Skocz do zawartości

piwozniak

Użytkownik
  • Postów

    817
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez piwozniak

  1. @przemekka U Was w rodzinie, skocz po cos na obiad musi miec zupelnie inne znaczenie...
  2. To ja dzisiaj majac dzien wyjazdowo-siedzacy-w-aucie, jakos zapodalem sobie BIlly Idola - plyta z Biedronki, jakies best of ... Rebel Yell.... Tak gdzies od 2:50 .... ..... I walked the world for you, babe A thousand miles with you I dried your tears of pain, babe A million times for you I'd sell my soul for you, babe For money to burn for you I'd give you all and have none, babe Just to, just to, just to, a-just to, to have you here by me Because .... Strasznie lubie ten fragment. Cos w nim jest A potem cos takiego sie trafilo: Mowiac o radiowych kawalkach Idealne do auta!
  3. @suberet buahahahahahaha ! skads Ty to wytrzasnął ?! ….a zaraz …
  4. Heh, biedak wlasnie byl na ukonczeniu formuly nad ktora pracowal z przerwami na siku od 2 tygodni... i caly misterny plan....
  5. piwozniak

    Helpdesk komputerowy

    No dobra, to ja mam ciekawy problem tutaj A co najlepsze mam problem u siebie w domu i mnie to irytuje na tyle ze wreszcie postanowilem cos z tym zrobic.. O co chodzi... Internet mam prez LTE (mam dwie karty sim do testow - jedna z Orange, druga z T-mobile). Modem/router mam ustawiony w trybie mostka. Za nim mam swoj router (ubiquiti UDM Pro) Co dziwne jedna z wad ubiquiti jako routera bylo brak mozliwosci definiowania lokalnych hostow w DNS. (tzn, mozna bylo, ale nie bylo to ani proste ani stabilne, niewazne...), teraz mamy najnowszy najlepsiejszy soft w ktorym wreszcie mozna to zrobic. Tak wiec do sedna do sedna..... UDM jest serwerem DHCP w zakresie 172.16.1.100 - 172.16.1.250 Mam tam wpisana tez domene przeszukiwania (powiedzmy xyz.com) Mam pare urzadzen ustawionych ze stalymi IP ponizej zakresu DHCP Mam wpis w lokalnym DNS dla tego adresu - powiedzmy urzadzenie1 - 172.16.1.50 DHCP serwuje klientom serwery DNS w odpowiedniej kolejnosci czyli: 172.16.1.1 8.8.8.8 8.8.4.4 Zweryfikowalem sobie to na kliencie (moim kompie) mam wlasciwa kolejnosc DNS i wlasciwa domene przypisana przez DHCP. I teraz gdzie zaczynaja sie jaja.... Jestem podlaczony do internetu przez Orange.... Wszystko dziala, czyli moge pingnac sobie jakies urzadzenie czyli ping urzadzenie1.xyz.com znajduje je i sobie pinguje w najlepsze... Zmieniam SIM w modemie na T-mobile. ping urzadzenie1.xyz.com nie znajduje urzadzenia. (cannot resolve urzadzenie1.xyz.com: Unknown host) ale juz komenda: host urzadzenie1 zwraca: urzadzenie1.xyz.com has address 172.16.1.50 HUH????
  6. @aflinta Ja tylko nadmienie ze posiadam taki wlasnie wynalazek i jest OK, ale na scianie nie testowalem I dzieki wszystkim za podpowiedzi odnosnie miernika! Dziekuje
  7. Eeeee..... Ummm.... No do takich co sa w domu i aucie Czyli do 400V ? Staram sie trzymac od pradu z daleka, ale wlasnie cos mi sie dzialo z autem i nie mam czym zmierzyc napiecia alternatora. Innym razem potrzebowalem zmierzyc ... ummm .. opor? opornosc? rezystencje? na czujniku jakimstam i tez nie mialem czym , a to chyba to samo urzadzenie. Mysle ze te przyklady bardzo dokladnie obrazuja moja szeroka wiedze w temacie
  8. Hej. Polecicie jakis miernik, czy multimetr czy jak to sie fachowo nazywa? Nie musi byc Fluke za 5K, tylko cos co jest OK do uzycia pare razy w roku Powiedzmy do 500 zl o ile mozliwe. Dzieki
