Skocz do zawartości

reality

Użytkownik
  • Postów

    158
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez reality

  1. reality

    SUBARU XV

    uuups: sorry za styl pisarski - emocje wzięły górę! dzięki za recenzję! pozdrawiam! ps.: mam nadzieję że słowo PROMIENNYM nie oznacza napromieniowanym... :-)
  2. reality

    SUBARU XV

    hejka - witajcie - dawno tu nie zaglądałem - widzę powyżej ślicznego żółtego XV (oraz zmiany rocznikowe we wnętrzu modelu na przyszłość)... w ubiegłą sobotę pojeździłem sobie XV - przejazd wspólnie z szefem łódzkiego POINTA Subaru - bardzo miły człowiek - widać że lubi to co robi - tylko pozazdrościć takiej pracy... w ten sam dzień odwiedziłem jeszcze kumpla który ma mazdę (przejazd CX-5) i dealera volkswagena (przejazd TIGUANEM) - zatem mogę podzielić się wrażeniami z tych jazd... Zacząłem od CX-5 (2.0 benzyna, manual, 4x4)... auto przyjemne - baaardzo eleganckie - robi wrażenie w środku, że jedzie się limą jakąś - wychuchane, świecące, mega eleganckie, ale najmniej męskie rzekłbym... w mieście prowadzi się przyjemnie, cicho, płynnie, komfortowo... siedzi się wysoko - jak w SUV... ale... buja na ostrzejszych, szybkich skrętach... na wybojach stosunkowo miękka (znacznie bardziej niż TIGUAN), największe wnętrze z tych trzech testowanych aut..., jednak chyba to trochę oszustwo z tym 4x4 - niby automat ale nawet na śliskim skręcie - kiedy już auto lekko wynosiło na zewnątrz system nie zadziałał (kontrolka się nie zapaliła)... taka kobieca zabaweczka, albo autko dla gościa w wieku 60 plus... no i ta cena za rocznik 2015: około 136 tyś zł... dla mnie nie osiągalna... czyli to taka ładna wydmuszka wg mnie... więcej lansu niż pożytku, choć ładny... następny był TIGUAN (1.4 benzyna, TSI , 4x4, coś około 160KM, manual)... auto - z nudnym wnętrzem, przestarzałym designem, toporne - taki typowy VW, w prowadzeniu ociężałe, bardzo twarde, małe w środku, ciasne, nijakie... najwygodniejsze ma za to fotele z tej testowanej trójki samochodów... napęd automatyczny 4x4 - ale haldex lepiej działał niż ten napęd z mazdy CX-5 - a bynajmniej się włączał kiedy trzeba, co było widoczne i odczuwalne... ogólnie auto niezbyt wygodne, wysokie w odczuciu - bujało sporo na zakrętach, a na kocich łbach kompletnie nie komfortowe i twarde - to oczywiście moje odczucia (do pewnego czasu bardzo mi się ten samochodzik podobał, ale chyba czasowo już nie nadąża za konkurencją)... to tez najbardziej paliwożerny samochód z tej trójki... no i jakoś tym silnikom tsi nie ufam (wiadomo co się z nimi wcześniej działo)... cena takiego TIGUANA z rocznika 2015 to około 126 tyś zł... dla mnie to tez kosmos za tak stary konstrukcyjnie samochód... Subaru XV (2.0 benzyna, manual, wersja wyposażenia ta środkowa) zostawiłem sobie na deser - i chyba dobrze - bo od razu było porównanie... XV okazał się najniższy - za to najwyżej zawieszony z całej tej trójki co mi bardzo odpowiada... żadnego bujania na zakrętach, prowadzenie jak po torach, choć jest nieco głośniejszy niż mazda w środku i znacznie mniej od niej wyszukany, mniej elegancki... odczucie z jazdy miałem mniej więcej takie jakbym jechał moim golfem V - w tym kontekście, iż wydawało mi się, że jadę takim większym "kompaktem" - idealnie