Grzesiek :)

Moją imprezę kupiłem przy 118tyś. km zrobiłem nią 25tyś km z rzeczy które się pospuły-przepaliłami się żarówka z tyłu przy tablicy rejestracyjnej oraz niedawno miałem chwilowe problemy z jeździe gdy silnik zimny na niskich obrotach(tak jakby się dławił).. wymiane świec i oczyszczenie kabli pomogło w 100% ))

heh z wiekiem te sporty się robią bardziej statyczne amatorsko "kulki" (dziewiątka) siaktówka-plażówka...zimą hala przed tv piłka nożna i snooker

przepraszam, zrobiła mi się literówka w moim poprzednim poście-mój egzemplarz to 1.8 a nie 1.6(o czym to ja myślałem tak pisząc ;|) i pali tyle ile napisałem jeśli chodzi o zimę to nawet nie sprawdzam tlkyo tankuję i ciesze się z jazdy-cały czas na włączonym reduktorze a że subaru uzależnia(z drobnymi wyjątkami o EVO ) to każdy kto nim jeździł o tym wie pozdrawiam

heh mój egzemplarz 1.6 przy dynamicznej jeździe tylko po mieście pali kolo 11-11.3 l na 100km...w trasie wychodzi 8.2l ja na TWoim miejscu bardzije zdecydowałbym się na mocniejszy silnik, bo mocy nigdy za wiele spalanie pewnie nie dużo większe a a te pare KM czasem robi różnice w jeździe:) a zresztą...tka naprawdę nie ma znaczenia czy kupisz imprezę z silniekiem 1.8 czy 2.0...i tak po jakimś czasie bedziesz chciał mieć wersję turbo

Osobiście polecam sam posiadam podobny egzemplarz i jestem bardzo zadowolony jedyny minus-brak mocy dlatego każdą zaoszczędzoną złotówkę odkładam na GT i tak ja to wcześniej było napisane-kup kombiwara-idzie zima, zabawa będzie przednia

Również gratuluję czekając na coś takiego chyba większość z Nas by nie mogła zasnąć

Mój też biały i na tym podobieństwa się kończą a czy z tyłu ciężko się siada-nie wiem nigdy nie próbowałem )))

No korek zrobił się faktycznie ładny i pewnie jeszcze bardzij by mi się podobał gdybym w nim nie jechał aha i pozdrowienia dla kierownika niebieskiego WRXa(moze STI) na blachac WI i jakieś tam cyferki którego spotkałem na rondzie de Gaulle'a koło godziny 17.30 niestety źle zsynchronizowane światła nie pozwoliły pozdrowić kończyną górną

"Sprzed bloku, w którym mieszkam, skradziono mi w lutym 2006 roku Chryslera voyagera 2.5 TD. Byłem właścicielem Voyagera od 8 lat. Auto miało ubezpieczenie autocasco w firmie Compensa. Próbowałem telefonicznie ustalić, co się dzieje w mojej sprawie. Od likwidatora szkody dowiedziałem się, że muszę dostarczyć duplikat kluczyka, ponieważ ich ekspert stwierdził, że z jednego z oryginalnych kluczyków dorobiono duplikat. Wprzeciwnym razie nie otrzymam odszkodowania. Ja o dorabianiu kluczyka nic nie wiem. Nie wiem, co działo sie z samochodem przed ośmiu laty. Wprowadzając takie zasady, Compensa niemal zawsze uniknie wypłacania odszkodowania za kradzież, bo zawsze na swoje usługi zatrudni slusarza i eksperta. Odopowiedż Compensy Po rozpatrzeniu argumentów klienta i po ponownym przeanalizowaniu akt szkody TU COmpensa postanowiło wypłacić odszkodowanie. Badanie mechanoskopijne w tym przypadku nie jest w stanie bezspornie wykazać okresu, w jakim kluczyki zostały skopiowane. W związku z tym po ponownej analizie uważamy, że nie ma jednoznacznych podstaw do nałożenia negatywnych sankcji w postaci odmowy wypłaty odszkodowania na poszkodowanego. Od Redakcji Takiej decyzji oczekiwaliśmy od Compensy. 11-letni samochód miał kilku właścicieli i trudno stwierdzić, który z nich dorabiał kluczyk. Skoroubezpieczyciel jest tkai dokładny, powinien wykonać badania mechanoskopijne przed zawarciem polisy. Po kradzieży auta byłoby jasne, czy właściciel Voyagera dorabiał kluczyki. To już nie pierwsza tego typu sprawa. Jednak za każdym razem po naszej interwencji ubezpieczyciele wypłacali pieniądze." To chyba o ten artykół chodziło powodzenia w odzyskiwaniu swoich pieniędzy

