Skocz do zawartości

Bo_Lo

Użytkownik
  • Postów

    949
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Bo_Lo

  1. Praktycznie zapadła decyzja.nowa(pewna używka)skrzynia i dyferod Legacy 2.2 98r.
  2. Impreza szuka nowego domu.U mnie niestety zrobiła się za ciasna(w lutym powiększyła mi się famila ;-)) Decyzję przyspieszył brak czasu na zabawę autem(kupowałem z myślą o KJS,zabawach na śniegu itp ,pogodynka i narodziny córy zweryfikowały ;)auto nie widziało ani śniegu ani kjsa) oraz awaria wisko. W tej chwili mogę sprzedać tak jak stoi minus koszta skrzyni(ok 600-800zł) w przyszłym tyg zamawiam i zmieniam skrzynię i auto będzie w pełni sprawne(choć szef serwisu nie ASO w Poznaniu powiedział że to dopiero początek agonii wiska i można jeżdzić).Auto jeszcze nie jest nigdzie wystawione
  3. Ehh,właśnie wróciłem z podnośnika. Przy kopnięciu w pedał słychać uderzenie,przy prędkości ok 80h na 4 biegu jak puszcze gaz i hamuję silnikiem słychać jakby ktoś do skrzyni/dyfra nawrzucał kamieni(na drodze w czasie jazdy jest to ledwo słyszalne).nawet jak jest na biegu np 3 lub4tym i sobie pyrka na wolnych obrotach to słychać straszny hałas jakby ktoś pukał młotkiem.najgorsze że dzwięk roznosi się przez wał i trudno ocenić czy to w skrzyni czy w dyfrze czy tu i tu. I tu pytanie : czy jest możliwość że to w dyfrze coś nie bangla i to od niego to przeskakiwanie kół a wiskoza jest ok?czy może to dyfer jest popsuty i od niego padła wiskoza w skrzyni.Dodam że miesiąc temu jak rozpedzałem auto na podnośniku to żadnych dzwięków nie było. Najgorsze że pojawiło się sporo oleju silnikowego na łączeniu silnika ze skrzynią tak czy siak muszę skrzynię zdjąć.Może to meć jakiś związek?Na domiar złego odkryłem skąd wibracje między 100a120km/h-przegub wewnętrzny jest na wykończeniu... Chce ktoś kupić imprezę?pytam serio Właśnie wróciłem z serwisu nie ASO w Poznaniu.Diagnoza-początek końca wiska.Dyfer tylny ok. Mam trzy opcje: 1.mogę kupić z w miare z pewnego żródła skrzynię i dyfer od legacy 98 (z ciut dłuższym przełożeniem) w cenie regeneracji 2.wysłac wisko do regeneracji(tu mam obawy że mechanik może coś zle poskadać i będzie kupa) 3.Jechać do Wro i zrobić regenerację na miejscu Wybór utrudnia fakt że przez ten wyciek i tak muszę zdjąć skrzynię,gdyby nie to już bym jechał do Wro. Co radzicie?
  4. A więc historia taka: jakiś czas temu wymieniłem sprzęgło(valeo) i założyłem sobie lekki zamach(nie wiem czy ma związek) Wymieniłem też olej w skrzyni i dyfrze(eneos 75w90) Od dłuższego czasu był słyszalny z tyłu nieregularny dżwięk huczenia(nie za głośny,taki kojarzący się z dmuchaniem w pustą butelkę) W międzyczasie wymieniłem łożyska tylnych kół(raczej bez znaczenia) Po wymianie sprzęgła zaczął kapać olej z uszczelniacza tylnego wału- wyimieniłem(oleju nigdy nie było w skrzyni za mało,wręcz jest delikatnie onad max). Od jakiegoś czasu zauważałem niepokojące objawy,dzisiaj po kilkugodzinnym jeżdżeniu po mieście się potwierdziło(chyba) WISKO przy mocniejszym skręcie koła przeskakują(przy jeżdzie w przód ,w tył ,w lewo i wprawo)idodatkowo przy cofaniu ze skrętem w prawo słychać rzężenie z tyłu.Od jakiegoś czasu też słychać było rzężenie delikatne z okoloc lewarka zmiany biegów podczas chamowania silnikiem.Czasem tez czuć ''zapach'' rozgrzanego metalu/oleju.Przy większych prędkościach słychać taki dżwięk jakby metal o metal ocierał Podczas manewrów jak przeskakują koła czuć uderzenia w budę. Teraz pytania: Da się to regenerować? Jak długo można z tym jeżdzić i czym to grozi w najgorszym przypadku? Skoro i tak jest do wymiany,może zrobić RWD??Pytam dlatego że 4x4 nie jest mi zbytnio potrzebny.W wlkp zimy nie ma od kilku lat. Auto używane do zwykłej jazdy ,jak nie wytrzyma dyfer to kupię od GTeka mocniejszy bo to nie majątek w porównaniu do skrzyni. Da się wyjąć wisko bez demontażu skrzyni? Na czym dokładnie polega ''zaspawanie'' centralnego aby napęd był tylko na tył? Czy taki mod uniemożliwi mi w przyszłości powrót do 4x4 na tej skrzyni(jak stanę na nogi finansowo ,to wtedy kupiłbym używaną wiskozę,dał do regeneracji i powrócił do 4x4) Generalnie kupa,w sobotę mam opłacony zlot (mazdaspeed) a tu takie buty jeszcze dwa pytania 1 jak potwierdzić że to wisko na 100%? na podnośiku? 2 czy któreś z czynnośc przy złym wykonaniu mogło wykończyć wisko?-wymiana sprzęgła,dorobiona tulejka do cięgna reduktora(czasem nie do końca załączał HI),wymiana oleju w skrzynii dyfrze,wymiana uszczelniacza skrzyni,lekkie koło zamachowe.