skrojonym pod moje potrzeby... z negatywów - nie podobają mi się te "posrebrzane" pokrętła (stare-czarne były ładniejsze), ładniejsza jest za to w nowej wersji kierownica z dodatkami aluminium chyba... zupełnie nietrafione jest położenie podłokietnika - chyba nieregulowane (PROSZĘ O SPROSTOWANIE - JEŚLI SIĘ W TEJ SPRAWIE MYLĘ...) - wg mnie jest za daleko schowane do tyłu i nie spełnia swojej roli jako podpory na łokieć (a mam 188cm wzrostu więc ręce mam dość długie a i tak nie sięgam)... brak też podparcia lędzwiowego z regulacja lędźwi w fotelach przednich, napęd 4x4 to bajka - super uczucie przy ruszaniu spod świateł - brak pochyłu auta do tyłu - nie ma tego charakterystycznego bujnięcia w tył i zanurkowania kufrem - super - idzie prosto jak strzała (cos jak Sedici mojej żony gdy mu się włączy blokadę...). boli trochę mały i płytki bagażnik - CX-5 jest tu bezkonkurencyjna, nawet TIGUAN ma nieco większy kufer od XV... jednym słowem fajne autko - takie akuratne - nie za duże, nie za małe (nie licząc za małego ciut bagażnika) - taka impreza na szczudłach - idealne na polskie drogi i krawężniki oraz niewielki teren..., zawieszenie najcichsze wg mnie z całej trójki... cena XV z 2014 r. to 95 tyś zł - zależy od którego dealera (w Łodzi 96 tyś zł), zaś rocznik 2015 to około 101 tyś zł... i to zszokowało mnie najbardziej - skoro jest najtańszy i najbardziej legendarny to czemu jeździ go po ulicach najmniej sztuk w porównaniu do pozostałej choćby dwójki? ciekawostka... podsumowując: wygląd zewnętrzny, wnętrze i bagażnik - prym wiedzie tu bezapelacyjnie CX-5, przywiązanie do marki i sentyment (kwestie osobiste) oraz najmniejszy spadek wartości i najtańszy serwis a także najbardziej wygodne fotele - górą TIGUAN, zawieszenie, cena zakupu, styl, prowadzenie, spalanie - podium dla XV... takie są moje wrażenia na ten czas gdy wciąż szukam odpowiedzi co nabyć niebawem... na koniec napisze o tym co mnie najbardziej niepokoiło od dawna... otóż dysponując licznikiem Geigera (model za około 300zł) pozwoliłem sobie na pomiary w microsievertach (trochę boje się tych japońskich bryczek po tym wybuchy w Fukushimy tym bardziej że czytałem ostatnio że oni wciąż tam maja z tym skażeniem problemy)... oto wyniki pomiarów: TIGUAN-0,0740 microsievertów, CX-5-0,091 microsievertów, XV-0,108 microsievertów - czyli XV teoretycznie ma najwięcej (na pomiar dostałem nawet pozwolenie samego szefa łódzkiego Pointa) - ale to i tak dawka która nikomu w niczym nie zagraża bo to nie sieverty, nie milisieverty lecz microsieverty i to jeszcze w ich dziesiętnych częściach... co o tym sądzicie... dla porównania zmierzyłem tez Pandę teściowej z 2007 r. (0,470), swojego Golfa V z 2008 r. (0,101) i Sedici żony z 2014 r. (0,860)... to takie ciekawostki... pomiary robiłem po 2 razy (nawet jeśli urządzenie nie było idealnie skalibrowane - chodzi przecież wyłącznie o to gdzie wychodziło mniej, a gdzie więcej porównawczo w tym samym czasie). na zakończenie link do fajnej amerykańskiej stronki z fotkami jak zmianiał się XV wyglądem i wyposażeniem na przestrzeni produkcji i kompletnymi wymiarami jakie tylko można dokonać (choć pewnie ją znacie)... pozdrawiam! http://www.cars101.com/subaru/crosstrek/crosstrek2013.html
  3. reality

