłożnica ucierpiała to nie był do wymiany tylko zderzak Jeśli chcesz ją dalej kupić, to sprawdź roczniki szyb, z resztą dużo możesz się dowiedzieć z filmików na yt np. moto doradcy czy tych gości z bielska automotoserwis channel coś takiego, od nich się podstaw dowiesz jeśli czegoś nie wiesz. Druga sprawa możesz jechać na skp , sprawdzą geometrię, zawieszenie itd.Tylko z góry powiedz że to stały napęd na 4 koła. Ja za takie sprawdzenie zapłaciłem 20 zł. Nie sprawdził mi tylko chyba hamulców bo na rolki nie wjeżdżał. Jak geo będzie na 0 a auto ściąga to coś nie teges w budzie, przynajmniej tak mi się wydaje. Też mogłeś jechać na krzywej drodze może stąd to ściąganie.

Lakier może mierzyłeś? Ma tylko tą jedną stronę robioną z przodu?

Wybrałem gotówkę, tyle że jestem już po wypłacie i oględzinach, no a firma ubezp. nie będzie miała nic przeciwko temu że to ja rozebrałem grill i lampy a nie blacharz? Bo jak by nie było zrobiła to osoba nie wykwalifikowana i mi mogą wmówić że lampę upuściłem albo coś tego typu. Chociaż rzeczoznawca zrobił zdjęcie uszkodzenia na zderzaku od tej lampy, ale za chiny nie było widać żadnych uszkodzeń lampy od spodu.

Pierdziel ją, szukaj dalej chyba że Ci to nie przeszkadza, czort z tym że sam mam spawaną Ale udokumentowane zdjęciami po stłuczce.

Rzeczoznawca mi powiedział że jak przy naprawię wyjdą większe koszty, to fakturami mam się domagać dopłaty. Nie wiem czy nie lepiej będzie jak się dogadam z blacharzem, przyjadę autkiem w takim stanie jakim jest teraz (https://www.bikepics.com/pictures/2731737/) i powiem że lampa łapała wilgoć i chciałem rozkleić i na nowo skleić klosz i znalazłem ubitą mocno lampę.

Po stłuczce i wypłacie odszkodowania kupiłem zderzak i lampy postojowe by wyręczyć blacharza bo by to pewnie w miesiąc kupował, dziś chciałem zrobić smoked w lampach mijania/drogowych i co się okazało, https://www.bikepics.com/pics/2015/03/21/bikepics-2731735-full.jpg , https://www.bikepics.com/pics/2015/03/21/bikepics-2731736-full.jpg lampa rozwalona... A z rzeczoznawcą się zgodziłem przy oględzinach że lampy są całe, ani on ani ja nie zauważyliśmy uszkodzonej lampy bo mocowania są wszystkie ok. Nie wiem co z tym nawet dokładnie zrobić, smokedów już nie zrobię i tak, czy to zmontować zawieźć do blacharza czy do firmy ubezpieczeniowej dzwonić i poprosić o dodatkowe oględziny. Do tego dochodzą uszkodzone spinki grila + zderzaka o których nic nie było wpisane do odszkodowania.

Myślałem żeby kupić podporę, i cały wał oddać do regeneracji/naprawy, sam tego nie będę robić jedynie z tą podporą i montaż. A cały koszt ile może mnie wyjść oczywiście +/-? Nie licząc podpory, demontażu i montażu. Nie wiem na co się nastawić.

Zobaczę na krzyżaki, nawet jak to nie podpora to ją wymienię przy okazji, dzisiaj jedyne co mogę zrobić to tylko rozkręcić bo w 5/6 sklepach nikt nie ma takiej podpory, a jak usłyszą że ameryka to już z góry mówią że może być co innego w napędzie, nawet w systemie nie mają silnika 2.2, także pozostaje internet i czekanie na przesyłkę albo aso. Andre skoro polecasz to kupię i popsikam.

To nawet o tym nie wiedziałem, na pewno 7 stopni nie było jak ostatnio ją próbowałem załączyć, dziś pewnie z 10 jest to spróbuję. Ale co w tedy robili użytkownicy parę dobrych lat temu, jak zimy były surowsze, od października do marca nie mogli załączyć klimy to przecież ona na pewno się po takim czasie nie załączy bo się zastoi ten włącznik. Jeśłi chodzi o sprzęgło to i tak autko teraz trochę postoi to może zaglądnę do tego sprzęgła.

Sprzęgło działa, tylko od pewnego czasu jak odpalę i mam wciśnięte sprzęgło nagle jest głośniej w kabinie, sprzęgło puszczę i dźwięk znika, dziś na stacji zrobiłem to samo i wcisnąłem sprzęgło ponownie i coś jak by tarcza sprzęgła miała lekkie bicie, coś takiego odczuwam albo czasem coś trze. Ale sprzęgło działa dobrze, może wysmaruję wdkiem i będzie gitara Oczywiście żart Co do klimy to nie wiem jak ze starymi generacjami jeśli w ogóle się czymś różnią od nowych to polecane jest nawet ranne odpalanie auta i w celu odparowania szyb załączenie klimy także chyba wydaje mi się że to nie przez temp.

Nie przypominam sobie żebym słyszał jakieś dźwięki z napędu jak wracałem nią do domu, także to mogło wyjść parę dni po zakupie a trochę nią w tedy jeździłem, cała podpora wygląda na trochę wiekową także po prawie 300k miała prawo się zużyć. Ale proszę mnie o strzały ze sprzęgła nie podejrzewać, ja bogaty nie jestem wiem czym się to kończy a jeszcze z tą podporą to jeżdżę spokojnie jedynie na 5 można coś poszaleć bo nie trzeba redukować ani wrzucać wyższego biegu. Klimę właśnie chciałem odpalić jakiś tydzień po zakupie tylko po to by ją załączyć by się nie zastała, no ale nie zadziałała, ale ja i tak wolę jazdę w ciepłe dni na szybach także może we wakacje gdzieś oddam komuś. Co do wnętrza to trzeba poprawić, tunel środkowy lata lewo prawo, na desce koło nawiewów jest trochę luźny plastik także na pewno jak się to poskręca to będzie mniej trzeszczeć Ale to są takie pierdoły. A tak przy okazji jaki był smar na gumach w zawieszeniu? Bo już go trochę wymyło wypsikałem wdkiem ale wiele nie pomogło, a na tamtym smarze było ok