kornik1981

Obejrzałem i ja Był to diesel w najbogatszej wersji wyposażenia, pokaz "przedpremierowy"na tyłach salonu, samochodu który kilka godzin wcześniej został dostarczony. Przedstawię swoje wrażenia: Z tyłu na pierwszy rzut oka jest do pomylenia z modelem poprzednim, jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się widać inne przetłoczenia. Przód również nawiązuje do poprzednika, choć w znacznie mniejszym stopniu niż tył, po prostu widać, że jest to Subaru . Z kolei linia boczna przypomina nieco jeszcze starszy model. Zmiany zewnętrzne zdecydowanie na plus. Największa rewolucja jest we wnętrzu- nareszcie pojawiły się porządne materiały i ładna stylistyka, szczególnie widać to po porównaniu na świeżo z poprzednim modelem- w nowym góra kokpitu wyłożona jest miękkim plastikiem. Bardzo przestronna kanapa tylna, choć wydaje się że jest tam mniej miejsca na stopy niż MY10-14. Pozwolono mi uruchomić silnik- pracuje ciszej i bardziej miękko niż w dotychczas oferowanych autach (nie wiem na ile jest to zasługą materiałów wygłuszających a na ile zmian, których w tym silniku podobno jest sporo). Na placu uruchamiany był Forester MY13 diesel- słychać było wyraźną różnicę na korzyść nowego. Na koniec: sprzedawca powiedział, że na bieżący rok można było zamówić......50 Outbacków. A salonów w PL jest chyba 23....Podobno przyczyną tego stanu rzeczy jest bardzo duża popularność w USA i związane z tym niewystarczające moce przerobowe fabryki w Japonii.....Tak więc czas oczekiwania to ok. pół roku

Napisałeś

Trochę rozumiem Dawida, ale czas powinien tu leczyć rany . Akurat nie dałeś tu dobrego przykładu, Corsa B 1.6 daje naprawdę sporo frajdy z jazdy, jest tam co prawda 100 KM, ale dzięki niskiej masie własnej to auto jest wręcz rakietą (wiem, bo jeździłem ) Oczywiście, jest to inny rodzaj frajdy niż w przypadku Subaru, ale jednak frajda . Jeżeli jesteśmy przy Corsach B, to do lekcji pokory albo do jazdy za karę świetnie nadaje się Corsa 1.2 45 KM- osiągnięcie jakiejkolwiek prędkości trwa tam wieki, a wyprzedzanie czegokolwiek jest praktycznie niemożliwe (też jeździłem, chociaż jazda to dla tego samochodu brzmi abstrakcyjnie )

Żaden "fake". Diesel ma być dostępny również z manualem, tak jak było dotychczas.

Zgadza się, chodzi mi tylko i wyłącznie o awaryjność/koszty eksploatacji (nie tylko paliwo)....... i święty spokój. Przespałem się trochę z problemem i uważam, że jakikolwiek diesel średnio nadaje się jako auto na lata. Przez ten czas (tj. 10 lat i ok. 300 tys. km) na pewno trzeba będzie wymienić komplet sprzęgłowy, całkiem możliwe że wtryski również, nie wiadamo czy DPF nie uklęknie, o pierdołach mniejszego kalibru już nie będę wspominał. No i w przypadku SBD jest jakieś tam prawdopodobieństwo pęknięcia tego tam.....wału (ale jest to rzecz, której bałbym się najmniej ). Jeździłem Outbackiem SBD na jeździe testowej (zarówno 6 MT jak i CVT)- muszę przyznać, że jeździło się bardzo przyjemnie. Świetnie ciągnął z dołu i miał nawet rasowy dźwięk . Gdybym zmienił koncepcję i szukał samochodu na 3-5 lat i do 100-150 tys.km, pewnie wtedy brałbym diesla, oczywiście z przedłużoną gwarancją. Chyba tak. Nie pojawiają się od dłuższego czasu europejskie benzynowe OBK na otomoto. Ale.....ok. 3 tygodnie temu byłem w salonie Subaru w Łomiankach pomacać Forestera i na parkingu na 4 zaparkowane Outbacki, 3 były benzynowe