    SUBARU XV

    Dzięki wielkie za info - przepraszam za brak tak "podstawowej" wiedzy, ale wciąż się w tematykę zagłębiam... Być może co poniektórzy mnie wyśmieją, ale dotąd byłem przekonany że STI to oznaczenie/symbol dla usportowionej wersji określonego modelu Subaru (tak jak np.: SEAT IBIZA=CUPRA, VW GOLF=R32, itd...) - nie wiedziałem, że STI to nazwa firmy i to nawet należącej do macierzystego koncernu, a nie zewnętrznej... pozdrawiam!
  4. reality

    SUBARU XV

    Witajcie, mam pytanko - może i taki temat był już kiedyś na forum, ale ja go nie znalazłem (bynajmniej w tym wątku dot. XV)... Jak wiadomo każda szanująca się marka ma jakąś firmę która ją tunninguje/usportawia/przerabia (np.: Opel=Oettinger, Renault=Elia, Mercedes=AMG, Fiat=Abarth, itd)... Jaki jest "nadworny tuner" dla Subaru? Chodzi mi o takie główne powiedzmy 2-3 firmy które się tym dla Subaru zajmują (przy czym nie chodzi mi o np. zmianę felg, ale o gruntowne przerabianie/tunningowanie aut marki Subaru)... Jest w ogóle taka firma? Pozdrawiam!
  5. reality

    SUBARU XV

    ...no i proszę - wersja STI dla XV !!!
  6. reality

    SUBARU XV

    ...szkoda, że nie skończyło się na takim wnętrzu... http://www.v10.pl/archiwum/serwis_informacyjny/aktualnosci/subaru/xv/xv_concept/subaru_xv_concept_002.JPG
  7. reality

    SUBARU XV

    hmmm..., jestem pod wrażeniem - nieźli z Was szperacze internetowi - a ja myślałem że już wszystko o XV wiem... :-) człowiek uczy się przez całe życie... pozdrawiam i dziękuję za rady wszystkim!
  8. reality

    SUBARU XV

    do MECHANIK i pozostali: witajcie - na razie byłem tylko w łódzkim POINT'cie - Pani nie chce zejść poniżej 101 tyś zł za Comforta - proponuje jednak dodatki w stylu listewki, dywaniki, nakładki, koło zapasowe... W Krakowie jest te parę tysięcy taniej (prawie 7 tyś) i mam już na pokładzie i listewki i navi (dodałbym tylko koło zapasowe)... Myślę że przebieg rzędu 550km tragedii też wielkiej nie robi - tyle to ja robie nieraz tygodniowo :-) ... Mojego VW Golfa V tez kupiłem 6 lat temu z salonu jako demo - miał co prawda tylko 28km, ale tez był demówką i jeździ dzielnie i bezproblemowo do dziś, a ponad 5 tyś zł zostało wtedy w portfelu... Jeszcze jedno - KTOŚ WSPOMNIAŁ O NOWEJ WERSJI - modelu XV w połowie przyszłego roku? Jakieś przecieki? jakieś kamuflowane fotki? ktoś cos więcej wie? ma to być kolejny FL tego modelu czy nowy model czyli XV II? jakieś szczegóły - bo dealerzy krajowi w tym temacie milczą..., w necie też nic nie widać, zatem skąd ten news? :-) ... fajne forum znalazłem m.in. z udziałem XV... możecie rzucić okiem: https://forum.lowyat.net/topic/2578847/all pozdrawiam! ps.: pozdrowienia dla ekipy EMIL FREY za pomysł !!! :-)
  9. reality

    SUBARU XV

    witajcie po przerwie... znalazłem w necie ogłoszenie z fajną krajową wersją XV - autko jest zasadniczo nowe (demo), od polskiego dealera Subaru, z rocznika 2014 i w raczej fajnej jak na XV cenie - 94,9 tyś zł... do tego w ciekawym kolorku (choć mój typ to satin white pearl lub dark grey metalic) i w opcji Comfort + limited edition - ma bardzo ładne i praktyczne wg mnie listwy ochronne na drzwiach z wyciętym logo XV (ładniejsze niż seryjne - zdecydowanie), z ciekawymi nakładkami na lusterka (nie widzę tych 2 dodatków w oficjalnym katalogu akcesoriów do XV - ciekawe czy są dostępne do zwykłego Comforta i ile kosztują?) do tego radio z wersji o stopień wyższej (z gps) i cena niższa od wersji Comfort o prawie 7 tyś. zł... ciekawa oferta. chyba na taka będę polował, jak już wreszcie będę miał zielone światło na zakup... :-) co myślicie? - ciekawostka nieprawdaż? a może widzicie jakiś haczyk w tej ofercie? http://otomoto.pl/subaru-xv-navi-limited-edition-comfort-C34762253.html i w ogóle cisza tu jakaś ostatnio się zrobiła... marazm jesienny jakiś czy co? pozdrawiam! :-)
  10. reality