heh wkońcu otworzyła się ta strona 23 pkt. )))) a rozwiązując test myslałem że bedzie więcej :roll: szczególnie po szczerych odpowiedziach na pytania 2,6,18

Popieram wszystkich przedmówców:) jak SI bez turbo to tylko kombi i zdecydowanie 2.0 )) spalanie podobne a osiągi lepsze i tak jak to powiedział So What! najwięcej na ten temat może powiedzieć GRAF najlepiej poczytaj jego wcześniejsze posty bo z tego co pamiętam pare razy wypowiadał się na ten temat lub napisz do Niego na PW

GRAF gratuluję to się nazywa przywiązanie do marki jeszcze tlkyo brakuje żeby za pare tygodni STI doszło do Twojej kolekcji wtedy to dopiero sasiedzi zaczną się dziwnie patrzeć

mimo że jestem jednym w nowszych forumowiczów i mało postów piszę ale za to dużo czytam:) i z tego co zauważyłem aflinta jak najbardziej nadaje się na moda działu techniczne przemeq do off topa blue76 do spotkan gorzej z głównym...może kropek?

devlin ja nie napisałem że nie można gazować tylko że moim zdaniem nie powinno się gazować takeigo samochodu gdzieś kiedyś czyutałem jakiś artykół(nie pamiętam w jakiej gazecie-pracuję w kiosku i duuuużo tego było ) i była tam podana jakaś firma która specjalizuje się w istalacjach gazowych do Subaru imprezy turbo..i podobno minimalnie bo minimalnie ale polepsza to osiągi auta...może jak będę starszy to zmienie zdanie ale na razie sądzę że do SI GT/WRX/STI tak samo jak i do np Porsche gaz nie pasuje... EDIT: przepraszam za OT

hehe Mati ja po mału podąrzam Twoimi śladami przez pierwszy rok studiowałem jednocześnie na politechnice i SGH..potem robiłem licencjat..niby skończyłem go w 3 lata...tlkyo teraz od roku kończę pisać pracę licencjacką oby tylko z magisterką poszło mi szybciej no chyba że do tego czasu miałbym jeździć imprezą GT )))))

Witek po porstu na to forum i nowego moda trzeba patrzeć z przymrużeniem oka ogólnie chyba chodzi by była tu miła atmosfera a przy okazji można się dowiedzieć ciekawych rzeczy a drobiu bym do forum SUBARU nie mieszał-tu chyba większość lubi mięso

Witek napisał : "Może i szybko, ale nie kompetentnie. Ktoś z 3 ostrzeżeniami może np. dać obraźliwy avatar, pisać niecenzuralne PW itp. Więc jest za co nazbierać punktów. " sądzę że jeżeli ktoś już ma trzy ostrzeżenia i robi to co napisałeś powyżej, to nikomu nie chciałoby się bawić w kolejne ostrzeżenia tlkyo od razu taka osoba dostanie BANa )) ale zgodze się że same wartości ostrzeżeń są trochę mylne ....

hehe dobrze wiedzieć-dzięki za szybką odpowiedz żeby tak szybko wszyscy Moderatorzy odpowiadali na pytania/rozwiązywali problemy jak Ty ehhh marzenia.... PS chcę stare FORUM !!