  5. Podobno delikatne podniesienie ""glosnosci"daje wycięcie "parówy" tej za katem.Prawda to?
  6. Nom,ja sobie dałem spokój .Miałem dość wiecznego czekania za przelewem od głownego wykonawcy ,inwestora itp.Jak jeszcze wypłaty były na czas to nie było żle.Średniomarne stawki nadrabiało się godzinami 16h na dobę,czasem więcej.Rekord 21h non stop ,zimą ;-) Średnio 260h/mc. Praca po 12h to była taka normalność że nikt się nawet nie dziwił. mimo wszystko nie żałuję.Jest co wspominać ;-)(nie,nie chlanie ) fajnie się obsługiwało takie 130 tonowe ''cudo''
  7. Gdyby kogoś interesowało ;-) z autopsji(11 lat przy budowie dróg,autostrad,estakad,stadionów itp)stawki przybliżone przed EURO na fali budowania -operator łopaty, od 10złdo 12zł ''na łapę'' -zbrojarz,cieśla 11 do 14zł ''na łapę'' -koparka/koparko ładowarka od 12 do 14 ''na łapę'' -Dżwigi,palownice itp od 4 do 10k /mc netto Stawki na rękę Dzisiaj średnio o 2-4 zł mniej,wypłata często na raty,z opóżnieniem albo wcale.(przed EURO też tak było ale na mniejszą skalę) Nie wiem jak dzisiaj,ale ''przed EURO'' 3/4 ludzi na budowie to albo umowa śmieciowa,albo najniższa krajowa,albo...na czarno. Dzisiaj pewnie podobnie Pisząc ''przed euro) mam na myśli boom na budowanie dróg i obiektów(stadiony,hotele itp)
  8. Kurczę nie zauważyłem jak przeklejałem :'( Dzięki,już poprawione
  9. Wszystkim zabrać tylko Korwinowi zostawić.Przeca jakieś narzędzia do robienia porządku na Wiejskiej musi mieć
  10. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  11. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  12. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  13. Dzięki za propsy,ale ostatnio paskud mnie wnerwia.NIe dość że sprzęgło(nowe) ćwierka,to tydzień po tym jak było wszystko rozebrane zaczęło rzygac olejem z uszczelniacza w skrzyni(wyjście na wał) i znowu rozbiórka( w piątek działam).W dodatku zlokalizowałem wyciek z pod korka spustowego silnika i delkatnie spod kap(rok temu wymieniane). Ogólnie autko śmiga aż miło,ale pomału staje się za ciasne dla 2+2 i rozważam sprzedaż na jesień . Za niecałe 2 tyg jadę na zlot mazdaspeed polatać po OeSie i zobaczymy co te wszystkie mody zawiasowo hamulcowe dały . Generalnie to chyba się starzeję- zaczyna mi brakować komfortu,ciszy w aucie itd.Rozglądam się za volvo V70 R5 lub e39 2.8i Na razie zamówiłem do świniaka bagażnik dachowy ... Bo jakos nie mogę sobie wyobrazić braku bulgotu i tej świadomości 4x4 mimo że pewnie ani razu z tego dobrodziejstwa nie skorzystałem Dzisiaj dzięki mojemu 6 zmysłowi zapobiegłem tragedii- Ostatnnio mialem dwa razy sytuacje ze cos mi stawialo opór na sprzegle-nie moglem wcisnać,był jakiś taki dziwny opór,po którymś razie znikał,mysle sobie kurza twarz sprzegło kijowe albo zle założone-trza bedzie motyla noga skrzynie sciagać,albo łapa pęka...Dzisiaj zajrzalem pod filtr powietrza i pa co znalazłem-łapa od sprzęgła chaczyła sonie o wąż od ''wody'' od parownika.Już go prawie przetarła ... Foty z chlpaczami zrobie w weekend jak umyje paskuda
  14. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  15. Ok.dzieki.a ile kosztowało Cie wymiana tych pozostałych?
  16. Częściowo juz tez tak zrobiłem.Pytanie bardziej tego typu:czy przy okazji uszczelniacza da się tam stosunkowo łatwo wymienić jakies łożysko ,czy z tymi lozyskami to grubsza operacja? Chodzi o to ze nie chciałbym zeby sie okazalo ze mając zdjęty wydech i wal nie zrobiłem jakiejś oczywistej rzeczy przy okazji(jak Np łożysko zamachu i uszczelniacz przy okazji sprzegla) .
  17. Leci olej z uszczelniacza przy wyjściu na wał,będę to wymieniał w środę.Czy przy tej okazji wymienić też jakieś łożysko? Jak to wygląda z tymi łożyskami z tyłu skrzyni?Ile ich jest,jakie przybliżone koszta i czy da się bez zdejmowania skrzyni? Ostatnio zauważyłem że przy wyższych prędkościach jak chamuje silnikiem to słychać delikatne rzężenie/terkotanie z tunelu na wysokości skrzyni(podczas przyspieszania cisza) ale to może być cokolwiek np osłona termiczna bo widziałem że trzyma się tylko na połowie śrub,a przed wymianą sprzęgła nic nie rzężało i pewnie jak mechanik tą osłonę ruszył to teraz rzęzi.ehhh
  18. Bo_Lo

