budyn

Ile trzeba liczyć za taki zestaw ?

jakie zegary polecacie ? firma i co powinno być ? na pewno doładowanie, temp oleju, i pewnie albo ciśnienie oleju albo temp spalin - dobrze myślę ?

podepnę się pod temat kupiłem ostatnio sti v2 gc8 widać że ktoś w Anglii szykował samochód do sprzedania i założyli mu miedzy innymi nowe tarcze i nowy wydech przelotowy ( nie mierzyłem ale na oko ma z 2,75 -3 cale ), samochód ma też sportowe kolektory wydechowe ( takie powyginane barany ;-) z nierdzewki ) - śmiem wątpić że ktoś się przejmował remapem ... mocno martwi mnie czy nie zrobię kuku silnikowi po takich zabiegach - jak sesnownie sprawdzić ładowanie turbiny ( nie mam wskaźnika - czy dobrym pomysłem będzie założyć takowy, a jeśli tak to jaki ?) i druga sprawa słyszałem że starych kompów z sti jdm nie da się mapować ... Podpowiedzcie co mam zrobić i jak zbadać temat

To bardzo proszę i tel na pw [emoji6] dzięki

Cześć chłopaki zakupiłem jakiś czas temu sti v2 oczywiscie gc8 . Nie przedstawiałem jej na the forum bo na razie chce ja doprowadzić do porządku[emoji6]. Impreza ma w zasadzie wolny wydech z nierdzewki plus powywijane kolektory wydechowe, dzięki czemu brzmi grubo [emoji16]. Ale drażniło mnie ze coś brzęczało - jak by do wydechu wpadała podkładka. Rozebrałem pierwsza rurę od turbiny, ale oczywiście okazało się ze nic w niej nie ma i jak w nią palnę ręką to nic nie rezonuje. Wsadziłem wiec łapy w turbo i szukam co tak dzwoni [emoji15] sprawdziłem luz na wiatraku i jest minimalny ale jest, niemniej jednak to na pewno nie to, po czym łapie za zawór upustowy turbo i dzwoni jak garnki spadające ze schodów [emoji12] Tu jest film poglądowy I moje pytanie - co z tym zrobić ?

Nie zdejmowałem bo: stare przeciąłem brzeszczotem, a nowych nie musiałem wpasowywać bo poliuretany smarujesz smarem i wkładasz ręką [emoji16] demontaż pózniej tez jest bajecznie prosty. Osobiście kupiłem czerwone czyli zbliżone twardością do OEM chociaż na prawdę to są trochę twardsze, one maja dożywotnia gwarancje - cokolwiek to znaczy [emoji16]. Bo są jeszcze żółte ale te do do sportu na nie ma gwarancji i są twarde jak skala [emoji6].

U mnie w outbackau z 2001 były inne - kupiłem kpl i wymieniłem tylne a przednie były w bdb stanie wiec zostawiłem sobie na zapas tym bardziej ze wymiana przednich to bajka, trochę gorzej z tylnymi ale bez dramatu. Ja odkręciłem przednie mocowanie i wał i udało mi sie wysunąć dyfer z tylnich mocowań. Osobiście wymieniałem na poliuretany znajdziesz je na stronce producenta strongflex z wro

Na razie zostaje JDM i zobaczę czy będę w stanie tym sensownie jeździć - ale nie wykluczam przekładki w przyszłości - powrót tez tak jeżdzę od 5 lat outbackiem z 2001 czy oprócz starannego rozgrzewania i chłodzenia po jeździe na nic nie trzeba uważać jakoś specjalnie ? Pomijam poziom oleju [emoji16]. Co do pakietu startowego to wiadomo, rudej praktycznie niema no i jeszcze jedna bardzo ważna sprawa GDZIE DOPAŚĆ DO TEGO SERWISÓWKĘ ? bez problemu znalazłem do gt ale nigdzie nie mogę znaleźć do STI

Swietnie wyglada na to ze dobrze wybrałem [emoji6] zadatkowałem v2 JDM To tak z typowych pytań Na co zwrócić uwagę , czego nie robić? Co robić koniecznie [emoji16] Czy macie do tego serwisowke ?