    SUBARU XV

    do KARAS i PRZEMEKKA: ja kupiłem żonie już ta wersję Sedici 1,6 benzyna - mocniejszą i jednocześnie oszczędniejszą - 120 konną i po faceliftingu (zmiany były w 2012 roku dla Sedici i dla SX4 - kiedyś ten silnik miał faktycznie 107 KM) - obecnie - czyli od sierpnia 2014 r. następca SX4 jest SX4 Cross (jest większy i chyba brzydszy-kwestia gustu, mniej poręczny, znaaacznie droższy (około 100 tysięcy za bogatą wersję), ma tez gorsze właściwości "terenowe" (zwisy i długość całkowita przeszkadzają), jest niższy i zrobiony na wzór Nissana QQ jako zwykła bulwarówka), natomiast Sedici następcy nie ma wcale bo są "uterenowione" Pandy. Faktycznie dużo jeżdzi tego na Bałkanach, we Włoszech, w Austrii, na Węgrzech (tam bliźniaczo Suzuki SX4 i Fiat Sedici były produkowane, tak jak kiedyś choćby Suzuki Ignis z bliźniaczym Subaru Justy). Faktycznie jest to dość kobiece autko - fajnie w nim laseczki wyglądają (żona się cieszy że wreszcie nie szoruje spodem autka o każdy krawężnik, muldę, kamień jadąc choćby na działkę pod miastem), jednak także jako facet powiem szczerze, że jeżdzi się tym bardzo przyjemnie :-) . w ASO Fiata słyszałem że Sedici naprzemiennie z SX4 są bardzo popularne wśród służb obsługujących i serwisujących maszty GSM, telekomunikacji, sporo ich ma tez na wyposażeniu straż pożarna (nawet u nas w Łodzi), nadleśnictwa, itd. - i bardzo sobie te autka chwalą... Zastąpiły tam NIVY i ARO... Plastiki nie są w Sedici faktycznie rewelacyjne (choć organoleptycznie znacznie przyjemniejsze niż w SX4) - i z całym szacunkiem - nie odbiegają od tych stosowanych w większości popularnych "Japończyków" (choćby również w XV) w niektórych miejscach ich kokpitów... Na razie tez w kabinie jest cisza - nic nie stuka, nie skrzypi... wg opinii ASO - Sedici na serwis raczej nie trafia - chyba że na przegląd standardowy - tą opinię potwierdzają źródła z netu... Tylko się cieszyć - a praktyka pokaże, choć autko chorób wieku dziecięcego już raczej nie zazna - to przecież dojrzały model... Sedici jest mniej na drogach niż SX4... - może dlatego że w zakupie był o około 2 tysiące zł droższy niż porównywalny SX4 (nie wiedzieć czemu - ale może ze względu na nieco lepsze wykończenie wnętrza), za to serwis Fiat ma nieco tańszy niż Suzuki... Ciekawostką jest jak na tak małe autko głośnik niskotonowy na środku kokpitu (taki a'la woofer) i 6 głośników w kabinie (w porównania do radyjka z XV - to w Sedici gra jak sprzęt HI-FI !!!)... Dodatkowo powiem szczerze że nie znalazłem żadnego innego autka które w 4x4 i w full opcji kosztowałoby jako nowe 56 tysięcy zł... Nawet Dacia Daster w 4x4 jest droższa... Na razie cieszę się nim jak dziecko zabawką (podbieram go żonie czasami), czekając momentu, gdy sam sprawię sobie podobną ale bardziej męską: XV/Forester... :-) Pozdrawiam!
  11. reality

