Czarne_Koronkowe

Nie mogę znaleźć tematu, w którym opisujesz auto i cenę - możesz przesłać link? Ale przejmowanie leasingu to zazwyczaj kiepska sprawa. Obecny właściciel nie bardzo chce zejść z ceny, więc ew. nowy nabywca woli dołożyć 10-15% i mieć nowe auto...

Czy jednym słowem dodaliby turbo do OBK i byłoby miodzio? ;-)

Zadam jeszcze jedno pytanie. Kurde czemu ktoś kupuje OBK skoro Forek jest o tyle tańszy i dysponuje większą mocą? I do tego wydaje się większy. Od razu mówię, że OBK nigdy nie jeździłem, więc pytam Was jako użytkowników.

Miałeś rację. Wsiadłem w auto o pojechałem. Pogadałem na miejscu - wszystko mi wyjaśnili i jest git. Problem w tym, że skubańce nie są chętnie wypożyczyć (nawet odpłatnie) auta na weekend. Ale dumają czy chociaż na jakąś niedzielę czy cuś.

Pewnie spalanie będzie się odbijać czkawką. Ale kurczę ja naprawdę uwielbiam jeździć samochodem. Robię około 40.000 rocznie i chciałbym mieć frajdę z jazdy. W sumie z samochodem spędzam czasu więcej niż z żoną, więc wypadałoby, żeby był fun ;-) Swoją drogą po mieście jeżdżę naprawdę mało - do pracy mam 1 zjazd obwodnicą. A mój obecny Peugeot diesel 2.0 w automacie pali my tak 8,2 - 8,5 l więc myślę, że dramatu nie będzie. Jedynie pewnie nogę będę ściągał na autostradzie, bo do tej porty to 160km/h na tempomacie. W XT domyślam się, że spalani będzie drastycznie większe przy tej prędkości no i komfort dużo mniejszy.

To mam jeszcze pytanie odnośnie wrocławskiego ASO. Czy jest na sali ktoś kto kupował tam samochód? Jak wrażenia? Przyznam szczerze, że w zeszłym roku byłem na jeździe testowej i było git, było miło i sympatycznie. Ale jak samochodu nie kupiłem to chyba się obrazili. Pisałem teraz dwa maile do pana, który mnie obsługiwał i na recepcję i od 2 tygodni cisza. Może mają jakąś czarną listę klientów... Z koli w Koperze dostałem od ręki odpowiedź na wszystko czego chciałem. I teraz się waham. Bo kupić auto to jedno, ale zawsze się obawiam tego jak mechanicy będą podchodzić do samochodu kupionego u konkurencji - a masz dziadu, teraz Ci pokażemy, mogłeś kupić u nas! - a do Dzierżoniowa nie będzie mi się chciało pewnie ze wszystkim jeździć... O właśnie i tu kolejne pytanie! Czy na czas naprawy gwarancyjnej należy się auto zastępcze? Czy "Dzierżoniów" takimi dysponuje? Co jeżeli diler nie ma wolnego auta? Zapewnia pojazd z wypożyczalni?

Czołem drodzy Państwo! Wracam skruszony, w pełnym uniżeniu na to forum. Decyzja o wyborze samochodu w lutym była podjęta rozumiem, a nie sercem, czego cały czas żałuje. Właśnie pozbywam się swojej 508-ki w dieslu i już na poważnie chcę kupić Forka XT. Ale w związku z tym mam do Was jeszcze pytania: 1) Osłona silnika. Czytałem, że takowe oryginalne był, ale grzała się skrzynia i zrezygnowano. Zastanawiam się czy jest sens szukania jakichś zamienników. Generalnie nie wałęsam się po rzekach i polach, ale pewnie dlatego, że nigdy nie było czym. Czy ktoś kto takiej osłony nie ma spotkał się kiedyś z jakąś niemiłą niespodzianką? 2) Kwestia bezpieczeństwa jest dla mnie najważniejsza (dlatego też sprzedaję Peugeota z 20.000 przebiegiem...) i pytanie o opony. Mówicie, że te Geolandery fabryczne raczej nie nadają się w góry - ok będą zimówki. Ale pytanie jak to się sprawuje latem? Najlepsze opony na jakich jeździłem to Bridgestony Portenza, ale one na pewno się nie nadają na jakiś teren. Czy te Geolandery bardzo kuleją latem? Bo rozumiem, że to złoty środek pomiędzy przyczepnością i funem w terenie - czy tak? 3) Czy jest jeszcze coś na co powinienem zwrócić uwagę przed zakupem? Mam na oku wersję Planitnum bo jak widzę różnicę w wyposażeniu to grzechem byłoby nie wziąć.

