Nas niedawno uczepiło się Berlingo. Toż to do szału może doprowadzić, kiedy jakieś dziadowstwo doczepia się na ogon, kiedy chce się spokojnie jechać. Niewiele dalej na skrzyżowaniu, gdzie skręcamy, z ograniczeniem do 70 i pięknymi długimi ciągłymi, wyprzedziło nas i kilka innych samochodów w kolumnie. Miał fuksa, że Bóg głupich jeszcze strzeże.
Na szczęście to są pojedyńcze incydenty w Toruniu i okolicach, ogólnie tu jest spokój - nawet nie jeżdżą prosto z pasów do skrętów...