    SUBARU XV

    witam po kilku miesiącach przerwy w aktywności na forum... i od razu piszę, że... jeszcze wciąż nie nabyłem XV niestety... wciąż jest w planach, ale za to wymieniłem żonie autko (naszą 11 letnią prawie Yariskę) na... Fiata Sedici benzyna 1,6 wersja najbogatsza czyli Emotion 4x4 (trzeba było szybko podjąć decyzję bo bliźniaki FIAT SEDICI/SUZUKI SX4 - były produkowane tylko do końca lipca 2014 r., więc mam jeden z ostatnich egzemplarzy i to kupiony po tygodniu szukania, bo już nigdzie nie było nowych tylko same demówki, a ja chciałem z zerowym przebiegiem autko kupić) - zakup ten choćby w pewnym stopniu pozwolił mi nacieszyć się pierwszym w życiu napędem na obie osie i faktem stania się posiadaczem niewielkiego crossovera! Autko sprawuje się super - choć pewnie więcej będzie można o nim napisać za parę tygodni, bo na razie przejechałem nim niecały 1000km - zabawa przednia. jest blokada napędu (działa tylko do prędkości około 65km/h, potem przechodzi w tryb auto) - zatem żadne błoto mu niestraszne - sprawdzałem potajemnie przed żona (jakby się dowiedziała gdzie ja nim jeździłem to by mi głowę urwała - ona strasznie dba o autka) jego możliwości w takim małym bagienku i na leśnej kilku hektarowej "działce" znajomego - jestem zachwycony możliwościami! prześwit 19cm - tez daje radę, gabaryty jak na drugi samochód w rodzinie, którym na co dzień jeździ kobieta - super, poręczność, łatwość parkowania, manewrowania też! wspaniałe są te lusterka wsteczne - rewelka - w zasadzie bez martwego pola - wielkie prawie jak w Ducato! ;-) ... jedynie do podwójnych przednich słupków się trzeba przyzwyczaić - bo można nie zauważyć auta w bocznej ulicy... w napędzie 4x2 spala w mieście 7,4l, w terenie po kwadransie zabawy w spiętym 4x4 wyszło mi 8,5l, na trasie w 4x2 (prędkości 90-120km/h) wyszło 7,0l zaś w trybie auto na trasie wychodzi 7,1l - zatem biorąc pod uwagę fakt, że to dopiero docierane autko - wyniki mogą się jeszcze poprawić - już jestem zadowolony! ;-) opinie w necie autko ma rewelacyjne (ponoć jedynie klocki hamulcowe dość często trzeba wymieniać - co około 30 tyś. km), wieć mam nadzieję go długo użytkować - jak Yariskę - która była samochodem absolutnie bezawaryjnym i aż żal go było sprzedawać - więc została w zasadzie w rodzinie! :-) wybór padł na Fiata, a nie na Suzuki z racji nieco tańszego i bliższego mojemu miejscu zamieszkania ASO Fiata i temu że Sedici mniej widać na ulicach niż SX4, więc się tak szybko nie opatrzy! wiem że Fiat to nie Subaru, ale co myślicie o tym zakupie? jakieś recenzję, opinie - może ktoś ma lub to autko miał i wie na co zwrócić uwagę?... w grę wchodził jeszcze Opel Mokka - ale był znacznie droższy (szukaliśmy autka 4x4 do około 55 tysięcy zł) i to taka wydmuszka - właściwości terenowych w zasadzie u Opla brak oraz Fiat Panda Climbing/Trekking, ale Fiat nie robi tych wersji Pandy w benzynie (ta druga jest dopiero w planach z 4x4, więc trzeba byłoby też długo czekać) - a diesli ze względu na DPF nie chcieliśmy wcale - poza tym cena w najbogatszej dostępnej wersji Pandy była o dziwo o 500zł wyższa niż za Sedici, za które zapłaciliśmy w sumie 56 tysięcy zł, a wyposażenie Pandy chyba jednak nieco słabsze, mniejszy bagażnik, brzydsza - zabawkowa bryła - stąd nasz wybór to Sedici!... pozdrawiam!
  12. reality

    SUBARU XV

    ...jak ja wam zazdroszczę... ja wciąż w ekonomiczym zawieszeniu... ehhh... pozdrawiam...
  13. reality

    SUBARU XV

    MECHANIKK: i za to polubiłem SUVy do których wcześniej nie miałem szacunku zwalając ich powstanie jako nowej kategorii samochodów na kark głupiej mody i lansu... jednak człowiek mądrzeje i uczy się całe życie..., teraz wiem że sa bezpieczne i praktyczne :-)
  14. reality