    Pompa wsp. Sti 2005 2.0

    Nie wiem jak w nowszych,ale w gc8 byly 2 typy-na łożysku i na panewce.Ta pierwsza da się zregenerować,ta druga już nie(wypróbowane w autopsji )
  19. Bo_Lo

    Brokat w oleju.

    To nie lepiej korzystając z farta że udało Ci się zauważć w porę pierwsze objawy, zrobić remont teraz nim więcej elementów się uszkodzi?może wał jeszcze się nada.
  20. Dlatego właśnie uważam ze jest wręcz odwrotnie.Wybory prezydenckie mogą stać sie takim zalążkiem zmian..Imho jesli ludziska sie przełamią (zwłaszcza zwalcza w sobie zgubne przekonanie ze na takiego Kukiza czy Korwina nie warto głosować bo nie ma szans i tak) to może wtedy zobaczą ze jest szansa i można też cos zmienić w parlamencie.
  21. +1 Najgorszym co można zrobic to powielać nastawienie ze na takiego Kukiza czy Korwina nie warto głosować bo i tak nie wygra.No bo jak ma wygrać jak na niego nie głosują choc by chcieli,ale nie widza sensu/szans? Błędne koło i w to graj POPiSowi.
  22. Dzisiaj obadalem troche temat i jak zaczelo ćwierkać wystarczyło ze nacisnalem leciutko lape w kierunku przodu auta i przestawalo.W czasie jazdy raz ćwierka raz nie.Wyglada na to ze naciągnięcie linki o p....czy kłak powinno załatwić sprawę. Nie wiem jak jest w n/a ale dzisiaj pomagalem kumplowi wyjąć skrzynię w Sti i tam te łożysko jest w takim blaszanym koszyczku i tam naprawde wystarczy pól milimetra w ta czy w tamta i może gdzieś dotykać i będzie dzwonić /cwierkac.U mnie wszystko nowe wiec stawiam na ten sms na lape.przy okazji sprobuje go tam jakos od góry zaaplikować. Dzwoniłem do Oroczaka i splaniwal powierzchnie styku z tarcza o 0.8mm i mówi ze nie ma to wpływu,w dodatku twierdzi ze z ta linka na końcówce regulacji i szybsza koniecznością zmiany sprzegla to bzdura i ze będzie wręcz odwrotnie.Sam juz nie wiem jak to jest.U mnie gwint od linki jest prawie caly z przodu .
  23. A jak piszczalo glosno to w jakich sytuacjach?na postoju?w czasie jazdy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...