zacznę od początku...
serdecznie dziękuję Jankowi i Beatce (dzioba z dziobnikiem) za przygarnięcie mnie we wspólną podróż z Cannes do Arłamowa, z przystankiem w Krakowie, poszło nam dość dobrze, 16h do Krakowa..., do Arłamowa jeszcze 4h, ale to głównie w poszukiwaniu "odpowiedniego" bukietu dla mojej żony ;-)
Jasiu- jeszcze raz stokrotne dzieki !!!
Marti, nie wiem od czego zacząć..., dziękuję po pierwsze za zaproszenie, bez tego raczej na 100% w tym roku na plejadach by mnie nie było...
Dzieki za fantastyczne dwa dni jeszcze fantastyczniejszej ;-) jazdy !!! - z roku na rok robisz postępy- pudło w generalce wciąż w zasięgu !!!
Kolejny zlot, kolejny wspólny start- po raz kolejny uświadomił mi, że tworzymy zgrany duet, bez względu czym starujemy
Jeszcze raz gratuluję i jeszcze raz dziękuję !!!!!!!!!!!
no i to, czym pochwalić się należy- żadnej pomyłki, żadnego zająknięcia, żadnych słupków, kar, krawężników, czy wypadnięć z obranego toru jazdy- to zrobiło wynik!!!
...i osobiście dziekuję, choć nie wypada tu napisać za co , ale dziękuję!!!!!
Ojciec Dyrektor, uffffffffffffffffff
z mojej by najmniej strony, po prostu brak słów...
...od samej miejscówki- bo w kraju lepszej podobno nie ma... ...
...jak zwykle fantastyczną atmosferę..., choć podobno tworzą ją zlotowicze...
ale...
...no właśnie
...świetne odcinki, nie męczące dojazdówki, fantastyczne krajobrazy na trasach, idealne próby pod BZT'a , i sam nie wiem co jeszcze, ale na pewno coś było...
I Panie Dyrektorze również osobiście serdecznie dziękuję, choć znów nie wypada tu napisać za co, ale serdecznie dziękuję .
Następnie:
wszystkim zgromadzonym na ognisku wcześniaków .... nie ogarniam...
po raz kolejny grubo było!!!!, ciekaw jestem co by było gdy by nas deszcz nie wygonił...
Primi, fantastyczna jazda i rywalizacja!!!!!!!!!!!!
Adremil, dzięki za pomoc, nie bedę pisał jaką
Wszystkim nie wymienionym z nick'a za świetnie spędzony tydzień !!!!!!!!!!!!!!
i na koniec za wspólny powrót Markowi, Grażynce, Krzychowi i...chyba Tomkowi ...