Tak się pewnie stanie, będzie benzyna. Po prostu współczesne diesle (wszystkie, bez wyjątku) średnio nadają się jako auta na lata. Ale żeby nie było zbyt różowo, zapodam takie coś: https://www.youtube.com/watch?v=BkXhkyplmHc Wygląda to jak awaria CVT..... konwerter momentu obrotowego???..... Zadałem sobie wiele trudu, nie znalazłem na tym oraz na konkurencyjnym forum Subaru żadnych problemów z tą skrzynią, chyba odkryłem jedynego zepsutego i w dodatku nagranego Outbacka 2.5i CVT....i to z Kazachstanu

Zgadza się,diesel w tych warunkach nie powinien mieć problemów z dpf. Gdybym szukał samochodu na 3 lub 5 lat,czyli w przypadku Subaru na okres standardowej lub przedłużonej gwarancji, to byłbym w stanie zaryzykować zakup diesla. Chociaż z drugiej strony po lekturze Twoich zmagań z Xv szczerze obawiam się diesla i to jakiegokolwiek, nie tylko SBD...Ale póki co moja obecna koncepcja,to jak napisałem na początku, czyli samochód na 10 lat i do ok.300 tys.km :-)

Głównie po S2 i S8-odcinki po ok.35 km w jedna stronę+ jeszcze dojazd do ekspresówki ok.4 km w ruchu miejskim w korkach.

A jak jest z CVT? Myślicie,że zniesie taka eksploatację? Zależy mi przede wszystkim na możliwie najmniej problemowym, niekoniecznie najtańszym rozwiązaniu,dlatego też zużycie paliwa nie jest dla mnie najważniejsze. Wole płacić na stacji benzynowej niż w serwisie......

Witam! Od dłuższego już czasu rozważam zakup nowego samochodu, co prawda zabieram się do tego jak za jeża (może po prostu lubię swoją Astrę??? ), ale kiedyś w końcu ten moment nastąpi . Wpadł mi w oko OBK MY15, jak się nim przejadę, to myślę, że będę chory . Ostatnio wymyśliłem, że moje nowe auto ma posłużyć mi ok. 10 lat i przejechać w tym czasie ok. 300 tys. km albo nawet i więcej. Trochę obawiam się diesla i kosztów jakie może wygenerować (nie chodzi mi o pękanie wału ale o typowe problemy wszystkich współczesnych diesli jak np. układ wtryskowy itp.). Nie wiem jak jest z CVT w Subaru, ale u konkurencji bywa z tym bardzo różnie. Która z wersji Waszym zdaniem potencjalnie będzie sprawiała mniej problemów podczas tak długiej eksploatacji- nieskomplikowany benzyniak ale z CVT, czy diesel z manualem? I co tu brać?

Długo nie było padniętych diesli w ogłoszeniach, aż w końcu- tym razem Legacy MY12 i "neu shortblock" przy 125 tys. km. Oto on: http://www.mobile.de/pl/marka/subaru/model/legacy/vhc:car,pgn:2,pgs:10,srt:date,sro:desc,mke:subaru,frn:2012-01,ful:diesel,mln:80000/pg:vipcar/201087268.html Ale mimo wszytsko muszę przyznać, że odkąd przejechałem się Outbackiem 2.0d.......po prostu nic innego mi się nie podoba i niczym innym nie chcę jeździć....kurde no!

