Skocz do zawartości

czwartek

Użytkownik
  • Postów

    841
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czwartek

  1. Tak wyszlo... ale to nawet dobrze sie sklada poniewaz to sa zasadniczo rozne imprezy. Cyna dla tych co lubia poupalac i urywac sekundy a Ulez zoorganizowalem dla tych co w spokoju chca podszlifowac swoje ruchy za kierownicą. Mozna tez swoja zone/kochanke czy innego partnera zabrac i wspolnie pojezdzic z instruktorem.
  2. mnie tez sie nie otwiera... sfaragdas musial jakiegos wirusa w filmiku zalaczyc ja mialem piko-kamierke lecz z wieczora nagrania wyszly dosyc ciemne. trzeba poprosic goorexa aby dal zonie do poprawki na jej nowym lapsie i potem wrzucil cos na YT. a do GalMoka postaram sie napasc.... moge sie troszku spoznic... jesli bedziecie sie przemieszczac to prosze o jakiegos sms'ka :cool:
  3. Plany zakladają zorganizowanie podobnych imprez również w terminach późniejszych Mam nadzieję, że jeszcze kolejna impreza będzie po śniegu. Jeśli jednak wszystko poplynie i będą dodatnie temperatury uruchomimy wodę na płytach poślizgowych! Instruktorzy to jak narazie moja skromna osoba + najlepszy instruktor Szkoły Jazdy Racing. Jeśli frekwencja dopisze będziemy zwiększać ich ilość :cool:
  4. Zapraszam na otwarte szkolenie w warunkach zimowych dla osób indywidualnych. Wyjątkowa okazja odbycia szkolenia z instruktorami na 2 przygotowanych trasach: szkoleniowa - jazdy z instruktorem, treningowa - zorganizowane wolne przejazdy. Zapraszamy od godziny 10:00, koniec koło godziny 16:00. Rozpoczynamy krótkim szkoleniem teoretycznym oraz omówieniem tras. Następnie przeprowadzimy indywidualne szkolenie z każdym z uczestników. Trasa treningowa będzie otwarta - jazdy pod nadzorem osoby prowadzącej (kilka samochodów na trasie) - tak abyśmy jeździli zamiast czekać :grin: Alternatywnie do Cyny, zapraszamy wszystkie samochody (nie tylko 4x4) i kierowców przede wszystkim pragnących podszkolić swoje umiejętności. Nie będzie to typowa pojeźdzawka czy upalanie... kładziemy nacisk na szkolenie dostosowane do waszych indywidualnych umiejętności oraz możliwość potrenowania na drugiej trasie. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że utrzyma się pogoda i poziom śniegu w Ułężu. Jak przyjemnie jest pośmigać w takich warunkach widać na . Koszty uczestnictwa własnym samochodem 250zł (dodatkowy kierowca w tym samym samochodzie 150zł). Osoby zainteresowane proszę o wpisywanie się na listę lub kontakt do mnie. Więcej informacji oraz zapisy również na naszym profilu facebook Prosimy pamiętać o ciepłym ubraniu (nieprzemakalne i wygodne buty do prowadzenia samochodu) oraz skonsumowania obfitego śniadania we własnym zakresie :razz: Dojazd i lokalizacja lotniska Motopark Ułęż na mapach Google.
  5. Zapraszam na otwarte szkolenie w warunkach zimowych dla osób indywidualnych. Wyjątkowa okazja odbycia szkolenia z instruktorami na 2 przygotowanych trasach: szkoleniowa - jazdy z instruktorem, treningowa - zorganizowane wolne przejazdy. Zapraszamy od godziny 10:00, koniec koło godziny 16:00. Rozpoczynamy krótkim szkoleniem teoretycznym oraz omówieniem tras. Następnie przeprowadzimy indywidualne szkolenie z każdym z uczestników. Trasa treningowa będzie otwarta - jazdy pod nadzorem osoby prowadzącej (kilka samochodów na trasie) - tak abyśmy jeździli zamiast czekać :grin: Alternatywnie do Cyny, zapraszamy wszystkie samochody (nie tylko 4x4) i kierowców przede wszystkim pragnących podszkolić swoje umiejętności. Nie będzie to typowa pojeźdzawka czy upalanie... kładziemy nacisk na szkolenie dostosowane do waszych indywidualnych umiejętności oraz możliwość potrenowania na drugiej trasie. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że utrzyma się pogoda i poziom śniegu w Ułężu. Jak przyjemnie jest pośmigać w takich warunkach widać na . Koszty uczestnictwa własnym samochodem 250zł (dodatkowy kierowca w tym samym samochodzie 150zł). Osoby zainteresowane proszę o wpisywanie się na listę lub kontakt do mnie. Więcej informacji oraz zapisy również na naszym profilu facebook Prosimy pamiętać o ciepłym ubraniu (nieprzemakalne i wygodne buty do prowadzenia samochodu) oraz skonsumowania obfitego śniadania we własnym zakresie :razz: Dojazd i lokalizacja lotniska Motopark Ułęż na mapach Google.
  6. hymmm... dzis biale leci wiec ja raczej na Bemowie bede wypalal bak paliwa... wroc bak gazu w moim GLu... sprawna rurka wlewu nadal jest w bagazniku Pozdro dla forumo-wawki... no i spozniony buziak urodzinowy dla vergette
  7. Przy obecnej technologii zawieszen i sportowych amortyzatorow raczej nastawami reguluje sie balans samochodu. Kiedys moze i niektorzy kierowcy stosowali takie sztuczki - "klin" ale to bardziej chodzilo o to aby wyzej postawiony tyl nie podbijalo na nierownosciach i zeby lepiej wybieral a przod nie mogl isc za wysoko bo auto tracilo na srodku ciezkosci. Moim zdaniem auto powinno stac rowno. W zalaczeniu zdjecia mojego GLa na seryjnych sprezynach WRXa. Kola sa niskie - GTkowe czyli 205/50R16.
  8. czwartek