Co Wy wiecie o problemach z ubezpieczeniem ;-) W samochod mojej mamy wjechal gosciu - szkoda calkowita. Policja przyjechala na miejsce, nikt nie mial watpliwosci kto jest sprawca, gosciu podpisal oswiadczenie. Ubezpieczyciel kazal mu sie z tego wycofac, wrak samochodu wycenil na 25.000 zl i oddal tylko 8.000. Oczywiscie nikt nie chcial kupic wraku za 25.000 - rzeczoznawca niezalezny wycenil go na 12.000 i rzeczywiscie za 12.000 udalo sie go sprzedac. Sprawa miala miejsce w 2006 roku, 8 lat rozpraw i w koncu w 2014 roku oddzyskalismy odszkodowanie. Pozdrawiamy TUW - Towarzystwo Ubezpieczen Wzajemnych.

Ufff to mnie troche uspokoilisci. Ja jestem z Wrocka, wiec serwis albo w Dzierzoniowie albo przy salonie. Polowa problemu z przekonaniem zonki juz za mna. Teraz musze jakos zamaskowac spalanie ;-) Kurcze duzo jezdze po miescie i troche sie tego boje.

Jeżeli chodzi o filtry oleje i tego rodzaju piedoły to ceny i tak są makabryczne. W firmowych Peugeotach (208, Partner i 508 GT) nie przekraczamy 1000 zł z filtrami i olejami. No ew. dla GT (2.2 diesel z automatem) niektore przeglądy dobijają do 1500 zł, ale dalej nie jest to 2700-2900

Chlopaki mam do Was pytanie odnosnie przegladow. Czy te makabryczne ceny ze strony Subaru (oczywiscie maxymalny, ale z tego co sie zorinetowalem to wszedzie raczej sa podobne) to tylko za samo przejrzenie auta czy w cenie sa juz jakies czesci zamienne? Szczerze mowiac cenami jestem przerazony.

Skoro silnik ten sam to dlaczego miałoby to powodować utratę gwarancji. W sumie każdy powód jest dobry....

To w takim razie od razu pytanie czy istnieje możliwośc wgrania w ASO (lub gdzie indziej) takiego softu. Przeciez po wyjsciu z salonu nikt nie bedzie spradzal emisji spalin itp. A zejscie przy 0-100km/h do ok 6 sek jest mocno kuszace.

Chodzi mi o te 280km wersje. Byla na stronie subaru.jp na 100%. Jezeli chodzi o norny spalin to ok, to mnie przekonuje.

Mam pytanie. Moze dziwne moze nie. Dlaczego w Polsce nie jest dostepny nowy Forek STI ? Ew. czyjest mozliwe sciagniecie takiego na specjalne zamowienie?

Leasing biore m.in. z tego powodu zebym nie zgrzytal zebami jesli poslizgnie mi sie noga. Nie mam kasy to Oddaje autko i czesc. Ale oddac trzeba w takim stanie jaki byl. Wiex wszelkie mechaniczne zmiany odpadaja. Caly czas powolujecie sie na LPG do nowego XT ale jakos nikt nie napisal ze ma gaz, ile go to kosztowało itp. To wszystko chyba bardziej spekulacje niż konkrety. Wczoraj jeszcze raz bylem na probej jezdzie Freemontem V6. Wielkie, niesamowicie wygodne auto. Kazdy dres w ropnej beemce sie ogladal co go wyprzedza. Ale to tyle. Pazura to auto nie ma. Moim zdaniem na wyjazd na narty jezioro i po wzgledny blocie wystarczy. Niestety od auta oczekuje nieco wiecej. Z drugiej strony zona wezmie moja 208 (7s do setki) wiec jak bedzie mi brakowac emocji to moge jej autko wziac. Kurde juz sam nie wiem

