Ładnie się tam zmieściłaś pewnie. Może nie mieli czasu się lepiej ustawić... ratowali komuś życie ?
Bardzo możliwe, ale wyobraź sobie sytuację, w której zatamowali ruch i jedyny możliwy wyjazd to do tyłu, gdzie za tym samochodem utknęło kolejnych 10 auto. I co teraz? Tak jak ktoś jedzie na sygnale przez miasto i musi uważać bo ratując jedno życie może zniszczyć inne.
Mi wczoraj radiowóz na zakazie skrętu wyjechał przed maskę bo uznał, że sobie zawróci i koguty włączył dopiero jak widział, że jadę wprost na niego.