    SUBARU XV

    STRUSIU72: ja się zgadzam odnośnie tego co piszesz, ale mnie nie chodziło o te studzienki - kratki, tylko o te idiotyczne okrągłe metalowe włazy - najczęściej zapadnięte kilka centymetrów w asfalt - a one nie mają już nic wspólnego z odwodnieniem dróg... wokół nich sa zawsze w zimę głębokie i niebezpieczne muldy (przez parowanie i obladzanie), a latem zawsze w ich pobliżu sa niemiłosierne dziury i luźne fragmenty asfaltu (kolega kiedyś przez to szybe przednią w autku stracił jak takim odpryskiem skamieniałym spod studzienki takowej oberwał). Zaś podczas najmniejszej awarii - drogowcy ryja wtedy jezdnie wokół tych włazów lub w najlepszym przypadku zamykają fragment jezdni powodując wielkie korki - umieszczenie tych "metalowych kółek" w chodnikach obok jezdni przyniosłoby więc same korzyści (pomijam dodatkowo zmniejszenie hałasu - przejeżdzający po takim włazie autobus przegubowy wali w niego kołami jak w bęben - dodatkowo powodując jego osiadanie i muldę)... chodnik też szybciej, łatwiej i znacznie taniej wg mnie bezszkodowo rozebrać i ułożyć ponownie tak samo po usunięciu awarii ciepłowniczej niż lać nowy asfalt w uszkodzoną i zniszczoną jezdnię (niedbale udeptując to miejsce gumiakami - widziałem taką akcję w Łodzi niejednokrotnie - więc wiem co piszę)... do kratek odwadniających nic nie mam - to oczywiste, że są potrzebne - po za tym są na rancie jezdni a nie na jej środku i nie przeszkadzają nikomu... :-) ps.: magii w postaci znikających chlapaczy tudzież kołpaków, anten, lusterek, wycieraczek i innych części wyposażenia auta - nie cierpię! :-)
  15. reality

    SUBARU XV

    MECHANIKK: :-) dobre sobie - wręcz odwrotnie - właśnie skomplikowałeś, mimo iz ja tez myślałem już wcześniej o obu tych modelach porównawczo (choć XV wydaje mi się mniej "tatusiowaty" niż Forester - całym szacunkiem dla wszystkich ojców oczywiście :-) )... cena też ciut się różni niestety - jakieś 10 tysięcy droższy będzie Forester - więc jest o czym myśleć (spalanie faktycznie porównywalne)... REMANO i PRZEMEKKA: dzięki za info w sprawie boxów dachowych... :-) ps.: wczoraj miałem chrzciny swojej dzidzi - co... kolejny raz przekonało mnie o wyższości SUVów nad compaktami (czyli nad moim niezawodnym VW Golfem V) - otóż po części duchowej udaliśmy się na część kulinarną... w knajpce było kilka imprez jednocześnie i parking nie mieścił już kolejnych autek, więc zostało zaparkować Golfa pod parkanem równoległym do chodnika... w Polsce jak wiadomo istnieje ostatnio idiotyczna moda na ponad 20 centymetrowe krawężniki (nikt mi nie jest w stanie odpowiedzieć po co tak wysoko się je winduję, podobnie jak nie jestem w stanie zrozumieć czemu studzienki kanalizacyjne są montowane w ulicach, a nie w chodnikach - co powodowałoby mniej dziur w jezdniach latem, mniej wyślizganych i niebezpiecznych chopek zimą i ogólnie mniej korków podczas awarii ciepłowniczo - hydraulicznych)... - więc oczywiście zjeżdżając po imprezie z tego ustrojstwa - urwałem sobie w Golfiku oba tylne chlapacze... (na szczęście zaczepy da się naprawić, a nic więcej nie ucierpiało)... tak czy inaczej, czy będzie to Subaru czy cokolwiek innego - jedno wiem na pewno - kolejnym moim autem będzie z pewnością wysoki SUV/Crossover!
  16. reality

    SUBARU XV

    REMANO: jaki koszt?
  17. reality

    SUBARU XV

    Witaj PRZEMEKKA: jak to - już Ci się skończyło miejsce? ty mnie nie strasz - ja mam jednego szkraba a żona naciska na drugiego - to będzie kolejny argument na przeciwko temu! :-) rety! co do boxa dachowego - to musiałbym chyba nabyć najbogatsza wersje XV aby mieś relingi dachowe, a ja myślę o tej środkowej wersji (bez ksenonów oczywiście i koniecznie w bieli! :-) ) - a tam nie ma relingów...
  18. reality