A pewnie,że są,tylko nie do wszystkich modeli.Taka instalacja projektowana jest pod konkretny model silnika. Widze, ze w takim wypadku nie pozostaje mi nic innego jak tylko wziecie nadgodzin zeby miec na benzynke ;-)

No i to jest konkretna odpowiedz - dziekuje. Problem w tym ze ja musze wziac go w leasing. A nie chce ryzykowac utraty gwarancji i przerobki na lpg poki auto nie bedzie wykupione. Swoja droga wczoraj moja zona zaliczyla dzwona na sliskiej nawierzchni (wroclaw, dziurawo, slisko i tory tramwajowe) (20-25km/h) i chyba to przesadzi i zakupie forestera.

OK, ale ja mówie o nowym samochodzie. Odpowiedź z ASO: "Dzień dobry niestety importer nie dopuszcza montażu LPG w ramach gwarancji."

Nie wiem co wyscie sie tak uwzieli tych 11 litrow w miescie. Nigdzie nie napisalem, ze licze na takie spalanie. Napisalem, ze licze 11 litrow jako srednie zuzycie (miasto, trasa, autostardy itp).

Kiedys podwozil mnie na stopa gosciu starym sprinterem. uslyszalem, ze jak na taka lodowke to ma niezle audio. obruszyl sie, zatrzymal, poustawial cos, wyciagnal koncertowke SoaD i dal na 70% mocy. myslalem ze mi rozpierniczy czaszke. jakosc dzwieku przy takiej glosnosci byla rewelacyjna. naprawde jakbys stal w pierwszym rzedzie na koncercie. okazalo sie ze gosciu sprzedaje car-audio. to bylo kila lat temu, ale zapamietalem jedno jego zdanie "najtanszy alpine bedzie gral lepiej niz najdrozszy sony czy pioneer". oczywiscie wymienil tez mase innych marek nieznanych dla mnie, ale jezeli chodzi o rozsadne ceny to promowal alpine. audiofilem nie jestem, ale rzeczywiscie wszystkie moje radia od tego czasu to alpine i jestem bardzo zadowolony. moi znajomi, ktorzy ze mna jezdza tez.

Witam, przymierzam się do zakupu nowego samochodu. Po jezdzie probnej forkiem 2.0 XT bylem zachwycony. Niemniej wzialem kalkulator do reki i jestem troche przerazony. Robie 30-35 tys. kilometrow rocznie. Przeliczylem rate leasingowa i nie ma tragedi. Problem pojawil sie jak przeliczylem paliwo (11 litrow / 100km - wiekszosc jezdze po miescie i nie oszukujmy sie, nie jezdze delikatnie wiec nie spodziewam sie 8 litrow w trasie). Ale nagrosze sa przeglady serwisowe. Juz w pierwszym roku musze doliczyc 1988+2700 zł = 4688, a w drugim 4908 zł. To daje dodatkowe 400 zł miesięcznie. Kurcze to jest fajny wypad na weekend. Kazdego miesiaca. Paliwo (przy srednim zalozeniu 32.000 km) daje ok 1600 zl miesiecznie + 400 zl przeglad - wychodzi kiepsko. Nie liczac ubezpieczenia (ale to w kazdym aucie wiec o tym nie mowie). Na stronie Subaru jest info, ze to sa maksymalne ceny przegladow. Jak to ma sie do rzeczywistosci? Kurcze serce mowi Subaru, ale rozum i portwel coraz bardziej sklaniaja sie do Fiata Freemont 3.6 do ktorego bede mogl zalozyc instalacje LPG. Wiem, ze to sa rozne samochody, ze fiat to bardziej podniesiony VAN, ale kurcze naprawde szkoda troche kasy :-(((