hehe za bardzo się nie znam i zaciekawiła mnie jedna rzecz w regulaminie:) skoro po trzech ostrzeżeniach nie można pisać na forum to za co mozna dostać kolejne trzy aby nie móc na nie wejść? :neutral: o odpowiedz proszę nowego moderatora )))

Hubeeert ja z checią zamieniłbym sie z tymi co mają małą stopę-tak mieć rozmiar buta np 46 i od razu życie stałoby się łatwiejsze ))) man111 jakbys coś przeczuwał..parady równości nie było ale autko należało do koleżanki która była BI i miała bardzo fajne koleżanki :D

Mój wzrost aż tak bardzo nie przeszkadza mi w prowadzeniu auta(187cm) ale próbowałem prowadzić samochód koleżanki(seat ibiza) i powiem Wam że przy rozmiarze buta 48.5 to dopiero jest sztuka nie naciskać dwóch pedałów naraz!!

jarmaj chyba nic więcej w tym temacie dodać już nie można...jak ktoś kupuje samochód to przecierz ma też na uwadze koszty utrzymania...wkońcu samochód ma jeździć..a kupować cara do lansu ( jeżeli nie ma się innego pojazdu) i 3/4 w miesiącu stoi samochód pod blokiem bo nie stać nas na plaiwo gdyż a) jeszcze przez kilka lat spłacamy wzięty pod niego kredyt za pół roku kończy się OC i Ac i trzeba już zaczać na nie zbierać ... to dla mnie mija się to z celem...najgorsze że pewnie pare osób się takich znajdzie...bo najważniejsze dla nich to pokazać się przed innymi że MAM...ale przy samochodzie to nie o to chodzi-przynajmniej nie w pierwszej kolejności )

jak słychać boksera? nie zanuce Ci tego jeśli o to pytasz z muzyki nigdy dobry nie byłem ale silnik bardzo ładnie mruczy-zarówno gdy wchodzi na wysokie obroty jak i gdy np jadę na trójce i hamuję silnikiem z 6 tyś obrotów na 3 )

leonID chyba się nie zrozumieliśmy...jeżeli ktoś robi dużo kkm rocznie...i potrzebuje przy tym wydać jak najmniej pueniędzy na paliwo to gaz to dobre rozwiązanie...ale w takiej sytuacji taka osoba nie kupuje sobie sportowego-luksusowego samochodu...gdyby stać mnie było na samochód za 200tyś zł i więcej to i stać byłoby mnie na jego użytkowanie i już...przecierz gdybyś miał porche(do lansu i pokazania jaki z Ciebie kawior;) ) i byś go zagazował to jakby to można było odczytać?stać na porsche a zakłada gaz z oszczedności... ;| PS kiedyś wdziałem na stacji LPG nowego jaguara....aż smutno było na coś takiego patrzeć PS2 leonID może nie będziemy robić już OT?jak dla mnie raczje obaj wiemy o co nam chodzi i chyba nawet sie zgadzamy tylko może ciężko to wyczytać w naszych postach pozdrawiam

leonID jednak stosowanie papieru toaletowqego i isntalacji gazowej a aucie to dwie różne srpawy co najwyżej można powiedzieć że jak ktoś jeździ najonwsza S klasą to podciera się miękkim zapachowym velvetem a nie zwykłym szarym papierem GAZ w samochodzie zakłada się bo tanije- i tkaie widzę jego przeznaczenie...sam gdy miałem opla omege 2.6 z 93r. to założyłem gaz...chcviałem mieć duży, wygodny, dobrze wyposażony(klima,podgrzewane siedzenia,pełna elektryka itp) samochód za małe pieniądze i miałem...za to z drobynm opóźnieniem ale przerpaszam za zapachy wszystkich kierowców którzy stali za mną w korkach )))) leonId możesz się ze mną nie zgadzać ale auta"sportowe" (np sti,evo,porsche carrera) oraz luksusowe(nowe A8,S klasa itp itd) nie są stworzone do gazu...i jeżeli ktoś decyduje się na taki samochód to raczej jedną z ostatnich rzeczy jest to żeby zaoszczędzić kilkaset zl miesięcznie na paliwie.