    Pozdrawiamy sie :)

    ciesze sie, ze sie wam podobalo... przed tym skokiem zdekoncentrowalem sie jak mi 2 razy bieg wylecial (po pierwszym skoku pekla obudowa skrzyni)... na drugi najechalem troche za ambitnie no ale czego sie nie robi dla tak szacownych kibicow dzieki i przepraszam za tak dluga reakcje w odpozdrawianiu.... dogonily mnie zaleglosci w pracy po Barabarze...
  9. heheh... dzieki wielkie za zdjecia doltuszyk i Ewa Manasterska. z racji na duzo zalog i zly timimg mam bardzo malo zdjec :???: chcialem powiedziec, ze dowiozlem swianiacze do mety rajdu ale nie bylo latwo. na OS3 Bemowo Singiel pekla obudowa skrzyni i cala jednostka napewdowa lezala na plycie pod silnikiem. nie wiem do teraz jakim cudem udalo sie przejechac jeszcze jeden Zeran i pozostale 2 OSy ale podjelismy z Goorexem decyzje, ze walczymy do konca ("mojego lub jej") i na ostatni OS jak wepchnelismy nasze Saxo od Powstancow Slaskich pod start na Bemowie to sedzia ze znakiem zapytania na ustach sie zapytal "ale czy to auto dziala?" odparlismy, ze przeciez silnik pracuje... pojechalismy dla zasady lepiej ostatnim byc na mecie niz pierwszym na drzewie... dzieki za doping (jesli taki byl) bo bylismy mocno skoncentrowani na urywaniu sekund C2R2. niestety nasz francuski silver shaker sie troche zmeczyl i jeszcze na dodatek zauwazylem, ze moje kawiorowe amortyzatory krzycza juz o przeglad. jak to sie mawia "rajd byl trudny, rajd byl dlugi.. ch(*& mu w d)(* bedzie drugi..." za 48 edycja postaramy sie przygotowac perfekcyjnie i zloic wszystkich w klasie 1 tymczasem polecam obejrzec nasze zmagania z kamerki onboardowej: OS 1 - Zeran - w miare dobre tempo i dobry czas OS 2 - Cytadela - troche zachowawczo, mielismy dowiezc nasza przewage OS 3 - Bemowo - mialem nie skakac na pierwszej hopie ale wizja oddania 1,5 sek konkurentom zmienila nasze podejscie - no i ch()*(*& bombki strzelil.
  10. wg prawidel sportu samochodowego wysokosc mierzy sie od srodka felgi do krawedzi blotnika ;-)
  11. Powierdzam przypadlosc SI do pikowania przodem w niebo! Mój GL jak go kupiłem miał dokładnie tak jak na powyższych lekko przód wyżej niż tył. Nie mierzylem miarka bo mi wystarczy rzucić okiem. To bardzo zły objaw i oznacza zuzycie sprezyn - zarówno tych z przodu jak i z tylu! Jak wymienilem amortyzatory to przód jeszcze bardziej poszedł do góry. Ponieważ nierówne położenie auta, tak samo jak za niskie, bardzo złe wpływa na prowadzenie szukałem seryjnych sprezyn od GTeka. Niestety towar deficytowy wiec założyłem zestaw od WRXa. Auto stoi równo i jest o ok 1cm wyższe niż mój GT. Charakterystyka twardszej i wyższej sprezyny daje lepsze właściwości jazdy po naszych drogach. Odradzam zakup tjuningowych sprezyn - polecam zdrowe z WRXa. Dziś wrzuce w ten wątek zdjęcia ps. Wystukalem ten post na telefonie. Proszę wybaczyć ewentualne błędy