  9. Bo jako stare dziady (nie Ty oczywiscie) mozemy pomarudzic ze teraz tak sie nie gra i chyba naprawde teraz tak sie nie gra. Po pierwsze za dlugie, po drugie nie idealne, po trzecie co laczy sie z pierwszym nie radiowe, itd itp. Pewien jestem ze teraz tez jest kupe fajnych nowych rzeczy, ale ja sie chyba zatrzymalem w rozwoju na pewnym etapie i nawet za bardzo nie slucham nowosci i calkiem mi z tym dobrze Wiekszosc tych nowych kawalkow po prostu nie jest autentyczna, brakuje rock'n rolla w szerszym kontekscie, muzyka jest prze-produkowana, dopieszczona w studio, przegieta w wiekszosci przypadkow, w sensie takim ze musimy tam dorzucic jakies ps ps ps ps, cyk cyk cyk, i takie tam duperszmity. Tak samo covery, kto bardziej powygina klasyka, takie bulke przez bibulke z wisienka zdjeta z tortu i na tym zakalcu pieprznieta. I wlasnie jak to pisze juz do mnie dotarlo czego mi jako staremu dziadowi brakuje w "dzisiejszej" muzyce. A mianowicie: PRZESTRZENI i OPOWIESCI. Muzyka nie zabiera Cie juz w podroz tylko raczej musisz sie trzymac zeby nie odpasc i caly czas sie skupiasz na tym, bo pelno jest po prostu dzwiekow Zero czasu na wlasne "odplywy" Przynajmniej w wiekszosci. Greta daje rade, ale to jakby odgrzany kotlet, super odgrzany i pyszny ale jednak to nie to samo: Dlatego np to: po tylu latach brzmi fenomenalnie. Dobra, koncze zrzedzenie, ide kosic trawnik.
  10. Zaraz, zaraz.... Tu raczej chodzi o to ze od trzeciej czesci, gdzies tak od polowy juz jest OK, ale pierwsza jest kompletnie z czapy, te droidy pippippi tipip tum tum, albo te zamiany glow droida i c3po (to akurat moze nie w tej czesci), albo eeeh, i te emocje mlodego skywalkera jak na grzybach. Jak juz sie zrobil zly to jakos mu idzie, ale wczesniej wyraznie jasna strona szmocy mu nie lezy Ale za to sciezka dzwiekowa trzyma poziom jak jasna cholera. Zauwazcie kiedy pojawia sie dopiero imperial march. Wczesniej jak mlody sie wkurza jest przemyconych fajnie pare nut... Gdzies tak od 02:00.. Cos wspanialego.
  11. Po raz kolejny kompletna klapa.
  12. To jeszcze jeden wywiad. EDIT.. Co mnie wlasnie zyciowo zainspirowalo do wielkiej rzeczy. Czas zadzwonic do kumpla, ostatnio zwolnilo sie u niego miejsce (lepsza polowa opuscila lokum pernamentnie), posluchac muzyki i moze wlaczyc w to wsciekle psy. Bo wsciekle psy sa naprawde zaskakujaco fajne. Szczegolnie do moemntu kiedy trzeba wstac i wtedy wlasnie objawia sie ten element zaskoczenia.
  13. Ta tez umi spiewac (a i chlopaki sie nie obijaja) I dobranac pchly na noc ide robic kolejne podejscie do Gwiezdnych Wojen. Uparlem sie zeby to chronologicznie obejrzec ale pierwsza czesc to kompletne dno, nie moge do konca tego dotrwac, no nic podejscie n-te..
  14. Ostatnio jestem calkowicie zafascynowany jej glosem, zreszta juz ostatnio cos tu postowalem. Za kazdym razem kompletny opad szczeny. Pomijam te kawalki ktore mnie nie interesuja, i cale te swiecenie golym cyc... no tego, ten, ale kurcze, spiewac to ona potrafi. @malprz juz meczylem probka, wiec teraz cos innego ale nawiazuje... Z drugiej strony chyba i do estetow sie nadaje... Bardzo uniwersalne jak widac, tfu! slychac!
  15. I sie atmosfera nostalgiczna widze ma dobrze i nie odpuszcza Tak wiec w nurcie obecnym watku .... Co roku w Mountain View (CA) byl weekendowy koncert... akustyczny, organizowany przez Youngow (Neila i Pegi). Zawsze bylo duzo fajnych kapel i wykonawcow, roznie to bylo w roznych latach ale na przestrzeni lat grali m in Van Halen Pearl Jam Springsteen Billy Idol Dylan Tom Petty Red Hot Chili Peppers Tracy Chapman REM Elton John David Bowie Green Day Cheryl Crow ... i lista sie ciagnie i ciagnie.... Fajny amfiteatr, kupe rodzin z dzieciakami, kompletny luz, jedna wielka zielarnia Pelno ciekawych ludzi dookola. Nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi bedac u wodopoju w celu uzupelnienia plynow elektrolitycznych... Ciezko znalezc cos w dobrej jakosci ale to moze oddaje atmosfere miejsca... taka malo znana garazowa kapelka..
