Skocz do zawartości

piwozniak

Użytkownik
  • Postów

    817
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez piwozniak

  1. Kiedys moj kumpel powiedzial "Niecale pol tuzina". Oba te zdania wymagaja "chwili zadumy"
  2. Coby sprawe zakonczyc ... Pierwsze podejscie na stacji diagnostycznej do ktorej mam najblizej... Pane co pan ?! Nie da sie, nie mozna. Nawet tak sie diagnosta zacietrzewil ze poszedl po wydrukowny plik papierow, jakis przepisow, dupereli, gdzie staral mi sie wykazac podstawe prawna W miedzyczasie, czyli wczoraj znalazlem zdjecia dowodu ktore robila moja Zonka jak wyczesala w barierke (potrzebne byly do ubezpieczenia), tak na marginesie wskazywalo by to na to kto ten dowod zgubil, aczkolwiek dowody w sprawie nie byly wystarczajace i to i tak moja wina, czyli standard W trakcie poszukiwan dowodu znalazlem karte pojazdu (w zasadzie to nie znalazlem bo wiedzialem gdzie jest) i tak uzbrojony w nowe argumenty oraz dokument urzedowy postanowilem przeprowadzic.... Drugie podejscie, na tej samej stacji gdzie bylem wczoraj. Liczac ze nie trafie na tamtego fafla tylko kumpla ktory tam pracuje. No niestety kumpla nie bylo, a byl inny fafel. Powtorka z rozrywki, Panie co pan ?! Argument ze mam tu zdjecie, ze mam karte pojazdu tez nie wystarczyl, bo od Wrzesnia karta pojazdu podobno nie jest obowiazkowym dokumentem i takie tam pier.... Na mj kontr-argument ze dla nowo rejestrowanych pojazdow moze i nie jest ale dla tych dla ktorych juz jest wydana obowiazuje, kolo zrbil w tyl zwrot i udal sie po ten sam stos papierow ktore ogladalem juz wczoraj. Tak... Zniesmaczony bezsensownoscia sytuacji i ogolnie zaskoczony skala kretynizmu (o czym pozniej) oddalilem sie zdegustowany do dalszej stacji diagnostycznej gdzie po prostu znam gostkow Zdjec nie chcieli bo stwierdzili ze dowod moze byc zgubiony, skradziony czy cholera wie gdzie jest (co jest prawda minus czesc kradziezowa), ale nie mieli najmniejszych problemow zrobic badania na podstawie karty pojazdu. Reasumujac: Jak ktos ma auto zarejestrowane bez karty pojazdu czyli po Wrzesniu i zgubi dowod to w mysl prawa (i chyba faktycznie tak jest) to jest w czarnej d... i musi brykac do wydzialu komunikacji po nowy zanim zrobi przeglad. mObywatel - szkoda gadac, to nie jest zaden dokument w mysl prawa, mozna sobie wsadzic I tu juz moja lekka dygresja... Dlaczego to wszystko jest takie popeprzone? Diagnosta potrzebuje dowod zeby ... potwierdzic dane pojazdu..z pojazdem Dlaczego nie mozna zrobic badania po prostu na podstawie VIN? Co to za roznica czy pojazd jest kradziony (od tego mamy chyba inne sluzby) ma hak, czy ma czy nie ma instalacji LPG itd. Skoro jest sprawny technicznie to na tym sprawa powinna sie zakonczyc. Ehhhh. Dodwod rejestracyjny ma 6 stron z czego jedna na pieczatki. W drugim aucie skonczyly sie pare lat temu i zbieram sobie te zaswiadczenia, ktore niby nie sa mi potrzebne...
  3. No wlasnie naiwnie tez tak myslalem i z jednej stacji odeszlem z kwitkiem, w zasadzie to bez kwitka... Dowod albo ksiazka pojazdu, mObywatel im nie pasuje. Dziwne bo sa tam wszystkie dane. Jutro podejscie do innej stacji.
  4. Zgubilem dowod rejestracyjny.. a badanie tech. wazne do 29 .. zonk!
  5. Tak sobie mysle.... ...handel wymienny.... Taka dajmy na to koza, albo inne prosie, powiedzmy ze jest warte 10 dyn... I zapewne o ile wszyscy nie zaczna hodowac dyn albo koz to pewnie jest to dosyc stabilne... czyz nie? cholerni Fenicjanie...
  6. Zawsze do uslug. Ale najlepsze jest to ze mialem na mysli od lat siedmu do kilkunastu. Tym bardziej do uslug...
  7. Wystarczy zeby byl obowiazkowy odbior przez inspektora z urzedu (wiem wiem, ale niech sobie zatrudnio podwykonawcow) na paru etapach budowy... fundamenty, konstrukcja, instalacje itd... Czego chcialbys nauczyc amatora? Na kazdym etapie potrzebujesz doswiadczenia zdobywanego latami (no chyba ze danej osobie wisi jak jej to zbuduja), a jezeli mamy doczynienia z amatorem ktory cos potrafi, albo spedzi troche czasu coby sie w czyms podciagnac i uwaza ze sam zrobi to jasne, ale patrz punkt wyzej.
  8. OK, to ja odpozdrowie odpozdrawianie czyms takim .... Swietny film, szczegolnie gdy jestes dziewnczyna w wieku 7-nascie lat. Nie zabrzmialo to tak jak mialo hmmm.. Daze i draze do tego ze zdecydowanie sprzeciwia sie traktowaniu kobiet jako kury domowe.. Ehhh tez nie wyszlo to za dobrze... Popis elokwencji na poziomie -1... Nic to, warto obejrzec.
  9. Z pozdrowieniami od Anieli - lat 9 ... No i moze cos co mnie za kazdym razem rozklada. Za kazdym: `Oraz tumtumtutum: Heh, zaczyna sie juz niezle od reakcji jakiejs szurnietej fanki Panowie wygladaja jak krasnale ogrodowe, mam gdzies tu stara pozytywke z takim wlasnie motywem w srodku, krasnalo-dziwnym. Az zrobie fotke jutro bo heh troche podobne to
  10. @Neutrino33 Zaslyszane w trojce czyzby ?
  11. Nie jest problemem jego szkodliwosc w kurtce czy butach ale jego produkcja oraz to ze za 10000 lat dalej z nami bedzie w najlepsze ...o ile my bedziemy oczywiscie
  12. piwozniak