  12. powiem Ci ze juz nie raz dyskutowalismy nad tym w srodowisku rajdowym... i uwazam, ze powinno sie oficjalnie "czyscic Karowa" przed startem. tak naprawde organizator nie moze narazac zawodnikow i robic trase bardziej sliska... jednak w tym wypadku bym to nazwal podnoszeniem widowiskowosci..... problem w tym, ze zaraz przyszedl by taki pan K. czy inny K. i sie klocil, ze polewaczka ktora przejechala przed jego startem powinna takze przejechac przed startem jego konkurenta :???:
  13. dzieki za porady z tymi ciezarowymi... wiem o tym... licze na to, ze ktos z forum ma sprawdzony zaklad, ktory na dodatek ma cienkie nozyki! [ Dodano: Nie Lis 29, 2009 5:14 pm ] hehhe... rozbawilo mnie twoje pytanko... ciezko w tym sporcie na czyms przyoszczedzic... to nie chodzi o zrobienie bieznika w lysej oponie polecam ci podejrzec z jakim wyposazeniem p. Solowow przyjedzie na Barborke. W zeszlym roku mial calego tira opon zeby byc przygotowanym na kazda zmiane pogody! dodatkowo caly sztab jego inzynierow w kilka minut potrafi zmienic bieznik w dowolne szlaczki :cool: zwroc tez uwage na fabryczne biezniki opon sportowych... sa one wykonane tak aby latwo i szybko mozna bylo je zmienic przez otwieranie i przedluzanie rowkow.
  14. Szukam zakladu wulkanizacyjnego lub warsztatu, ktory posiada nacinarke do poglebiania bieznika w oponach. Chodzi o dociecie opon (waskim nozykiem) typu media na Barabare... Ktokolwiek slyszal, ktokolwiek wie.... prosze o pomoc w watku, PW lub jakkolwiek inaczej :razz:
  15. nalewki lepiej smakuja gdy dookola czuc zapach przepalonego sportowego paliwa! niestety z goorym zafundowalismy sobie w tym dniu abstynencje (przynajmniej do 16) i mamy cicha nadzieje, ze bedziemy mogli was pozdrowic ze srodka naszego francuskiego shaker'a :razz: dla tych co na Karowej dawno nie byli lub beda pierwszy raz polecam: - ubrac sie w kombinezon narciarski, alpejskie buty (2 skarepty a czasem i torebki foliowe na nogach), czapki i rekawiczki - zabrac koc pod d*$e (aluminowe krzeselka) i na zapas koc grzewczy (ten z apteczki naszego samochodu) - w podrecznym plecaczku poza nalewka warto zabrac termos goracej herbaty i kilka wspomagaczy kalorycznych (czekolada) - dobry nastroj przed impreza nie jest wymagany bo i tak na miejscu magia "Pani Karowej, co to nigdy nie wybacza" oraz odglosy produkowane przez stalego komentatora Szaya-Szajkowskiego gwarantuja poprawe humoru. jak widac liczymy na snieg albo przynajmniej trudne warunki.... ciezko jest sie dostac na Karowa ale licznie obsadzona klasa 1 gwarantuje zacieta i wyrownana walke. my chcemy sniegu! przyczepnej Pani Karowej mowimy stanowcze NIE! lepiej ogladac zmagania z mega sliska nawierzchnia i atakujacymi kraweznikami a nie z usilowaniem zerwania przyczepnosci dookola beczki.
  16. dostal... trzeba przedyskutowac na jakims spocie ;-) cos sie dzisiaj dzieje w temacie tego watku?
  17. ale i tak bede zeznawal "nic nie pamietam"
  18. ogarniaj sie, ogarniaj... pamietaj, ze robota nie ch.... a dzisiejszy spot jest wyjatkowy bo wtorkowy i to powiedzialem ja.... jarzabek... przepraszam... czwartek ;-)
  19. Witamy, pozdrawiamy i gratulujemy slusznego wyboru Czy przypadkiem dzisiaj rano nie jechales ul. Sobieskiego - pozdrowienia dla srebrnej Imprezy
  20. czwartek