Są i większe przebiegi, ktoś przekroczył 350 tys. km na jednym silniku....Ale uciekajmy lepiej do wątku o dieslach, bo ten jest o nowym Outbacku

Dowiemy się za jakiś czas No Tak... W tej chwili największy przebieg Outbacka 2.0 D CVT na mobile.eu wynosi.....niecałe 40 tys.km. Za 2- 3 lata być może niektóre dojadą do 200 tys. km i zobaczymy P.S. No i jeszcze znalazłem przy okazji poszukiwań- Legacy MY12 i "neu shortblock" przy 125 tys. km... :@ A oto on: http://www.mobile.de/pl/marka/subaru/model/legacy/vhc:car,pgn:2,pgs:10,srt:date,sro:desc,mke:subaru,frn:2012-01,ful:diesel,mln:70000/pg:vipcar/201087268.html

Musiałem spytać, bo nie wierzyłem . W takim razie jest jak najbardziej normalna cena Dla porównania komplet sprzęgłowy w benzynowej Astrze III z wymianą w ASO ok. 2800 pln. Nie wiedziałem, że już teraz jeżdżę autem "prawie premium" :D

kompl. sprzegla z wym. +-4400 zl brutto... Dwumas też jest w tej cenie?

Drodzy forumowicze, wprawdzie obecne mrozy do rekordowych nie należą, ale pozwolę sobie zadać pytanie: jak Wam odpalają SBD? Czy mieliście kiedykolwiek problemy z rozruchem? Z tego co sam obserwuję, nie wszystkie współczesne diesle gwarantują bezproblemowy rozruch podczas mrozów- pod moim blokiem stoją Auris FL 1,4 d4d i Avensis 2.0 d4d 2010 lub 2011 rok i aż żal patrzeć jak się męczą przy temperaturach nie niższych niż -10 st.

Najprawdopodobniej trafił się taki, któremu lały wtryski i to nie przez chwilę lecz przez wiele tys. km. Dziwne jest to, że nikt tego nie zauważył. Kilka lat temu Auto Świat testował Lagunę III 2.0 dci (obecny model)- sam test nie wypadł źle, natomiast coś grubego wyszło po demontażu silnika (nie pamiętam, chodziło chyba o panewki). Po kilkunastu miesiącach test został powtórzony przez polską redakcję- wyszło nienajgorzej. Może w tym wypadku należałoby zrobić podobnie?

W tej sytuacji warte rozważenia zrobiło się 2.5i.

Gwarancja trwa do lat 5 lub 150 tys.km w zależności co nastąpi pierwsze, ale możesz ją wykupić tylko wtedy,gdy masz auto młodsze niż 2 lata i jednocześnie przebieg mniejszy niż 100 tys.km. Ps.przepraszam za nieczytelny poprzedni post,edycja postów w moim telefonie nie działa jak trzeba.

Jak najbardziej, gwarancje można przedłużyć,ale samochód musi mieć mniej niż dwa lata i przebieg mniejszy niż 100 tys.km,jak nie spełniasz tych warunków, gwarancji nie można przedłużyć. PS.przepraszam za ew.literówki, pisze z telefonu.

Czepiacie się :-) Fajne jest to drewienko:-P

Z zewnątrz zdecydowanie bardziej podoba mi się obecny model. Może zmienię zdanie, jak zobaczę go na żywo na drodze.

Nie mam Subaru, być może stanę się właścicielem Outbacka lub Forestera SBD, ponieważ najbardziej odpowiada mi charakterystyka tego właśnie silnika i...po prostu uwielbiam ten dźwięk . Po lekturze wielu wątków dotyczących diesla mam mieszane uczucia- jednak z przewagą na TAK. Wnioski jakie wyciągnąłem: kupić w miarę młode, sprawdzone auto (góra 3 letnie) z pełną historią serwisową w ASO,dalej je tam serwisować, tak na wszelki wypadek, jakby trzeba było wymienić shortblock. Jeżeli miałby to być samochód na okres powyżej 5 lat- szukałbym innej marki. Ponieważ mam zamiar kupić auto "na firmę" i po zamortyzowaniu sprzedać je oraz fakt, iż zwyczajnie w świecie zakochałem się w tej marce i w tym silniku o przepięknym dźwięku spychacza , zaciskam pasa i chyba jednak kupię jakieś SBD