    Dżungla domowa

    To ja sie pochwale moim wybitnym osiagnieciem botanicznym... Otoz wyhodowalem sobie dwie cytrynki z pestek. I to jest jak na razie moje jedyne osiagniecie na tym polu.
  13. Tak w temacie, nie w temacie, ale czy szanowne grono zdaje sobie sprawe ze gore-tez praktycznie jest "nie-rozkladalnym sie" materialem? I nie jestem z tych ktorzy sie zaraz przykleja do drzewa bo sam mam troche kurtek i butow z tym, ale mysle ze chyba trzeba przemyslec temat. Ostatni raz bylem caly dzien na deszczu w gorach chyba z 10 lat temu ....
  14. Ja tak robie z Lambo.... Zamawiam po 10 sztuk i zazwyczaj odsylam 9 z nich....
  15. Salewa jeszcze robi spoko buty. Aczkolwiek ostatnio naprawde coraz bardziej sie przekonuje do Keen'ow. Z moich doswiadczen najgorzej wypadaja Salomony, Z tym ze ja nie dbam o buty, piore w pralce, itd..
  16. Taka ladna piosenka... Plumka sobie milo.. Ale opowiada o tym: Otwiera oczy...
  17. piwozniak

    Helpdesk komputerowy

    Tak z lekka doza niepewnosci na tak sformuowane pytani... Moze sprawdz sobie produkty Grandstream. Nie wiem co to znaczy mozliwie tanie...
  18. piwozniak

    Helpdesk komputerowy

    Nie wiem jak tam akurat jest z Toba szanowna Pani moderator, ale dla mnie na plus i to duzy plus w surface przemawia jakosc ich wykonania. Sa po prostu porzadnie zrobione.
  19. piwozniak

    Helpdesk komputerowy

    @Aga kup ze juz tego surfaca i przestan spamowac
  20. Kiedys regularnie psikalem sobie wygluszenie klapy takim czyms (zakupionym u carfita) na kuny i dala sobie spokoj. Z tym ze slowo klucz -> "regularnie"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...