    SUBARU XV

    :-) PUMCIA witaj: podoba mi się ten zwrot "dociekliwy kolega"... :-) - no proszę, a ja myślałem że Was zanudzam szczegółami, a tu taki miły komplement że to beze mnie nudno było (mam nadzieję, że szczery... :-) )... co do bagażnika - mam małą dzidzię - dlatego są wątpliwości czy do XV swobodnie wejdzie wózek (typu parasolka), wanienka i reszta gratów jak będziemy na wakacje w trójkę jechać, choć oczywiście dzieciak rośnie i na przyszły rok pewnie wózka i wanienki wymagac nie będzie... w mieście na pewno XV wygodniejszy, a ja tez w mieście będę go w 75% wykorzystywał + wyjazdy wakacyjne, świąteczne, ferie, działka weekendowo, jakieś rybki, itd... ostatnio szwagier kupił VW Passata Alltracka 4x4 automat w dieslu 2.0 177PS - tam bagażnik jest niemal jak moje łózko! :-), ale auto generalnie nie podoba mi się - strasznie wielka, ciężka gablota, a wnętrze żywcem wzięte z mojego VW Golfa V z 2008 roku - czyli tak jak w Subaru - też bez wodotrysków... STRUSIU72: dzięki za kolejna dawkę informacji! XV CVT: znaczy że jednak inne fora trochę przekłamują z ta wagą... dzięki za info!
  19. reality

    SUBARU XV

    witam STRUSIU72: rozumiem, że pisząc to - masz na myśli, że oprócz tych 13% jeszcze można dodatkowo cos utargować (np. 4 tyś. zł z ceny i 6 tyś. zł z wyposażenia)? jeśli chodzi o moje dane - czytałem w marcowym Expresie Ilustrowanym (łódzka gazeta codzienna) że XV staniał o 9% - stąd mój post, ale jeśli faktycznie jest to aż 13% - to tylko się cieszyć, choć nie widzę takiej informacji ani na stronie oficjalnej Subaru, ani na reklamach w salonie sprzedaży Subaru obok którego codziennie przejeżdżam co najmniej dwukrotnie... WIKTOR: pozdrawiam - czyli dobrze że nie kupiłem XV w styczniu... Może Dyrekcja cos powie w temacie - chyba że temat był a ja go nie zauważyłem - to przepraszam - śledzę tylko wątek dot. XV... :-)
  20. reality

    SUBARU XV

    witam MECHANIK: i od razu kolejna rzeczowa odpowiedz - dziękuję - rozwiałeś wątpliwości - czyli na autocentrum i innych tego typu stronach są błędy (?). Jeśli chodzi o porównanie wielkości - faktycznie bagażnik w XV jest mniejszy (i bardziej płytki) niż w Foresterze co może mieć znaczenie (XV ratuje montaż firmowej kraty i pakowanie bagażnika po dach, lub zakup najwyższej wersji wyposażenia, czyli tej z relingami i dokupienie boxu dachowego), jednakże wnętrze (choć zaznaczam, że porównywałem XV 2013 r. do Forestera 2012 r. - czyli poprzednika najnowszej wersji) było że tak powiem mocno zbliżone (chyba że najnowszy Forester jest większy od poprzednika w znaczący sposób ... Kurka wodna - jakby człek miał kupę kasy to by się tak nie zastanawiał - kupiłby i jakby coś nie pasowało to by sprzedał i kupił kolejny i kolejny, a tak - trzeba "przewidzieć" wszystko aby długo się cieszyć z zakupu... ehhh... dzięki za info o zniżkach! ps.: Tak jak pytałem wyżej - czy to prawda że XV staniał w 2014 r. o 9% a Forester o 7%?
  21. reality