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla kierownika w srebrnym SI GL Sport widzianego w tylnym lusterku, dzisiaj kolo 8:30 na ul. Sobieskiego :cool:
  21. DNLu ta wczorajsza pomaranczka była super!!!! Jeszcze dodam ze Subaru corner był zacny. Dziwne ze seaty nie dojechaly... Bo ze cabrioletow nie było mówi się trudno :grin:
  22. próbuje go zmotywować... motywacja juz jest tylko czy mozliwosci sie znajda.... jakby co to ustalilem z DNLem, ze pojde z nim jako osoba towarzyszaca :shock:
  23. Tak, czwartek. :razz: :cool: zgadza się, mój dzień pozdro dla wczoraj spotkanych... Szkoda ze mnie ten terminal ominal.
  24. czwartek

    Rajd Orlen

    dokladnie tak, dodam ze wszystkie samochody rajdowe mialy zaszczepiona pluskwe i CKR widzial na zywo co ci wariaci wyprawiaja w okolicach Plocka :roll: jako "delegat bezpieki" ( :arrow: DNL - twoje zjecia i okreslenia sa super!) dowiedzialem sie o roznych ciekawych przygodach na trasie jak rowniez na dojazdowkach i to z udzialem naszych gwiazd rajdowych dodam jeszcze, ze bardzo potrzebna robote wykonuja Delegaci a przede wszystkim dbaja o zycie zawodnikow i zdrowie kibicow!!! samochody 0 byly pod stala kontrola i dostawaly reprymende jak tylko przekroczyly 170km/h lub jechaly w plener w moim GLu, jako ze spelnial funkcje radiowozu dla delegatow najwyzszej wladzy rajdu (od startu 1 OSu do mety ostaniego odcinka) nie bylo GPSa. nie przeszkodzilo to aby Dyrektor Rajdu pouczyl mnie ze za szybko jechalem na jednym z odcinkow - odebralem to z usmiechem poniewaz bardzo dobrze rozumiem jego prace i odpowiedzialnosc za caly ten cyrk - oczywiscie pomylil mnie z inna zaloga "0" z ktora bylem wowczas na odcinku.... ciekawa przygoda... jechac po szutrowym OSie, sluchac akcji prewencyjnej (radio, delegaci, smsy) i jednoczesnie jedna reka SMSowac do znajomych z dobrymi radami na opie(*&@# :cool:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...