Konkretnie...
Mam UDM-Pro + USW-24-POE + Pare AP.
Jedyny internet z ktorego moge korzystac to LTE.
I tak jeszcze jakis czas bedzie, tu nic nie wykombinuje.
Teraz uzywam do tego modemu Huawei costam-costam, ma agregacje pasm, nie jest zle nie narzekam, nigdy nie spada ponizej 50 Mbs, szalu nie ma, targedii tez nie ma...
Ale ...
Kumpel chce kupic jakis modem LTE, moge mu dac swoj i prezeniesc sie na U-LTE-Pro, i tu pytanie brzmi....
Wedlug dokumentacji ten modem "uaktywnia" sie automatycznie gdy pada internet na portach WAN. A czy moze byc on wykorzystany jako glowne i jedyne lacze? Czy jednak musi dzialac jako failover?
I czy moge uzyc swojej karty sim czy musze podpisac jakas umowe z "kims" z kim ubnt akurat wspolpracuje ? (Tak jest w US z AT&T, ale u nas?)
I czy testowales jak to wyglada w praktyce? Czy to dziadostwo posiada agregacje pasm, czy bede ograniczony do jednej czestotliwosci LTE?
Jakos nie mam cisnienia bo jest dobrze jak jest ale wiadomo, nowa zabawka