    SUBARU XV

    Dzięki MECI za info - czyli ja raczej będę za przeglądy płacił kilka stówek więcej w łódzkim Pointcie - bo bez zniżek... Rozumiem że nie ma innych opcji na ich zdobycie po zakupie XV? :-) Czas leci - a ja mimo, że od początku mam swojego faworyta - chodzę, oglądam, testuję konkurentów - na razie XV prowadzi, ale wciąż myślę również o nowym Foresterze 2.0i manual (z racji znacznie większego bagażnika, nie dużej różnicy cenowej obecnie), oraz Mazdzie CX5 2.0 benz. manual 4x4 (po prostu jest śliczna w środku i na zewnątrz - wiem, że wszyscy napiszą zaraz że to "wydmuszka", auto dla baby, samochód bez charakteru - ale trzeba też patrzeć w przyszłość - na pewno za 5-6 lat łatwiej to auto będzie odsprzedać niż XV chociażby) i z czystego sentymentu do marki o VW Tiguanie 2.0 tsi manual 4x4 track&fun (ale to chyba najdroższa opcja nie wiedzieć czemu - więc najmniej prawdopodobna chyba, choć odsprzedaż późniejsza będzie najłatwiejsza i z najmniejsza stratą na pewno)... Tyle że Subaru... to Subaru po prostu... :-) Wracając jeszcze do średniego spalania i wagi - przeglądając net (m.in. stronę www.autocentrum.pl) zauważyłem dziwną kwestię: Forester jest chyba o około 80kg cięższy, ma nieco słabszy współczynnik oporu powietrza, a z tym samym silnikiem 2.0i co XV i z manualem pali o od 0,3 do 0,5 litra/100km w mieście na przykład benzyny mniej niż XV (różnica na korzyść Forestera zależy jedynie od źródła internetowego, UWAGA: nigdy nie jest odwrotnie - czyli że XV pali mniej)... 0,3-0,5 litra/100km to nie jest bardzo dużo - ale zawsze coś... czyż to nie jest dziwne że większy i cięższy model pali mniej? z czego to może wynikać? może to ktoś potwierdzić? witaj SPAWALNICZY - przepraszam za tę ciszę półtoramiesięczną (powód - patrz wyżej) :-) - bardzo miło znów być z Wami na linii! wciąż jestem w zawieszeniu finansowym - stąd zwłoka niestety... ale mam nadzieję że to niebawem minie... :-) ps.: w sumie to może i dobrze że nie zakupiłem w styczniu tego XV z rocznika 2013 - bo w marcu Subaru obniżyło o 9% ceny XV na 2014 r. i o 7% ceny Forestera na 2014 r. Takie wiadomości bynajmniej znalazłem w prasie i na necie, choć nie potwierdzałem tego w salonie sprzedaży w Łodzi jeszcze ()ponoć to jest spowodowane poprawa logistyki sprzedaży i spadkiem kursów obcych walut)... To prawda? pozdrawiam!
  22. reality

    SUBARU XV

    szczególnie do: MECI, MECHANIK, SZAMOT, PUMCIA, SPAWALNICZY, RBB, FILIPBB... (korespondenci forumowi, pytaliście co się ze mną dzieje) - witajcie ponownie - minął ponad miesiąc i znów tu piszę i wszystkich pozdrawiam serdecznie... dzięki za pamięć (nie pisałem, bo zmieniałem operatora internetowego - przepraszam, że tak skończyłem wtedy w pół zdania)... otóż wciąż jeszcze nie nabyłem mojego wymarzonego XV... (fundusze mam w zawieszeniu - a propos - może ktoś szuka ładnej działki z domem w okolicach Spały - woj. łódzkie?)... :-) wracając jednak do tematu - widzę na forum nowe problemy dotyczące XV... czyli wreszcie auto popularnieje i wychwytywane są jego "wady" - szkoda że jest ich coraz więcej (rozładowujące się akumulatory, stuki w kabinie spowodowane złym spasowaniem i montażem, szarpania jednostki napędowej, problemy z odpalaniem)... sporo tego pokazało się odkąd mnie tu nie było (około półtora miesiąca)... a na ulicach (bynajmniej w Łodzi) tego modelu wciąż nie widzę (do tej pory widziałem raptem 2 sztuki (blue i cherry)... to niewiele jak na taki czas (3 lata produkcji i tak duże miasto)... O XV nie zapomniałem - wciąż jest w planach - niedalekich - pozdrawiam. ps.: wiecie może który model jest cięższy: Forester 2.0i czy XV 20i (manuale) - bo różne opinie słyszałem, a co za tym idzie jak kształtuje się spalanie abu modeli przy tych samych jednostkach i koszty serwisowe przeglądów w ASO obu tych modeli przy tych samych silnikach i skrzyniach? jak zdobywa się zniżki serwisowe (ktoś wcześniej pisał że ma aż 20% zniżki na przeglądy)? będę wdzięczny za rzetelna odpowiedz...
  23. reality

    SUBARU XV

    i nie bity... ;-)
  24. reality

    SUBARU XV

    czyli promocja typu: co rok - to drożej? "kuszące" rozwiązanie za które też podziękuję...
  25. reality

    SUBARU XV

    ale 1085 z opłatą za ISR czy bez tej opłaty?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...