Wasze odpowiedzi są bardzo konkretne co mnie bardzo cieszy ;-) bo właśnie zadatkowałem takową ale bardzo bym chętnie poczytał jakieś bardzie rozbudowane opisy lub opinie ;-)

Czy ktoś ma jeszcze jakies doświadczenia co do v2 ?

kiedyś słyszałem, że ponoć z tego powodu panewki się tak nie sypią, bo nie ma tak wielkich obciążeń w dolnym zakresie obrotów, a jak się już silnik rozkręci to panewki już tak nie dostają - czy ktoś może to potwierdzić ?

Moi drodzy Bije się z myślami czy STI V2 to dobry wybór. Początkowo myślałem nad GT ale koledzy posiadający type-R stwierdzili ze jedynie sens ma STI po pierwsze ze to inna liga, a po drugie nie traci na wartości, a autko chce zostawić na wiele lat u siebie. Nie mogę sobie pozwolić na nowszą wersje i maksymalnie mogę nabyć JDM STI v2 z 95 r Czytałem wstępnie specyfikacje tech i wydaje mi się ze jest ok i nie widzę wielkich zmian w nowszych modelach ale proszę o Wasze opinie. Jeszcze jedna rzecz przykuła moja uwagę, ze v2 nie przyspiesza jak typowe Subaru tzn nie idzie z dołu i do 3,5 tys nic się nie dzieje powiedział bym ze jest nawet mułowaty, ale potem dołącza się duża turbina i idzie jak szlifierka, a krótka skrzynia dopełnia tematu, zauważyłem ze nawet nie brzmi jak typowe Subaru przy ostrym przyspieszaniu tylko jak szlifierka [emoji16]. Bardzo chętnie posłucham wszelkich opinii ale proszę o opinię ludzi którzy mieli do czynienia z tym autem. Ewentualnie jakie ma bolączki i jakie plusy, na co zwrócić uwagę przy zakupie Dzięki [emoji16]

Mam outbacka 2,5 NA 2001 i robiłem konwersje , zakładasz wszystko z forka 2,0 NA i po problemie, idzie cały kpl od koła zamachowego przez kpl sprzęgło, co więcej nie jest to mój wymysł tylko robili mi to w MTS u Marka w Dzierzeniowie, a tam wiedza co i jak [emoji6] visco tez robiłem, ale poszedłem w nowe, od wymiany ( obie rzeczy robiłem na raz ) przeleciałem już 70 tys i wszystko gra. A przy okazji Podpowiem bo może ktoś sie z tym spotka u mnie dwumasa dawała olbrzymie wibracje i długo nie wiedziałem co to a i wielu mechaników nie mogło tego zdiagnozować. Po wymianie na zwykle koło zamachowe jak ręka odjął [emoji16]

witam mam outbacka 2001 w manualu 2,5 NA wymieniłem olej w silniczku 5w30 motula , tylni dyfer też dostał nowy olej 75w90 - chcę się brać za skrzynię i przedni dyfer i zgłupiałem ... w serwisówce podają olej do przedniego dyfra 80W-90 i nie pisze że to tylko w automacie tak jest i druga informacja że olej w skrzyni i do tylnego dyfra to 75-90 GL5, czyli inny niż do przedniego dyfra. Wlazłem pod autko obczaiłem całą skrzynie wzdłuż i wszerz i nie widzę innych korków spustowych - jest tylko jeden dokładnie pod przednim dyfrem - wypadało by nawet zdjąć kolektor wydechowy bo spust jest dokładnie w miejscu gdzie kolektor łączy się z katem. Wlać olej oczywiście można przez otwór na bagnet. No i pytanie czy jestęscie pewni że w manualu jest jeden wspólny olej do skrzyni i przedniego dyfra, w sensie że spuszczam z wyżej opisanego korka, wlwam nowy olej przez otwór na bagnet i tyle ? bo nie chciał bym czegoś pominąć i usłyszeć dziwne dźwięki za jakiś czas Już sprawdziłem [emoji16] odkręciłem korek spustowy skrzyni i wylało sie kilka litrów wiec na pewni nie był to tylko dyfer a w otworze widać dyfer czyli już wiem ze skrzynia i dyfer pływają w jednym oleju [emoji12]