  16. @Neutrino33 O patrz a ja dzisiaj przy myciu lazienek (bo skoro dziewczyn nie ma w domu to mozna przeciez kible szorowac... ehhh starosc) sluchalem sobie wywiadu z Mattem Cameronem. Zreszta, niesamowicie ciekawy kanal ... Lubie Audioslave, ale dla mnie nic nie pobije tego: Te gitary, perkusja i to darcie ryja, ktore mu przychodzilo ot tak...
  17. Tak ten tez, ale widze ze Ty nie zartujesz z tym wieczorem z przyjaciolka nostalgia To co, chcesz jeszcze jeden taki nostalgiczno-zyciowo-miedzyludzkorelacyjny?
  18. Ej a tak z innej strony, jak macie godzinke z kawalkiem i lubicie Linkin Park to naprawde fajny koncert. Mam to gdzies na DVD ale nie mam jak odtworzyc plyty, heh brak telewizora, brak odtwarzacza i jeszcze plyta nie z tego regionu
  19. @malprz za PJ to ja sie dam pokroic Masz tu jeszcze jednen kawalek. Brak mi slow jak ja to lubie Genialne slowa... I wish I was a neutron bomb for once I could go off I wish I was a sacrifice but somehow still lived on I wish I was a sentimental ornament you hung on The Christmas tree I wish I was the star that went on top I wish I was the evidence I wish I was the grounds For fifty million hands upraised and open toward the sky I wish I was a sailor with someone who waited for me I wish I was as fortunate as fortunate as me I wish I was a messenger and all the news was good I wish I was the full moon shining off a Camaro's hood I wish I was an alien at home behind the sun I wish I was the souvenir you kept your house key on I wish I was the pedal brake that you depended on I wish I was the verb 'to trust' and never let you down I wish I was a radio song, the one that you turned up Szczegolnie to: I wish I was a messenger and all the news was good I wish I was the full moon shining off a Camaro's hood Co ciekawe (albo i nie) ale zaobserwowalem u siebie pewna tendencje A mianowicie bardzo lubie kawalki ktore sa jak fala, czy hmm, no nie wiem jak to opisac inaczej, przybieraja, odplywaja i znowu... Chyba dlatego wlasnie PJ i Dire Straits sa u mnei zawsze na topie. A no i Coma, jasne nie wszystko ale ten sam koncept.. Pewnie nie ma to za duzo sensu ale tak wlasnie mam Milego wieczoru!
  20. Troche sie stracilem, ale juz troche jestem Ide po winko, ktos sie pisze? Oddalem rodzine do poniedzialku wiec wlasnie juz Gilmour juz sie rozpedza, to nie zostalo nic innego jak mu towarzyszyc* * przyczepilo sie gufno do okretu i krzyczy - PLYNIEMY!!
  21. Czesc. A moze cos z Acousticus Rockus? IMHO ich najlepsza plyta, do posluchania sobie wieczorem..
  22. No wlasnie dokladnie tez tak mysle. Ogolnie kawalek jest o zaborczym zwiazku, i tu mysle sens zawiera sie w tym: And the sky was made of amethystAnd all the stars were just like little fishYou should learn when to goYou should learn how to say no A ja jak mialbym opisac co mi wyobraznia podpowiada to dziewczyne totalnie majaca dosyc tego syfu, z ktorego ciezko sie wyrwac, w dodatku chlanie, cpanie, czyli rownia pochyla. Ale w koncu sie udaje wiec jak dla mnie jest to jedno wielkie F*** YOU w strone bylego I stad tez to bylo 8 Marca z mojej strony aczkolwiek lekko przewrotnie. Ogolnie szacun dla kobiet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...